
Leśne ranczo nad wodą.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Ja mam powojniki wciśnięte w przeróżne rabaty.I nawet mi sie tak to popdoba 

- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu, tylko powojniki, bo jak róża się rozrośnie, to swym listowiem zasłoni kwiaty powojnikom.
Po drugie obie rośliny mogą łapać grzyba i wzajemnie się zarażać.
Trawy u podstawy to dobry pomysł, mogą też być niewysokie krzewy np. pięciorniki, tawuły, bukszpany itp.

Po drugie obie rośliny mogą łapać grzyba i wzajemnie się zarażać.

Trawy u podstawy to dobry pomysł, mogą też być niewysokie krzewy np. pięciorniki, tawuły, bukszpany itp.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Miskanty niestety potrzebują czasu. Moje trzeci rok i mizerne. Za to ta Stipa brachytricha rośnie tak w jeden sezon. Dostałam kępeczki od Marysi Mufki i rozrosły się bajecznie mimo że na najtrudniejszej rabacie, najbardziej suchej, nasłonecznionej i niemal w piachu.
Stasia ma rację. Róże i powojniki wzajemnie będą się zarażać.
Stasia ma rację. Róże i powojniki wzajemnie będą się zarażać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Dziewczyny macie racje. Pewnie dosadzę tam powojniki. Ale po głębokim przemyśleniu postanowiłam że rozsądnie będzie poczekać z tym do przyszłego roku. Nie będę musiała wymyślać miejscówek dla nowych nabytków. To że się zarażają to już zauważyłam. Tylko że na przykładzie jabłoń - powojnik. Niedaleko mojego małego "sadu" rosnący przy pergoli wejściowej do ogródka Pillu złapał podejrzane plamy. A właśnie jabłonie bardzo chorują. Znowu pada więc nie ma jak opryskać nawet.
Antike

First Lady zawiesza główkę.


Sympathie

Zakręcony Cardinal

Graham Thomas w towarzystwie Kiri Te Kanawa


Yellow Charles Austin

Charming Piano

Chopin

Artemis. Jakoś najbardziej bałam się go ciąć (zrobiłam to nieznacznie). Jak widać, strach był niepotrzebny.



William2000

Heidi

Midsummer

Amandine Chanel

Great Western


Mushimara




New Dawn - zdecydowanie zyskała w tym roku w moich oczach. Pełniejsza, trwalsza, pięknie pachnąca.



Flammentanz- w zeszłym roku była jedna wielka czerwona plama. W tym roku nie bardzo. Może tą za mało ciachnęłam.


Eden

Goethe


Queen of Sweden

Nostalgie

Kaiserin Farah


Antike

First Lady zawiesza główkę.


Sympathie

Zakręcony Cardinal

Graham Thomas w towarzystwie Kiri Te Kanawa


Yellow Charles Austin

Charming Piano

Chopin

Artemis. Jakoś najbardziej bałam się go ciąć (zrobiłam to nieznacznie). Jak widać, strach był niepotrzebny.



William2000


Heidi


Midsummer

Amandine Chanel

Great Western




Mushimara




New Dawn - zdecydowanie zyskała w tym roku w moich oczach. Pełniejsza, trwalsza, pięknie pachnąca.



Flammentanz- w zeszłym roku była jedna wielka czerwona plama. W tym roku nie bardzo. Może tą za mało ciachnęłam.


Eden

Goethe


Queen of Sweden

Nostalgie

Kaiserin Farah



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Leśne ranczo nad wodą.
New Dawn będzie z każdym rokiem ładniejsza.
Az w końcu zabraknie Ci dla niej miejsca i będziesz musiała ostro ciąć.
Artemis też nie żałuj sekatora, odrobi z nawiązką.
Do tego co doradzała Stasia ja bym dodała jeszcze lawendę.
Taki szpaler u podstawy róż będzie wyglądał cudnie, pachniał nieziemsko i w dodatku użytkowy w domu i kuchni.
Az w końcu zabraknie Ci dla niej miejsca i będziesz musiała ostro ciąć.

