BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
- Milcia120
- 500p
- Posty: 610
- Od: 1 lut 2014, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
A nie lepiej od razu ją przesadzić ?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Nie ma mnie w domu, bo znów na wyjeździe, po za tym nie mam w co. 
Ale spoko dam radę, chyba.

Ale spoko dam radę, chyba.

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Najlepiej od razu do beczki 

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Tu też muszę patrzeć na to pod względem finansowym. Nie jest tak, że mnie stać na kupowanie paletami ziemi, bo gdyby tak było... oj gdyby tak było.

Tak się mówi ale tej ziemi w tym sezonie, to nakupiłem masę,


Tak się mówi ale tej ziemi w tym sezonie, to nakupiłem masę,

Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Ja też na ziemię wydałam w tym roku sporo, bo 150 szt pomidorów wysiewanych od końca lutego trzeba było przesadzać co rusz, ale w końcu obudziłam się i np. do donic z paprykami i pomidorami, które mi zostały dałam ziemię kombinowaną: 1 worek streluxu, trochę kompostu, trochę ziemi torfowej z łąki i trochę z ogródka. Trzeba to i tak fertygować i na nawóz też kasę się wydaje. Moje papryki rosną w donicach lepiej niż w gruncie, gdzie bardzo szybko było widać brak magnezu, a w donicach nie. W przyszłym sezonie to ziemię kupię tylko do wysiewu i pierwszego przesadzenia, a potem to już ziemię z torfowisk, których u nas nie brakuje.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4175
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Ja dobrą ziemię kupuję tylko do wysiewu
. Potem do pikowania mieszałam kompost z uniwersalną z Biedronki. Przenawożenia nie zauważyłam, a nawet pod koniec sadzonki musiałam fertygować
.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Ja też używałem kompostu i ziemi z ogródka, jednak to do warzyw, do których na spokojnie mogłem ją zastosować. W przyszłym sezonie będe musiał się rozejrzeć za ziemią w workach typu big bag. 
No bo kilka wiader 40l, kilka 30, no i sporo 20 i mniejszych, to przekłada się na masakryczną ilość ziemi.
Bywało, że co drugi dzień po pięć workóe ziemi szło, więc musiałem kombinować 

No bo kilka wiader 40l, kilka 30, no i sporo 20 i mniejszych, to przekłada się na masakryczną ilość ziemi.


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Witam wszystkich zaglądających.
Po wyjeździe w ponoedziałek wcześnie rano, dziś o 20 wróciłem do domu. Do 22 zajął mi obchód warzyw koło domu/tunelu. Niektóre znów dostały w kość inne natomiast rosły sobie w najlepsze. Do weekendu będe już pracować na miejscu, także z dnia na dzień postaram jakieś nowe fotki wrzucić.
Na przywitanie kufelek czegoś orzeźwiającego.



Na przywitanie kufelek czegoś orzeźwiającego.


Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Witaj Blazeju! Dopiero teraz dotarlam do Twojego super watku (normales u Ciebie
) i gratulacje upraw i rezultatow Ty to umiesz!!:-):-).
Co do zakupow ziemi to niestety czasem jak sie nie zainwestuje to daremna praca,jak u mnie, w tym roku dalam sobie ostatnia szanse i co tylko moglam zasadzilam w kupiona dobra ziemie(ok 80-90workow) i choc koszt latwy do wyobrazenia to nareszcie udowadniam mezowi ze potrafie uprawiac warzywa:-)... bo dotychczas to praca dla samej pracy z powodu jakosci ziemi w ogrodzie, ubolewam ze nie moge calej wymienic, a jedyne efekty pochodza z donic i skrzynek po owocach, w ktorych nawet ziemniaki sadzilam:-). Z powodu ceny inwestycji jemy "zlote" ziemniaki...ale jemy!:-)

