Ziemi nie kupuję gotowej tylko sama robię mieszanki na bazie torfu a torf z tego co wiem powinien być jałowy. Nadal nie widzę objawów przenawożenia jedyne co źle zrobiłam to zbyt gęsto posadziłam pomidory - to już poprawione. Placek do pierwszych donic był podsuszony i był w grudkach więc ciężko jednoznacznie stwierdzić jaka jest jego ilość/objętość.
Mam też dostęp do końskiego obornika żeby było weselej ale to już jesienią

W książce "ABC moja działka" znalazłam na stronie 118 wyd. z 1990 r. (Polski Związek Działkowców) sadzenie melona z użyciem obornika pod korzeń, oczywiście przysypanego ziemią żeby nie miał bezpośredniego kontaktu z korzeniem, a że placek krowi testowałam jakiś czas temu stąd pomysł na posadzenie pomidorów. Co prawda tyczyło się to sadzenia w gruncie ale w donicach nie śmierdzi ten dodatek.
Myślę, że z ilością nawozu nie przesadziłam bo wszystko wygląda dobrze, pomidory są krępe, nie wyciągają się jedynie nieco łyse są bo chciałam usunąć zbędne liście ale nie jestem pewna czy to było konieczne u koktajlówek.
Jedyne co to trzeba będzie na przyszły rok tylko podlać przefermentowanym plackiem rozcieńczonym zanim pojawią się owoce zamiast dawać w doniczkę.
Jeżeli pojawią się objawy przenawożenia napiszę żeby inni nie musieli testować.