Pospałam trochę w dzień

, to mogę posiedzieć dłużej

. Pogoda była wybitnie do leżakowania i to w domu, bo na zewnątrz był zaduch, dokąd nie zaczęło padać. Za długo nie popadało, ale dobre i to, bo chociaż się ochłodziło.
slanka-flora - Sławku, ani jeden kosmos siarkowy nie pokazał się po wysianiu całej paczki, a taki ma piękny kolor

. Kosmos czekoladowy, inaczej 'atrosanguineus' jest fajną roślinką, ciekawostką kolorystyczną i zapachową. Niestety, nie jest byliną, jak niektórzy podają, ale ma kłącze, które można przechować w suchym torfie i wysadzić do gruntu po majowych przymrozkach. To tak w skrócie to, co wyczytałam z netu. Spróbuję go przetrzymać i zobaczymy

.
marpa - Maryniu, ja dzisiaj znalazłam przysłowiowy 'włos w robocie', czyli nie robiłam zupełnie nic

. Cóż, czasem tak mnie najdzie

. Kosmos nie miodzio, tylko czekolada

.
Dziękuję za pochwały, ale moje zdjęcia zależą od tego, co kwitnie

.
mati1999 - Mati, masz rację, róża to
Compassion. Tylko ona ma tak klasyczną urodę i z nią wychodzą ładne zdjęcia

.
Mati, chyba masz sporo terenu; ja
Therese Bugnet widzę rozłożoną jak tulipan na dużej przestrzeni. Ona wydaje nowe pędy ze środka, które w tym samym roku, jesienią kwitną. U mnie pędy mają ponad 2 m, a daję słowo, że najmniej o nią dbam, bo nie ma takiej potrzeby.
Nie da się z bliska wyłapać czerwieni tego floksa

uparłam się, że zrobię tej wrotyczy zdjęcia kwiatków, które mają wielkość łebka od kolorowej szpilki
