Wandziu! Ten rok jest dobry dla pysznogłówek. Przez wiele lat miałam wątpliwości, czy je nadal trzymać. One w ogóle wędrują i co ro przesuwają się o kilka cm. W tym roku miła niespodzianka! Urosła bujnie, gęsto i zdrowo, ale nie tylko ona.
Beciu! Faktycznie dalie zaczynają otwierać kwiaty. Dziś wieczorem zrobię zdjęć, bo nie miałam kiedy. Róże akurat miałam kiepskie z małymi wyjątkami, ale co ładniejszym zrobiłam zdjęcie. Myślę, ze niektóre z nich dopiero zbierają się w sobie.
Mariola! Dziękuję!
Aniu! Różowe są piękne, ale już nie tak żywotne jak czerwone. Moje różowe gdzieś zniknęły po dwóch latach. Już nie próbowałam...

A mam sporo różnych roślin, bo miejsca mam różne: i w cieniu i w półcieniu i na wietrze i spokojne więc w każdym miejscu co innego pasuje. Ale kolekcjonuje tylko dalie. No może trochę do host mam słabość, ale one nie wymagają tyle uwagi. No i zapraszam zawsze. Postaram się dalie wstawiać na bieżąco, ale dziś nie mam aktualnych zdjęć.
Karola! U mnie słoneczniczek to pamiątka po tacie. Od niego dostałam kęp wiele lat temu. Ma dla mnie olbrzymia wartość nostalgiczną i dlatego go bardzo lubię

A nazwy róż fajnie znać, choć uważam, ze nie jest to konieczne. Wiele lat miałam bezimienne róże (tak kupiłam w szkółce różową i żółtą) Ale przyszedł czas, że je również nazwałam po imieniu
Dziękuję
Sylwia! U mnie niczego nie poszargało, na szczęście dalie jeszcze nie są bardzo wysokie i wybujałe więc je oszczędziło. Ja też wiedziałam o deszczach, ale nie przypuszczałam, że tak będzie strasznie! Oczywiście wieczorem dokładnie wszystko podlałam aż wypróżniłam do cna studnię.
Janka! Dalie są bardzo odporne. A jak są posadzone głębiej, to nawet nie trzeba podlewać. A jak więdną, to często przez upał, a nie przez brak wody. Oczywiście jeśli chce się mieć bujne i kwitnące, warto podlać podczas suszy.
Mirka! Ta jodła dziwnie ma szyszki, bo niektóre zaczęły wychodzić od dołu i stad taki galimatias. A dalii szkoda! Mogłaś się zgłosić - podesłała bym Ci kilka na otarcie łez
Niewiele robię teraz w ogrodzie. Przejdę się codziennie trochę, pooglądam dalie i liliowce, poucinam przekwitłe kwiaty. Szykuję się w weekend na prace zarówno przy altanie, jak i w warzywniku. No i porobię aktualnych zdjęć!
A teraz takie sprzed 2 dni
