Wszystko o pomidorach cz. 10

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Liście na końcach gron są anomalią i należy je usuwać.

Łukasz, liście pomidorom obrywaj sukcesywnie. Kozula radziła by nie więcej niż trzy na raz.
Pomidorki dojrzeją i urosną.
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

A te kikuty na zdjęciu Marzena22 nie powinny tak chyba odstawać? Myślałem, że liście obrywa się tuż przy łodydze.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Te kikuty zostały po nieumiejętnie podrywanych liściach albo po prostu liście były obcinane.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13992
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Ja liście wyłamuje. Przyciskając liść do łodygi w górę, a później w dół(albo odwrotnie to było ;:224 ).
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Najpierw w górę, potem w dół.
Czyli prawidłowo było. :wink:

Ja również zawsze wyłamuję. :lol:
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13992
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

No to ok. :uszy. Mam lekką rozłąke z nimi, więc się zamotałem z kokejnością. ;:224
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Już piąty rok w nieświadomości żyję. Do tej pory nie wyłamałem żadnego liścia. A i z wilkami często nie zdążam. Gdy już ma kwiaty i małe owoce, to żal. ;:14
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Moja sąsiadka działkowa uprawia pomidory od wielu lat i w sezonie jak czasem patrzę to mam wrażenie że zostawia dosłownie 4-5 liści na krzewie. Trochę żal patrzeć na takie łyse pomidory....
Awatar użytkownika
TomekD
200p
200p
Posty: 281
Od: 16 lut 2013, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Młode wilki wyłamuję (raz w prawo, raz w lewo i wilka nie ma).

Starsze już obcinam - po różnych doświadczeniach (chyba zależy od odmiany).
Może zła technika, ale co któryś wyłamywany ciągnął za sobą, jak to opisać - 'nieprzerwane łyko po łodydze' powiększając ranę.
Liście, już pewnie ze strachu, też zawsze obcinam tyle że tuż przy łodydze.

Wiem że teoria przestrzega - obcinając narzędziem można przenosić choroby pomiędzy roślinami.
Nie pamiętam jednak aby ktoś o takim wydarzeniu na forum pisał.

Obcinam nożyczkami z ostrymi końcówkami.
Bardziej poprawny byłby pewnie ostry nożyk (gładka rana) jednak jak próbowałem, co raz coś ciachnąłem obok.

W sumie zakładam że im mniejsze uszkodzenia i mój stres tym tak mnie jak i pomidorom lepiej :wink:

Poniżej zdjęcie narzędzia zbrodni i zabliźnione rany po obciętym nim sporym wilku i liściu:
Obrazek Obrazek Obrazek
(kliknij na obrazku aby powiększyć)

Jak dla mnie blizny całkiem do przyjęcia...
pozdrawiam, Tomek
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

TomekD pisze: Może zła technika, ale co któryś wyłamywany ciągnął za sobą, jak to opisać - 'nieprzerwane łyko po łodydze' powiększając ranę.

Znam to, u mnie było tak samo, i na domiar złego wtedy, w tamtym sezonie przyplątała mi się łodygowa zz i winiłam za to te duże rany na łodydze po wyłamaniu ;:124 Od tamtej pory wszystko co większe się trafi, a co boję się wyłamać - wycinam takim ostrym, płaskim nożykiem do tapet. I nie ma problemu.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Ja podrywam liście.
Doginam do góry aż do łodygi, później do dołu i szybkim ruchem "podrywam", nie ciągnę, bo wtedy faktycznie odchodzi część łodygi.
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2989
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Gdybym mała jeden gatunek pomidorów to pewnie nie byłoby kłopotu z odrywaniem liści. Na pewnych odmianach łatwo wyłamuję liście ciągnąc w dół, na innych trzeba pociągnąć do góry, jeszcze na innych wykiwać na boki a potem pociągnąć do góry, a na jeszcze innych.... :(
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
grazka100
500p
500p
Posty: 968
Od: 25 paź 2010, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

No właśnie. U mnie przeważnie wilki trzeba "wykiwać na boki" ;:306
Do góry nie ma jak kiwać, bo łodyga przeszkadza. Dolnych liści jeszcze nie obrywałam, ale chyba muszę zacząć, do straszny busz się zrobił.
Pamiętam, że maksimum 3 liście z krzaczka.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Wilki pazurami uszczykuję. :)
Awatar użytkownika
grazka100
500p
500p
Posty: 968
Od: 25 paź 2010, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Wszystko o pomidorach cz. 10

Post »

Ja pazurkami uszczykuję wilczki. Wilki kiwam najpierw na boki.
Kilka dni i ... mam wilczury. :D
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”