Miłko - dziękuję za ciepłe słowa. Jednak gdybyś teraz, po deszczach, zobaczyła mój ogród, na pewno nie spodobałby Ci się żaden kwiat

Róże nie lubią deszczu.
Dorotko - mój Othello ma raptem 2 latka, to ciągle młodziak. Widać jednak wyraźnie, że będzie duży i piękny, a kwiaty ma naprawdę pokaźne. Clair lepiej zniosła deszcze niż Ghita. Kwiaty tej drugiej są w stanie opłakanym, jak zresztą cały ogród.
Dyskrecjo - Clair w tym roku, a jest to jej 3 rok, rzeczywiście ma fantastycznie rozbudowany pokrój. Gdy nie było deszczy, stała wyprostowana jak żołnierz. Teraz niemal położyła się, ale już kiedyś tak robiła, więc wiem, że gdy płatki obeschną, znowuż się wyprostuje. To dla Ciebie zdjęcie z dziś ( całą noc lało! )
Mati - rumienię się od komplementu i dziękuję. Pod moje panienki w tym roku dwa razy rzuciłam nieco nawozu kupionego w Lidlu, taki specjalny do róż. Nic więcej o nim nie wiem. A to co zrobiła Anisade, rzeczywiście jest niezwykłe. Tę samą różyczkę, tylko pienną kupiłam na urodziny mojemu tacie - kwitnie równie obficie. A więc możemy tę różyczkę polecać.
Sasanko - cieszę się, że wpadłaś. W tym roku Ghitę cięłam na wys. ok. 0,5 m. Ale ona już w ubiegłym roku była prężna. Może takie własnie są Renesansowe. Mam jeszcze jedną Renesansówkę, ale ciągle jeszcze nie rozkwitła.
Daysy - śmieję się, bo to zdjęcie nazwałam:
Stara kobieta wśród róż. Ale dzięki.
Gosiu - zaglądaj jak najczęściej! Piękna Twoja Augusta. Jestem z niej naprawdę zadowolona. A Ty? My Girl nie mam, a wygląda ciekawie.