Zielono i kolorowo - będzie cz 4.

[alicjad31]

Aniu ,oczywiście . Z korą jest tak jak np. jeść masło czy margarynę i za jakiś czas dowiemy sie ,że jednak kora jest ''zdrowa ''
Pisząc u Ewy miałam przed oczami Twoje piękne zdrowe róże . Ja kory nie stosuje ze względów finansowych i może tez dlatego ,że wolę gołą ziemię chociaż teraz u mnie o taką trudno .

[Maska]

Alu i ja kory nie stosuję przynajmniej powszechnie, trochę pod borówki. Głownie z powodu, że w moim buszu nie miałoby to sensu. Ci co mają korę mają zupełnie inne rabatki. Poza tym nie stosuję chemicznych oprysków róż. Mój ogród jest w zasadzie naturalny. Oglądam angielskie programy ogrodnicze i nie widzę w nich tylu reklam środków ochrony roślin co w naszych ....właściwie to prawie wcale. Za to jak to robić w sposób naturalny jest wiele przepisów. Jedynie stosuję spray na szerszenie, bo mam uczulenie i jak prysnę nim to śmierdzi w ogrodzie przez parę godzin
U mnie niestety śmierdzi gnojówkami

[alicjad31]

Marysiu no właśnie te reklamy tych środków chemicznych ni jak sie maja do tego co w programie ogrodniczym ,gdzie podsumowując czyjś ogród wypunktowują eko -pozytywy .U mnie w ogrodzie też nie ma chemii no może kupię coś na mrówki bo mam jakąś plagę i zaczynają robić kopce .Na mszyce zrobiłam oprysk z mydła .
Tak sobie jeszcze myślę jak tu pozbyć sie pokrzyw w ekologiczny sposób bo na ich miejscu chciałabym posadzić dobrą odmianę truskawek .
Marysiu na wsi musi śmierdzieć gnojówką

[Maska]

Alu jak masz żyzną glebę bogatą w azot to nie pozbędziesz się łatwo pokrzyw, ale trzeba zacząć od wybrania najlepiej widłami rozłogów a potem plewić, plewić, plewić
Alu ale na wsiach ludzie pozbyli się gnojówek, bo im śmierdziało i teraz jak u mnie czuć pokrzywówkę to trochę mi wstyd przed sąsiadem albo gośćmi

[alicjad31]

Marysiu nie ma sie czego wstydzić . Ja zawsze uświadamiam ludzi kiedy słyszę ,że przyszli na wieś dla świeżego powietrza ,
a tu u sąsiada świnie i różne inne rzeczy im śmierdzi .Mówię wtedy ,że mieszkają na wsi i tak dalej ...........,
A za ekologiczny sposób pozbycia się pokrzyw dziękuję

[koziorozec]

Witaj Aluś ,ja tam lubię zapach wsi ,chociaż nigdy na stałe w niej nie mieszkałam,ale pobyty u moich ukochanych dziadków,sprawiły ,że bardzo polubiłam takie miejsca i chętnie na wieś zajeżdżam na grzyby ,gdzie mieszkam sezonowo i mam pod nosem gospodarstwo z krowami i 200 szt świń ,kury i koguty ,które mnie co rano budzą ,bo taki jest rejwach,pozdrawiam i miłego dnia życzę

[alicjad31]

Martuś witaj takich gospodarstw niestety coraz mniej ,a szkoda .Zazdroszczę ci tych chwil na prawdziwej wsi .Ja mieszkam na wsi ,ale to wieś tylko z nazwy ,aż boje się pomyśleć ,że być może za kilka lat będzie miastem również pozdrawiam i miłego dnia życzę

[Pulpa222]

Alu, ale ja też nie widzę innego wyjścia z pokrzywami, jak tylko je wykopywać . Wiesz, jakie będą w tym miejscu 'truskawy'?. Dużo tych pokrzyw terytorialnie?. Potem na kompost - będzie wyśmienity . Wcale teraz nie żartuję .

[alicjad31]

Aniu będzie ze sto metrów kw. .Ziemię mam dobrą ,a jeszcze tak jak piszesz wzbogacona dodatkowo
Maż dzisiaj powiedział ,że nie może już patrzeć na te łąkę ,a ja mu na to ,żeby zamknął oczy

[iwona0042]

I ja tak uważam, gnojówka na wsi nie śmierdzi, ona pachnie wsią, ja tam lubię zapach wsi, jest taki prawdziwy, naturalny

[Pulpa222]

Dobrze, że zapytałam, zanim zadeklarowałam, że pomogę usunąć te pokrzywy . A jeszcze chciałam zabrać pokrzywy; ale by była kupa, pewnie cały wóz . Ale by było 'azotowego' kompostu .
No cóż, jak to mówią: 'nie te lata, nie te oczy' - nie dałabym rady, a szkoda .
A łąka, jak łąka, co tu patrzeć - normalka .

[alicjad31]

Iwonko

Aniu dzięki ,że pomyślałaś ,ale damy radę znaczy ja dam czekam tylko na więcej wolnego .
A swoją drogą to łąka jak się patrzy
Mężowi chodzi o to ,że nic biedaczysko nie może pomóc ,a swoja drogą będzie super sianko ,albo kompost .

[Pulpa222]

'Sianko', brzmi ciekawie... . Pomarzyć dobra rzecz .

[Maska]

Dziewczyny, ale te pokrzywy to chyba przed kwitnieniem trzeba na kompost, bo obawiam się że nasiona są bardzo żywotne. A co z kłączami rozłożą się?

[alicjad31]

Marysiu słuszna uwaga