Artemis też nie żałuj sekatora, odrobi z nawiązką.
Do tego co doradzała Stasia ja bym dodała jeszcze lawendę.
Taki szpaler u podstawy róż będzie wyglądał cudnie, pachniał nieziemsko i w dodatku użytkowy w domu i kuchni.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Chciałabym żeby tak się rozrosła żebym mogła naginać ją ku kratce z Flammentanz. A tą ostatnią ku kratce z ND. Zrobiłby się taki fajny łuczek.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Leśne ranczo nad wodą.
New Dawn urośnie szybko, tylko obrywaj przekwitnięte kwiaty i zasil po pierwszym kwitnieniu.
Każdego roku pędy będą dłuższe i za dwa lata już będziesz miała spory krzew.
To terminatorka, więc powinna dać sobie rady.
Kwitnie na dwuletnich pędach, więc nie przycinaj wiosną jak inne róże, wytnij tylko słabe i krótkie, albo przemrożone.
Każdego roku pędy będą dłuższe i za dwa lata już będziesz miała spory krzew.
To terminatorka, więc powinna dać sobie rady.
Kwitnie na dwuletnich pędach, więc nie przycinaj wiosną jak inne róże, wytnij tylko słabe i krótkie, albo przemrożone.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu Twoja Eden Rose jest dużo jaśniejsza od mojej i to mi się bardzo podoba
Moja ma dosyć dużo rumieńca
A First Lady to sadzonka z tego roku?


A First Lady to sadzonka z tego roku?
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Kaiserin Farah bardzo mnie zaintrygowała
Mushimara w rzeczywistości też jest tak aksamitna? Artemis szaleńczo pączkuje, aż miło popatrzeć na taki krzaczek
I wypatrzyłam świetną drewnianą zawieszkę "Leśne Ranczo nad wodą" - super pomysł!
A kosmosy udało Ci się wysiać? Moje samosiejki marne i chyba nie zdążą zakwitnąć - może jak będzie ładna jesień bez przedwczesnych przymrozków, to trochę się nimi nacieszę na koniec sezonu 




- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madzia, które z różyczek masz wsadzone tego roku na wiosnę?
Pytam, bo u mnie dopiero pokazują się pączusie, a u Ciebie sporo kwiatów. Bo chyba nie wszystkie są już u Ciebie po zimie?
Pytam, bo u mnie dopiero pokazują się pączusie, a u Ciebie sporo kwiatów. Bo chyba nie wszystkie są już u Ciebie po zimie?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu czy mój Artemis sadzony tej wiosny ma szansę wyglądać w przyszłym roku tak jak Twój?!
Cudowny krzaczek!
Goethe jeszcze wpadł mi w oko.
Co do Flammentanz... ja np swojej nie cięłam wcale. Ani centymetra. Kwiatami jest oblepiona.
Co do dęba. Moim zdaniem powinnaś dosadzić takie same powojniki co już tam rosną. Jeszcze ze 4.



Cudowny krzaczek!
Goethe jeszcze wpadł mi w oko.
Co do Flammentanz... ja np swojej nie cięłam wcale. Ani centymetra. Kwiatami jest oblepiona.

Co do dęba. Moim zdaniem powinnaś dosadzić takie same powojniki co już tam rosną. Jeszcze ze 4.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Grażynko na całe szczęście nie potraktowałam mocno pnących sekatorem. Choć Flamm jakoś za bardzo się nie odwdzięczyła. Za to właśnie ND cała oblepiona pąkami. Jak zakwitnie, będzie różowa ściana. W zeszłym roku byłam z niej niezadowolona. A teraz...ahh.
Dorotko tak, FL tegoroczna jest. Eden jest różna, jeden kwiat mocniejszy, drugi słabszy. Także zachwyca każde oko.
Milenko ależ Ty masz bystre oko. Musiałam się przyjrzeć na którym zdjęciu to wyhaczyłaś
. Mushimara jest aksamitna. Powaliła mnie dużo bardziej niż Flammentanz. Jest taka..... jak z kwiaciarni. Śmiało zakochańce mogą ją obdarowywać swoje cudne dziewczyny, żonki. Kosmosy wysiałam. Mają ze 40 cm.
Zuziu może tak odpowiem. W zeszłym roku miałam tylko New Dawn, Flammentanz, Mushimarę, Artemis, Chopin, Pomponellę, Antikę, Piano, Eden Rose, Sympathie, Charlottę, Charming Piano i Pashminę -nn. Cała reszta jest tegoroczna. Praktycznie wszystkie tegoroczne nabytki mają pąki. Poza gratiskami - te budują krzaczki ale wszystkie się przyjęły.
Aniu na pewno tak będzie. Skoro i u mnie jest
. Jestem zachwycona tym morzem pąków. Bukiety takie stworzył że ah... a co powiem więcej - Twój Artemis ma szansę tak jeszcze jesienią wyglądać. Bo mój właśnie jesienią już takie bukiety tworzył. Nie mam niestety zdjęć z tego okresu.
Dorotko tak, FL tegoroczna jest. Eden jest różna, jeden kwiat mocniejszy, drugi słabszy. Także zachwyca każde oko.
Milenko ależ Ty masz bystre oko. Musiałam się przyjrzeć na którym zdjęciu to wyhaczyłaś

