Nietoperze kojarzą mi się z dzieciństwem. Od zawsze mieszkały u nas stodole, a wieczorem fruwały po podwórzu. Bałam się ich okropnie.
Norbitki kawałek świata cz.2
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11366
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Beatko lilak afgański bardzo ciekawy, po raz pierwszy go widzę dzięki Tobie. Szkoda tylko, że nie mam miejsca w ogrodzie na krzewy.
Nietoperze kojarzą mi się z dzieciństwem. Od zawsze mieszkały u nas stodole, a wieczorem fruwały po podwórzu. Bałam się ich okropnie.
Nietoperze kojarzą mi się z dzieciństwem. Od zawsze mieszkały u nas stodole, a wieczorem fruwały po podwórzu. Bałam się ich okropnie.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
U mnie nietoperze latają nad stawem . Nie mam pojęcia gdzie mieszkają. Może własnie w stodole... Po sąsiedzku tez stoją opuszczone zabudowania i jest dużo różnych chaszczy.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Postanowiłam napisać o tym w moim wątku, może jeszcze ktoś coś podpowie.Norbitka napisał(a):
Moje krety jakieś dziwne. Kopców nie mam wcale, za to ryją na potęgę. Może to nie kret? ale korytarze są duże....
garbowski napisał:
tfu tfu może masz Beata to bydle..ono kopców nie robi https://pl.wikipedia.org/wiki/Karczownik
Ja już nie wiem co ja mam, ale nie mam siły. Zrobiłam pięknie od nowa rabatę, wyłożyłam kartonami wolne przestrzenie i posypałam korą. Po kilku dniach kartony w powietrzu, a tam gdzie ich nie ma, kora wymieszana z ziemią, góry i doliny. Gdy przerabiałam ją, trafiłam na tunele. Domyślam się, że to coś teraz chce je odbudować.
To, że mam szczury już wiem na pewno. Niestety przestały pobierać trutkę, a trupa znalazłam jednego. No ale czy szczury by miały tyle tuneli... ? mam wiele miejsc na terenie całej działki z takimi dziurami i tunelami i nie mam już sil do walki, zakopywania, udeptywania i patrzenia co dzisiaj usycha...
Na katalpie założyły sobie gniazdo gołębie. Załatwiłam karmę, żeby dogadzać siedzącej na jajkach gołębicy Takie śliczne były.... były... Pewnego dnia na trawniku znalazłam jajko z 4 dziurkami i piórka... Gołębi nie mam...
W desperacji wydałam 100zł na pewien środek dozwolony tylko dla wyspecjalizowanych firm, wcibiam juz z miesiąc w dziury i zero efektu. Znajomy jest tym środkiem zachwycony. Krety wyniosły się nawet od sąsiada. Tego czegoś chyba i atom nie ruszy
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
PADA deszcz !!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Beatko , nie mam pojęcia , co to za ''szczury'' masz w ziemi
Ale co by tam szczury robiły , to jakieś inne gryzonie. Jajka i gołębie to koty lub kuny mogły załatwić. W takim przypadku pień okręcamy blachą na pół metra, po blasze drapieżniki ślizgają się. Można też kołnierz zrobić , taki sam efekt , tylko ,że nieładnie odstaje.
Deszczu nie mam , ale zachmurzyło się , parno jak diabli, może i u mnie do wieczora dojdzie. Popchnij chmury
Deszczu nie mam , ale zachmurzyło się , parno jak diabli, może i u mnie do wieczora dojdzie. Popchnij chmury
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Chmury już sobie poszły , ale nie wiem gdzie
z 10-15 min padało ale dosyć ładnie. Od razu roślinki się wyprostowały, jednak ziemia tylko z wierzchu zwilżona.
Za to ponoć w Dzierzkowicach (syn dzwonił z trasy) drzewa powywracane.
Szczury ... mam zrobioną taka wiatę z części stodoły. Akurat w tej części kiedyś był kurnik i teściowa wiecznie ze szczurami walczyła, czego pamiątką jest masa potłuczonych szkieł .
Leżały sobie tam wory z odpadami po rozbiórce elewacji z sidingu oraz siding.
W tym roku postanowiłam tam wysprzątać i zrobić zadaszony kącik wypoczynkowy. Mam fajne dwustronne palety z gęstymi deskami, wiec będzie podłoga;)
Wracając do tematu... co tam się działo, jaki smród... i kupa korytarzy. Rozłożyłam trutkę, po kilku dniach dorodny szczurek leżał na środku podwórka po czym trutki więcej nie ubyło.
