Lilak Meyera(Syringa meyeri)
-
- 100p
- Posty: 167
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Lilak Meyera
Do Emilii - może ma za mało słońca, albo zbyt kwaśną glebę? Lilaki do obfitego kwitnienia potrzebują słońca, lubią też gleby zasobne w wapń. Również nawożenie zbyt wysokimi dawkami azotu powoduje silny przyrost pędów i liści, ale kwitnienie jest słabsze. Mój lilak Meyera jest szczepiony na niskim pieńku i ma pokrój kulisty; wlaściwie to dopiero w zeszłym roku osiągnął średnicę około 1m, a ma już 12 lat. Rośnie od 2003 r. na miejscu bardzo słonecznym, na glebie IV klasy; co drugi rok wiosną rzucam mu garść nawozu wieloskładnikowego i nic więcej. Kwitnie co roku, nie choruje, wytrzymuje latem suszę. Zauważyłam, że po ubiegłorocznym deszczowym lecie (i wiośnie) w okolicy, gdzie znajduje się mój ogród, tej wiosny wszystkie lilaki maja więcej kwiatów.
Basia B.
Basia B.
- dzika
- 500p
- Posty: 754
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Lilak Meyera
Ale zgęstniał


- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4805
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Lilak Meyera
Nie, to raczej nieszczególnie. Zawsze był gęsty. Meyer'y takie są.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Lilak Meyera
Basiu, popatrzyłam, pomyślałam i dochodzę do wniosku, że mój lilak może mieć za sucho. Pięknie rośnie, jest wielki wzwyż i wszerz, ma wielkie liście, ale może za blisko ma sąsiadów. Gleba to piasek i glina. Nigdy do nie nawoziłam. Słońce ma do popołudnia. Zastanowię się, gdzie go przesadzić.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 100p
- Posty: 167
- Od: 26 lis 2009, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, pd. - wsch. Mazowsze
Re: Lilak Meyera
Lilaki Meyera mają liście drobniejsze niż pospolite i maja bardziej zwarty pokrój (przynajmniej mój tak wygląda) niż pospolite. Mam wrażenie, że susza im nie przeszkadza, a za mała ilość słońca. Wczoraj widziałam na cmentarzu na Wólce Węglowej rządek obsypanych kwiatami lilaków Meyera rosnących "na patelni", na bardzio słonecznym i raczej suchym miejscu.
Pozdrawiam
Basia B.
Pozdrawiam
Basia B.
-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lilak Meyera
U mnie też susza i kwitnie, nawieź go i daj mu szanse do przyszłego rokuEmilia pisze:Basiu, popatrzyłam, pomyślałam i dochodzę do wniosku, że mój lilak może mieć za sucho. Pięknie rośnie, jest wielki wzwyż i wszerz, ma wielkie liście, ale może za blisko ma sąsiadów. Gleba to piasek i glina. Nigdy do nie nawoziłam. Słońce ma do popołudnia. Zastanowię się, gdzie go przesadzić.

- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Lilak Meyera
Też obstawiam problem z cieniem. W Wiedniu rosną przy ulicach na kompletnej patelni, cucho jak pieprz i mają się świetnie.
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"