Zuziu może tak odpowiem. W zeszłym roku miałam tylko New Dawn, Flammentanz, Mushimarę, Artemis, Chopin, Pomponellę, Antikę, Piano, Eden Rose, Sympathie, Charlottę, Charming Piano i Pashminę -nn. Cała reszta jest tegoroczna. Praktycznie wszystkie tegoroczne nabytki mają pąki. Poza gratiskami - te budują krzaczki ale wszystkie się przyjęły.
Aniu na pewno tak będzie. Skoro i u mnie jest

- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu niesamowite masz różyczki, jakie cudeńka, zdrowe,romantyczne i pachnące !
Mnie zaczarowała Flammentanz, jak obrośnie cały ten szpaler przy pergoli, bedzie niesamowicie pięknie !
jeszcze upatrzyłam sobie Artemisa - ten to czarodziej
uroczy jest bardzo i jak kwitnie pomimo słabego ciecia. Może on tak właśnie lubi ? 

Mnie zaczarowała Flammentanz, jak obrośnie cały ten szpaler przy pergoli, bedzie niesamowicie pięknie !


jeszcze upatrzyłam sobie Artemisa - ten to czarodziej


wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Madziu róże przejrzałam, cudne.
Artemis z taką ilością pąków, dogadzasz mu.
Myślałam, że dołki trzeba zaprawiać specjalnie, bo powojniki są żarłoczne i wymagają dużo składników pokarmowych, a drzewo wodę i nawozy pewnie zużywa szybko. 



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą.
Asiu dopiero pierwsze porządne cięcie róż za mną. W zeszłym roku miałam tylko tego przedsmak. Wszystkie cięte zakwitły. Także chyba nieźle mi to poszło. Artemis to faktycznie czarodziej. Rzuca na mnie urok za każdym razem gdy na niego patrzę. Jest przeuroczy. Nie ma wad.
Soniu nic nie zaprawiałam. Generalnie za bardzo się nad nimi już nie trzęsę. Robiłam to rok temu. Teraz wrzuciłam na luz. Nie płaczę nad każdym zagrzybiałym listkiem. Nawet uwiąd na Josephine jakoś mnie nie załamał. Będzie co ma być. Dostają magiczą siłę w nogi, od czasu do czasu nadmanganian i Switcha. Póki co, ładnie kwitną. A te koło dębu muszą sobie nieźle radzić. Często zapominam je podlać a one i tak całkiem dobrze wyglądają. Zaczynają powoli zaplątywać się po sznurku. Także brak paniki mojej chyba wyszedł im na dobre. Pilu w zeszłym roku zakwitł jednym malutkim kwiatuszkiem. W tym roku spisał się dużo lepiej. Choć zakwitł niepełnie. Postraszyłam go wiosną że wyleci jak się nie weźmie za życie. Poskutkowało. Wydawało mi się, że źle go posadziłam, że nie zrobiłam drenażu. No i wykopałam go a tak kamienie, piach i ziemia dobra. Także wsadziłam go z powrotem. Chyba takie chwilowe wietrzenie korzeni mu pomogło bo naprawdę ruszył do przodu.
Soniu nic nie zaprawiałam. Generalnie za bardzo się nad nimi już nie trzęsę. Robiłam to rok temu. Teraz wrzuciłam na luz. Nie płaczę nad każdym zagrzybiałym listkiem. Nawet uwiąd na Josephine jakoś mnie nie załamał. Będzie co ma być. Dostają magiczą siłę w nogi, od czasu do czasu nadmanganian i Switcha. Póki co, ładnie kwitną. A te koło dębu muszą sobie nieźle radzić. Często zapominam je podlać a one i tak całkiem dobrze wyglądają. Zaczynają powoli zaplątywać się po sznurku. Także brak paniki mojej chyba wyszedł im na dobre. Pilu w zeszłym roku zakwitł jednym malutkim kwiatuszkiem. W tym roku spisał się dużo lepiej. Choć zakwitł niepełnie. Postraszyłam go wiosną że wyleci jak się nie weźmie za życie. Poskutkowało. Wydawało mi się, że źle go posadziłam, że nie zrobiłam drenażu. No i wykopałam go a tak kamienie, piach i ziemia dobra. Także wsadziłam go z powrotem. Chyba takie chwilowe wietrzenie korzeni mu pomogło bo naprawdę ruszył do przodu.