Co do zakupow ziemi to niestety czasem jak sie nie zainwestuje to daremna praca,jak u mnie, w tym roku dalam sobie ostatnia szanse i co tylko moglam zasadzilam w kupiona dobra ziemie(ok 80-90workow) i choc koszt latwy do wyobrazenia to nareszcie udowadniam mezowi ze potrafie uprawiac warzywa:-)... bo dotychczas to praca dla samej pracy z powodu jakosci ziemi w ogrodzie, ubolewam ze nie moge calej wymienic, a jedyne efekty pochodza z donic i skrzynek po owocach, w ktorych nawet ziemniaki sadzilam:-). Z powodu ceny inwestycji jemy "zlote" ziemniaki...ale jemy!:-)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Witaj witaj.
No.. Ty to całkiem zaszalałaś.
Nie było u Ciebie w okolicy sprzedaży ziemi w tych wielkich worach? Ja się nad takim czymś zastanawiam.
Zapewne wyjdzie dużo taniej.
Ale wiadomo, czego to się nie zrobi żeby swoje mieć.
Dzisiaj już uciekam, bo rano trzeba wstać ale z rana jakieś kolejne fotki dam.



Ale wiadomo, czego to się nie zrobi żeby swoje mieć.

Dzisiaj już uciekam, bo rano trzeba wstać ale z rana jakieś kolejne fotki dam.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Wczoraj odbył się drugi zbiór pomidorków.

Bajaja oraz jeden Micro tom. Degustacja dziś wieczorem, bo wczoraj okazało się troszkę za późno po wszystkich obchodach.
Pierwszy bakłażan zaczyna pokazywać swoje krągłości:



Bajaja oraz jeden Micro tom. Degustacja dziś wieczorem, bo wczoraj okazało się troszkę za późno po wszystkich obchodach.

Pierwszy bakłażan zaczyna pokazywać swoje krągłości:


- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Błażej jak "krągłości" to Pani bakłażan 

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
A może i być pani.
Byle tylko ładnie rosła.

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14034
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
A to moje Cucamelony:








Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja
Super, te białe kuflowe to snow white? U mnie sezon w pełni czekam na dojrzewanie owocków, wiele roślin kwitnie, deszczu nadal nie było, melony, arbuzy kwitną, pomidory, ogórki to samo. Wczoraj pierwszy raz postanowiliśmy zrobić zraszaczem deszcz.
Posiałam fasolkę szparagową i żeby w ogóle wykiełkowała a inne nasiona też skorzystają np. sałata.
Już zielony groszek zaczyna się powoli do zbioru.
Mimo kompletnej suszy, brak opadów od wielu dni rośliny w dobrej kondycji, rosną, nie więdną, nie wiem jak to jest, czyżby jakieś lekkie opady pod moją nieobecność, wyjeżdżam a tu nagle lu i deszcz? ;), albo rosa i korzystają rośliny.
Pak choi zaczyna się ładnie formować, kalafior romanesco skoczył znacznie ze wzrostem, krzaki już się ładne robią melonowatych.
Suche lato sprzyja niektórym roślinom ale oczekuję deszczu zapowiadanego na środę, z tą prognozą jest tak patrzę na 16 dniową i myślę uff będzie deszcz, aktualizacja pogody i deszczu jak nie było tak nie ma.
Nawet pomidory w gruncie zawiązują owoce, takie przemysłowe.
Posiałam fasolkę szparagową i żeby w ogóle wykiełkowała a inne nasiona też skorzystają np. sałata.
Już zielony groszek zaczyna się powoli do zbioru.
Mimo kompletnej suszy, brak opadów od wielu dni rośliny w dobrej kondycji, rosną, nie więdną, nie wiem jak to jest, czyżby jakieś lekkie opady pod moją nieobecność, wyjeżdżam a tu nagle lu i deszcz? ;), albo rosa i korzystają rośliny.
Pak choi zaczyna się ładnie formować, kalafior romanesco skoczył znacznie ze wzrostem, krzaki już się ładne robią melonowatych.
Suche lato sprzyja niektórym roślinom ale oczekuję deszczu zapowiadanego na środę, z tą prognozą jest tak patrzę na 16 dniową i myślę uff będzie deszcz, aktualizacja pogody i deszczu jak nie było tak nie ma.
Nawet pomidory w gruncie zawiązują owoce, takie przemysłowe.