Mój ogród na fotografii- część 9

[bwoj54]

Asiu! witam serdecznie w moich progach. Koziołek zdobywa coraz więcej sympatii Dwa konary skrzyżowane , trochę pianki na uksztaltowanie główki, ruchome ślepiątko
Na ostatniej fotce jegomość / dość wrażliwy/ prusznik. Nie bardzo pasuje mi ta pisownia przez- u-, skoro od prószenia to powinno być- ó-, ot ta nasza ortografia.
Pozdrawiam moich gości Ja i mój Koziołek




U mnie pada od dobrych dwóch godzin deszcz. Mąż zasugerował , abym wyniosła Koziołkowi parasol, coby mu głowisia nie rozpadła się.

Beatko! śliczne te kuleczki i sporo mi przyrósł Oj Będę o niego dbała

[asma]

Szukam tego parasola,ale nie widać.Cóż,koziołek z cukru nie jest,przetrzyma,chyba że masz jaką dziecinną Miło,że się też pokazałaś
U nas też zimniej i mokrawo,jakoś nie pasuje do II połowy czerwca taka temp.
Masz więcej mieszkańców ogrodu?

Pospacerowałam i na 1str znalazłam kamiennego ptaszora,na 2 str bidaka pod płotem

Masz też ciekawe krzesełko Moje jakby podobne tylko na zielono-puściłam trzmieline na stary ,wiklinowy fotel
Przebiegłam sie przez wątek i widzę,że Babcia torpeda jesteś
Ja w Dzień Dziecka zostałam Babcią i mam wnusię

[bwoj54]

Fotel plastikowy otrzymał nowe życie za sprawą techniki : tkanina + klej do glazury muśnięte złotolem w sprayu.
Mam kilka takich wytworów donice, kolumna, wazon, jakieś ptaszysko. Plastikowe doniczki, cynkowe konewki i emaliowane stare wiadra nabrały koloru dzięki technice decoupage. Jutro wstawię zdjęcia!
A z tym parasolem to był żart! Oooo tak , Jestem dynamiczną babcią teraz trochę ze spóźnionym zapłonem , bo dopadła mnie rwa kulszowa

[gracha]

Bogusiu jak zawsze boskie widoczki ,podziwiam i odpoczywam , babcia laska super,koziołek matołek bardzo udany,zdolna i pracowita z Ciebie ogrodniczka,tylko żeby nie ta rwa

[bebeluch]

Bogusiu ogród ach i ech
ale Ty się świetnie prezentujesz .

[any57]

Witaj Bogusiu!
Koziołek jak żywy.Dopiero gdy stoisz przy nim, widać jaki jest duży, wcześniejsze zdjęcie nie oddawało "wzrostu".
Rogi, torba, bródka i do tego jeszcze ruchome oczko
Od takiej gospodyni to on nie pójdzie w świat

Jeszcze bogata seria widoków ogrodu - jakże miło popatrzeć
Pozdrawiam serdecznie - niedługo czas grzybobrania, ciekawe jakie gałęzie pościągam z lasu

[bwoj54]

Grażynko, Renatko cieszę się bardzo z Waszych odwiedzin wczoraj wieczorem odpisałam na Wasze posty i wszystko wyleciało... w kosmos.
Grażynko! aż tyle miłych słów nie udźwignę Dziękuję serdecznie!
Rzadko bywam na FO, ponieważ pozycja siedząca potęguje moje dolegliwości.
Renatko!miło,ze odwiedziłaś mój ogród Pogoda taka w kratkę . Częste opady deszczu na przemian z 2-3 upałami nie sprzyjają roślinkom. Szybko przekwitają ,a w ogole po deszczu brązowieją / kwaśne deszcze/. Zdecydowanie za szybko to piękno przemija. Pozdrawiam cieplutko!
Andrzeju! dziękuję za docenienie mojej koziołkowej pracy. Ogród z dnia na dzień zmienia się. Martwią mnie jednaktak szybko przemijające kwitnienia. Ach, ja podczas wyprawy do lasu / a mam niemal w zasięgu ręki no... trochę dalej /przynoszę tez konary, gałązki , zamiast grzybów Pozdrawiam cieplutko!

[Maska]

Bogusiu jak zwykle podziwiam Twoje wspaniałe klimaty. Miło Cię widzieć razem z udanym koziołkiem
A ten worek treningowy to chyba nie Twój Pozdrawiam Cię serdecznie

[bwoj54]

Marysiu dziękuję ,serdecznie dziękuję za pozytywny odbiór moich wyczynów Worek to pozostałość moich synów, przypomnieli sobie młodzieńcze lata
U mnie pada, pada i pada od czasu do czasu

Proszę, częstujcie się Kochani ,moimi ekologicznymi truskawkami/ giganty /;:108

[Ewa_tuli]

Pospacerowałam po Twoim ogródku i nacieszyłam oczy.
Napisz proszę, jak sprawdza się taki duży parasol (stojak) przy sporym wietrze.
Zamierzałam kupić właśnie taki, ale miałam obawy, bo u mnie często mocno wieje.
Truskawki rzeczywiście giganty.

[asia124]

Jakie okazałe truskawki Robisz z nich jakieś przetwory czy tylko jednorazowo do zjedzenia?

[semper]

A koziołek mądra głowa,
błąkał się po całym świecie i trafił do Sulechowa

[bwoj54]

Ewuniu nie ma żadnego problemu z parasolem choć fakt- u mnie zainstalowany w osłoniętym z każdej strony miejscu.
Zdaje egzamin chroniąc od słońca i od deszczu. Nasz już sporo lat nam służy, przydałoby się zmienić tkaninę
Truskawki moje młode/ 2 rok/ ale ich wielkością jestem zdumiona , oczywiście smaczne też./ soczyste, słodkie/ a najważniejsze...ekologiczne.
Asiu! jest ich sporo , nie sposób przejeść. Robię też dżemy , na przemian z synową Do tej pory co drugi dzień zrywamy około 10 kg/ oprócz bieżącego spozycia/
Naleśniki z bita śmietaną i truskawkami - niemal codziennie na podwieczorek , pychotka!
Jurku trochę zboczył z S3 / 7km/ i lasami dotarł prosto do mojego ogrodu Kilka lat temu przywędrowała sarenka. Pisałam już kiedyś , pomimo tego że moja posesja z każdej strony solidnie ogrodzona , to wjazd od drogi głównej stoi otworem bez bramy, szlabanu Do budynku mieszkalnego jest około 70- 80 metrów i jest tak usytuowany ,ze najpierw ogród a w głębi dom.Bramy nie ma z tego względu,ze obok naszej działki jest trafostacja/ okropna !!!/ a na pewnym odcinku do niej i do mojego domu prowadzi droga gminna. Po dwóch stronach tegoż odcinka drogi , nasze działki. Trochę skomplikowanie opisałam ale w praktyce wygląda to bezproblemowo oprócz tego,ze gościmy często obce pieski, no i wspomnianą sarenkę. Pozdrawiam serdecznie!

[wielkakulka]

zobaczyłam truskawki i naszło mnie na racuchy z truskawkami...

[kropelka]

Bogusiu, zdolna jesteś Fajny ten koziołek, ogólnie Twój ogród jest
Truskaweczki mniam