Danusiu zazdroszczę Ci tego deszczu,u mnie od półtora miesiąca nie było wcale ,dzisiaj grzmiało ,ale spadło kilka kropli
i poszło dalej,

nawet powietrza nie odświeżyło ,a miałam w cieniu 36 st.,teraz jest 30,mam już dosyć,wszystko oklapnięte
,chociaż codziennie podlewane

dobrze że mam o wiele ,wiele mniej niż Ty bo chyba już bym się poddała
Ty kisisz ,suszysz

,ja mam wiśnie do roboty i nie wiem

jak się za nich zabrać
zdrówka życzę i normalnej pogody
