Cd. zaległości...
Dorotko, słodziak-1 z 2, które czekają na Forumowiczów na urlopie na Kaszubach.
Małe kociaki

, chociaż łabuzują. Nasze teraz poznają świat (ogród i dom) i są coraz odważniejsze.
Justynko, nasionka jeszcze nie nadają się do zbioru, ale te niespotykane kolorystycznie oznaczyłam i będę zbierała.
Koteczka rośnie i czeka...Już wie, gdzie są drzwi wyjściowe do ogrodu

.
Kasiu, będę miała na uwadze...Może się nadarzy okazja na spotkanie

.
Jurku, a może w namiastce tajemniczego (dla nas-właścicieli) ogrodu tak ma być

.
Maczeta nie zając...nie ucieknie.
Aniu, a Okuś zniósłby konkurencję? Przecież pani może kochać tylko jego.
Zapraszam dalej...
Marysiu, oczywiście, że pożyczaj

.
Ogrodowo trochę podziałałam, ale chciałabym więcej. Oczyściłam przedogródek i trawnik z mleczy. Jutro koszenie. Poobcinałam pousychane łebki róż i nie tylko, dałam niektórym kolejną porcję naturalnego nawozu, wyplewiłam co większe chwasty. Najwięcej czasu potrzebuję na rabatę wzdłuż żwirowej ścieżki, zakominkową i pod orzechem. Na ognistą mam sierpniowy plan, wówczas większość bodziszka korzeniastego-pole

wyautuję, przesadzę część liliowców i zrobi się miejsce dla hortensji i może jakiejś róży.
Maki wykopałam, a GT i kasandra nie wyglądają najgorzej.
Wszystko robione z tzw. doskoku i trochę chaotycznie, ale efekty już widać i chwasty nie kolą mnie w oczy podczas porannego obchodu z kubkiem kawy w garści

.
Asiu,
Jagodo, dziękuję

. Trochę sobie sama tej roboty szukam. Zawsze tak mam na początku wakacji, że chciałabym zrobić wszystko, na co zabrakło czasu przez ostatni miesiąc

.
W wiadomym temacie...Nie czyń sobie wyrzutów, miłość nie wybiera...
Z kwiatami jak z pięknościami w świecie ludzi. Urok i klasa

, niekoniecznie na pierwszy rzut oka.
Zaproszenie aktualne

, początek przyszłego tygodnia?
Buziaki
Uff...Jestem na bieżąco

.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do
rozczochranego. jesteście tu zawsze mile widziani

.