Chyba blacha nic nie pomoże, bo katalpa rośnie tuż przy żywopłocie wiec po nim da się wejść.
Za to ponoć w Dzierzkowicach (syn dzwonił z trasy) drzewa powywracane.
Szczury ... mam zrobioną taka wiatę z części stodoły. Akurat w tej części kiedyś był kurnik i teściowa wiecznie ze szczurami walczyła, czego pamiątką jest masa potłuczonych szkieł .
Leżały sobie tam wory z odpadami po rozbiórce elewacji z sidingu oraz siding.
W tym roku postanowiłam tam wysprzątać i zrobić zadaszony kącik wypoczynkowy. Mam fajne dwustronne palety z gęstymi deskami, wiec będzie podłoga;)
Wracając do tematu... co tam się działo, jaki smród... i kupa korytarzy. Rozłożyłam trutkę, po kilku dniach dorodny szczurek leżał na środku podwórka po czym trutki więcej nie ubyło.
Chyba blacha nic nie pomoże, bo katalpa rośnie tuż przy żywopłocie wiec po nim da się wejść.
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
No to problem , jak po żywopłocie wejście drapieżniki mają . Szkoda ptaków. Jak szczury nie mają schronienia , to same się wyniosę , tylko jak będzie podłogo to właśnie dla nich dobrze zrobisz. Może w pułapki złapią się, musisz się ich pozbyć. A deszcz to chyba do mnie idzie, ciemno się zrobiło , wiatr się ruszył , byle bez szaleństw. Ale natura jest nie do powstrzymania , zrobi co zechce. 
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2601
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Oj Agnieszka........
Co słychać... wszystko zryte przez kury sąsiadki...ma tego ze 100szt.. Straty kilkusetzłotowe... kora, nowe nasadzenia, o robocie nie mówiąc... już mi ręce opadły
.. a sąsiadka na to... to sobie ogrodź....
Na razie kury zamknęli...
Dobre wieści... zostałam babcią
Jutro wnuczka kończy miesiąc 
Co słychać... wszystko zryte przez kury sąsiadki...ma tego ze 100szt.. Straty kilkusetzłotowe... kora, nowe nasadzenia, o robocie nie mówiąc... już mi ręce opadły
Na razie kury zamknęli...
Dobre wieści... zostałam babcią
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Beatko
moje gratulacje, niech wnusia zdrowo rośnie
Walczysz dalej z gryzoniami
u mnie w dalszym ciągu kret buszuje
Piszesz że korytarze są bardzo szerokie, takie korytarze robią myszy karczowniki...całkowita ich długość ciała to 20 cm...poczytaj w necie o tych gryzoniach. Najgorsza plaga, trudna do zwalczenia. Pozdrawiam 
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Beatko hej
witaj w klubie świeżutka Babciu.
Daaawno Cię nie "widziałam" nauczycielko od E-pka
Współczuję sasiadki, ja mam ten etap prawie za sobą.O! Szczury to prawdziwa tragedia, no ale mogły od sąsiadów przejść, będzie Ci trudno pozbyć się tego paskudztwa, wszak ponoć inteligentne szkodniki.
Powodzenia i pozdrawiam gorąco
Daaawno Cię nie "widziałam" nauczycielko od E-pka
Współczuję sasiadki, ja mam ten etap prawie za sobą.O! Szczury to prawdziwa tragedia, no ale mogły od sąsiadów przejść, będzie Ci trudno pozbyć się tego paskudztwa, wszak ponoć inteligentne szkodniki.
Powodzenia i pozdrawiam gorąco
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Witaj Basiu. Ciekawa jestem jak z e_p. Mi minęło 3lata.
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Beatko mnie minie 17-kwietnia -3 lata.
Najbardziej cieszy mnie, że córkę wyciągnęłam z analogów i parujemy czasem obie i nie capimy dymem.
Ona jest na 0 % nikot. a ja coraz częściej także na zerówce.
Zdradź
imię wnuczki.
Najbardziej cieszy mnie, że córkę wyciągnęłam z analogów i parujemy czasem obie i nie capimy dymem.
Ona jest na 0 % nikot. a ja coraz częściej także na zerówce.
Zdradź
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Norbitki kawałek świata cz.2
Córka mieszka w UK i mała ma tatę anglika ... no i ang. imię - Charley. Ja od niedawna przechodzę na 6mg nikotyny 


