Jodyna
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Na co stosujecie jodynę?
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Podobno jod uwalnia się i wiąże z wodą w stanie lotnym (czyli jak jest wilgotne powietrze) ;)
Ma to zadanie odkażające. Pewnie nie zaszkodzi a pomóc może, bo do końca nie jestem przekonana, ale koszt tej "operacji" minimalny.
Informacja z innego wątku ( a może nawet z tego,) od pani z Rosji, która ma b. dobre rezultaty w uprawie wszelkich warzyw.
Powiesiłam 2 buteleczki po przekątnej w namiocie 2,30 x 6 m.
Cieszę się jak rosną moje maleństwa, ale wiem, że posadziłam za gęsto, dlatego takie zabiegi.
Ma to zadanie odkażające. Pewnie nie zaszkodzi a pomóc może, bo do końca nie jestem przekonana, ale koszt tej "operacji" minimalny.
Informacja z innego wątku ( a może nawet z tego,) od pani z Rosji, która ma b. dobre rezultaty w uprawie wszelkich warzyw.
Powiesiłam 2 buteleczki po przekątnej w namiocie 2,30 x 6 m.
Cieszę się jak rosną moje maleństwa, ale wiem, że posadziłam za gęsto, dlatego takie zabiegi.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Pewna Rosjanka Julia Minajewa w swoich filmach w internecie poleca buteleczki z jodyną, jako zabezpieczenie przed ZZ. Zaleca na 24m2 tunelu 5 butelek z jodyną. Na tunel 15m2 powinnaś dać 3 ( dokładnie wychodzi 3,125).
Zaznaczam, że pierwsze osoby z FO dopiero pierwszy rok testują ten sposób, więc dopiero po jakimś czasie będzie wiadomo co i jak. x-p-o nie negował tej metody, a nawet próbował tłumaczyć, jak to działa i że BYĆ MOŻE jest skuteczne.
Zaznaczam, że pierwsze osoby z FO dopiero pierwszy rok testują ten sposób, więc dopiero po jakimś czasie będzie wiadomo co i jak. x-p-o nie negował tej metody, a nawet próbował tłumaczyć, jak to działa i że BYĆ MOŻE jest skuteczne.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
CZyli na moje ok. 12 m kw 2 - 3 buteleczek
Pewnie jedną dowieszę.
Pewnie jedną dowieszę.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Dokładnie 2,5, ja nie radziłabym dawać zbyt dużych dawek. W upalne dni zapach jodyny jest wyraźnie wyczuwalny. Nie wiemy też jaki ma wpływ ma na owady?
Zawartość buteleczek paruje w zależności od temperatury, więc trzeba sprawdzać czy przypadkiem butelki nie są puste.
Ja zwieszałam 1. 06. i do tej pory jest w nich jodyna.
Znalazłam co pisał o tym sposobie :
Zawartość buteleczek paruje w zależności od temperatury, więc trzeba sprawdzać czy przypadkiem butelki nie są puste.
Ja zwieszałam 1. 06. i do tej pory jest w nich jodyna.
Znalazłam co pisał o tym sposobie :
Gdzieś wywiało speców od chemii ,więc w zastępstwie powiem w czym rzecz.
Jod/ składnik jodyny/ i jego pochodne mają właściwości odkażające. Z otwartego naczynia z jodyną, zwłaszcza w wysokich temperaturach jakie panują pod folią ulatnia się jodowodór powstający w reakcji jodu z wodą. Sam jod też ma właściwość sublimacji tj przechodzenia w fazę gazową z pominięciem fazy ciekłej a po zetknięciu z chłodniejszą powierzchnią- resublimacji. Może więc się znajdować i w powietrzu w tunelu jak i na powierzchni liści. Nie wiem tylko na jak długo starczy takiej jodyny w buteleczce .
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2857
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Telimenko, nikt tu nie propaguje ani nie namawia do "jodynowych inhalacji" jak to raczyłaś nazwać. A na przykład zioła też w nadmiarze są szkodliwe, a niektóre nawet trujące, natomiast w niedużych ilościach leczą i zapobiegają chorobom i nikomu nie przychodzi do głowy kwestionowanie ich przydatności do ochrony roślin w ogrodzie. Wymieniamy się tylko doświadczeniami i opisujemy swoje działania, a każdy ma swój rozum i wybiera co uważa za stosowne.
