Ciekawe jak Ci pójdzie z caudatą.
- jak do tej pory wydaje się, że znajdujemy "nić" porozumienia. Może nie jest jakiś imponujący wzrost, ale zawsze coś już widać. Miesiąc temu, zaczynała akceptować moją opiekę:
- dzisiaj już widać efekt tej współpracy:
Taka trochę nie w typie, jaki zbierasz
- fakt, mam dwie, a w zasadzie trzy rośliny, które wielkością liści "odbiegają" od przeważającej większości listków na już "zadomowionych" na moim parapecie. Jest kilka hoj, które ze względu na budowę, rysunek na listkach bardzo "wpadają" mi w oko, ale elliptica i caudata to jedyne, dla których na "siłę" udało wygospodarować się kilkanaście centymetrów kwadratowych parapetu.
Kwitnienia obfite.
- z kwitnieniem bywa różnie, mimo jednakowego traktowania wszystkich roślin. Najobficiej non stop kwitną i "śmiecąc" zawzięcie lakunosy. Bardzo oczekiwałem i liczyłem na obfite jednoczesne ilościowo kwiaty na elliptice, niestety coś poszło nie tak, a w zasadzie podejrzewam, że załamanie pogody spowodowało zrzucenie z wyjątkiem jednego, wszystkich pąków kwiatowych, które pokazywałem wyżej. Wszystkie hoje rosną obecnie u mnie na balkonie, dla pąków kwiatowych elliptici, zapewne było zbyt chłodno

, rozkwitły tylko kwiaty na jednym "pypciu", tym na którym pąki były najbardziej "wyrośnięte". Nie uwieczniłem tego faktu na fotkach, nie miałem "pod ręką" aparatu. Jest nadzieja, że w najbliższym czasie, będą (może) nowe kwiaty, rosną nowe "młode pypcie", a na nich zawiązki pąków kwiatowych.
A masz na swojej liście do zdobycia H. pimenteliana?
- na dzień dzisiejszy jest to fizycznie niemożliwe, 100% brak miejsca. Może za jakiś czas, jak "pozbędę" się części moich Adenium, będę mógł wygospodarować trochę miejsca. Prawdę mówiąc - pisząc, nie znam tej rośliny.