Pozdrawiam Eugenia
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Jeżeli ktoś ma wątpliwości ,to chcę dodać ,iż kieruję się tylko i wyłącznie dobrymi intencjami .Szanuję ludzi i staram się zrozumieć . Jeżeli mogę to próbuję ostrzec,skłonić do refleksji i być może zapobiec szkodzeniu bliźnim.Pojedyncza fiolka jodyny nie ma większego znaczenia ,jednak co się będzie działo ,jeżeli zaczniemy masowo obwieszać buteleczki i ulatniać jod .W skupisku działek może mieć to już tragiczny skutek.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Oj, Telimenko,jakoś nie przeszkadza kiedy w skupisku działek masowo wylewa się glifosfat na glebę
Nie dajmy się zwariować.
Nie dajmy się zwariować.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Zgadzam się z Telimenką i również polecam ostrożność w kontakcie z jodem.
Aga
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Wszystko o pomidorach cz. 10
Ja również polecam ostrożność i brak przesady.
Na masową skalę nikomu nie polecam. Każdy ma swój rozum.
Pytałam, bo miałam wątpliwości. Zostałam "obśmiana" (że tak się wyrażę).
Nikogo nie namawiam. Sama zastosowałam, ale buteleczki przeważnie mam niedokręcone, żeby parowała minimalna ilość.
Jak wyleję na ranę kilkanaście kropli, to nie jest szkodliwe. Jak paruje 20 ml 3% roztworu przez kilka tygodni, w folii bez ludzi w pobliżu, to nawet bezpieczniejsze niż wymalowana jodyną większa rana.
Podkreślam: Nie polecam wylewania litrów jodyny w glebę w zmasowanych działkach.
Nie polecam również sposobu zawieszania 20 ml buteleczki pod folią. Dzielę się tylko informacją, ze ja tak robię. Każdy zdecyduje, czy wykorzystać sposób odkażania okolicy pomidorów.
I jeszcze... to nie jod, tylko 3% roztwór jodu.
Na masową skalę nikomu nie polecam. Każdy ma swój rozum.
Pytałam, bo miałam wątpliwości. Zostałam "obśmiana" (że tak się wyrażę).
Nikogo nie namawiam. Sama zastosowałam, ale buteleczki przeważnie mam niedokręcone, żeby parowała minimalna ilość.
Jak wyleję na ranę kilkanaście kropli, to nie jest szkodliwe. Jak paruje 20 ml 3% roztworu przez kilka tygodni, w folii bez ludzi w pobliżu, to nawet bezpieczniejsze niż wymalowana jodyną większa rana.
Podkreślam: Nie polecam wylewania litrów jodyny w glebę w zmasowanych działkach.
Nie polecam również sposobu zawieszania 20 ml buteleczki pod folią. Dzielę się tylko informacją, ze ja tak robię. Każdy zdecyduje, czy wykorzystać sposób odkażania okolicy pomidorów.
I jeszcze... to nie jod, tylko 3% roztwór jodu.
- Xavierka
- 500p
- Posty: 543
- Od: 6 maja 2012, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wrocławiem, a Opolem
Jodyna
Spotkałam się z opinią, że oprysk jodyną jest bardzo skuteczny na mączniaka i wiele innych chorób grzybowych, w tym roku zamierzam go wprowadzić w życie. Jednak chciałabym zapoznać się z innymi opiniami nt. takiego oprysku.
Pozdrawiam
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Najcenniejsza wiedza z własnego doświadczenia.
Re: Jodyna
Podpinam się pod pytanie
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Jodyna
Ja robiłam opryski środkiem Po.modoro o nazwie IF, na bazie jodyny właśnie. To plus oprysk herbatką kompostową (nie jednocześnie oczywiście) już drugi sezon chroni moje pomidory przed zarazą, była, ale w ryzach. Tyle, że ja daję płyn Lugola zamiast jodyny.
Mączniaka na cukiniach nie zlikwidował.
A buteleczek z jodem w ogóle bym się nie obawiała, bo jodu wszyscy mamy dziś gigantyczny niedobór, co jest powodem wielu chorób przewlekłych. Kto straszy jodem? Ten, kto ma korzyści z leczenia chorób powstałych z jego niedoboru.
Jak dacie jod roślinom, one Wam potem go oddadzą i same korzyści.
Tak jak napisała Beata, bardziej należy obawiać się glifosatu, który nie przynosi nam absolutnie żadnych korzyści zdrowotnych, wręcz przeciwnie.
Mączniaka na cukiniach nie zlikwidował.
A buteleczek z jodem w ogóle bym się nie obawiała, bo jodu wszyscy mamy dziś gigantyczny niedobór, co jest powodem wielu chorób przewlekłych. Kto straszy jodem? Ten, kto ma korzyści z leczenia chorób powstałych z jego niedoboru.
Jak dacie jod roślinom, one Wam potem go oddadzą i same korzyści.
Tak jak napisała Beata, bardziej należy obawiać się glifosatu, który nie przynosi nam absolutnie żadnych korzyści zdrowotnych, wręcz przeciwnie.
Iza