Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
be_ta
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 26 gru 2013, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Podlewam co 3 dni, 1 konewkę na 5 krzaków, czyli wychodzi około 2 l na roślinę. Podłoże to świeży czarnoziem głębokości około 25-30 cm i pod spodem kompost. Jak wcześniej napisałam, odczyn gleby to 5,2, więc zgodnie ze wskazówkami dołączonymi do pH-metru który zakupiłam, dla pomidorów to za kwaśno, dlatego uważałam, że trzeba tą ziemię trochę zneutralizować.
Pozdrawiam, Beata
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

No to i u nas - komunikat aktywny zaraza ziemniaczana i alternarioza ziemniaka :( .
Wczoraj był HT, dziś pójdzie OW.
Pozdrawiam -Marta
agusia_1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 cze 2015, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Mazowieckie chyba też już całe zainfekowane przez ZZ :(

U mnie przedwczoraj w gruncie, kiedy nie było jeszcze w moim powiecie aktywnego komunikatu (ale był już w okolicach Warszawy), poszedł Amistar 250.

Na balkonowe też zastosować? Do tej pory tylko raz poszedł OW jakiś tydzień temu.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Jeżeli na balkonie pomidory nie są moczone przez deszcz, mgłę czy rosę nie musisz się bać ZZ.
agusia_1
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 cze 2015, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Uff to dobrze :) Dzięki!
Stoją pod zadaszeniem, bezpośredni deszcz im nie grozi, ew. jak zacina to trochę oberwą. Przy ostatnich ulewach tylko papryce stojącej na skraju zadaszenia trochę się dostało, ale była tylko zroszona nie mokra. Mgły raczej u mnie nie występują ;)

Mam w razie czego w gotowości OW, HB i MW.

Obym tylko dobrze opryskała gruntowe, one i tak w tym roku są marne przez zaniedbanie spowodowane remontem i późne wysadzenie dość mizernej rozsady. Boję się, że są tak słabiutkie że chwila moment złapią ZZ :roll: Te pod folią na szczęście są dużo silniejsze, ale to też nie jest żadna gwarancja :roll:


Mój pierwszy post na forum i od razu odpowiedź od GURU :D Moją umrzeć szczęśliwa, ale to dopiero po zbiorach, szkoda pomidorów :lol:
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

emilka79 pisze: Wczoraj był HT, dziś pójdzie OW.
A czy to nie za mały odstęp czasowy pomiędzy HT i OW?
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Z tego co wiem, to HT można częściej, tylko między OW i KSM musi być 7 dni przerwy.
Pozdrawiam -Marta
Awatar użytkownika
akkara
50p
50p
Posty: 84
Od: 14 maja 2011, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

W pomidorach w pigułce jest takie stwierdzenie:

"OW jest związkiem jonowym i musi być odstęp od innego preparatu jonowego/ nawóz dolistny/ 7 dni przed i po.

HT z nawozem dolistnym można sobie pryskać na przemian codziennie skoro ktoś ma taką potrzebę wewnętrzną."


Dotychczas wydawało mi się, że te 7 dni dotyczy OW i HT . Wygląda, że nie umiem czytać ze zrozumieniem :oops:
Awatar użytkownika
emilka79
200p
200p
Posty: 358
Od: 29 maja 2014, o 12:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Ja pryskam tylko HT- bez nawozu dolistnego, jeśli z nawozem, to odstęp jak wyżej.
Pozdrawiam -Marta
kurakao
200p
200p
Posty: 288
Od: 13 maja 2015, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Podmidory dostały miedzian + odżywkę. Zobaczymy co z tego będzie.
Dziękuje za pomoc!
Awatar użytkownika
dontcallmebaby
50p
50p
Posty: 80
Od: 30 mar 2015, o 16:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Czy to już zaraza? :roll: Objawy na 1 z 45 pomidorów. 2 najniższe liście wyglądają w ten sposób. Od spodu liści plamy lekko widoczne. W poniedziałek opryskane HT (dopiero niedawno o tych preparatach przeczytałam), a kilka tygodni temu miedzianem. Na weekend szykuję OW. Komunikat ZZ aktywny u mnie od 10 czerwca. Kilka dni temu przeszła kilkugodzinna ulewa:/ Pomidor drobnoowocowy Idyll.

Obrazek Obrazek

Edit:
Deerf - nie mogę Ci odpisać na PW - dzięki za info, już się dokształcam.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Bez paniki. To nie jest ZZ.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 603
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Jeśli zaatakuje pomidory jakaś choroba grzybowa to zmiany będą rozproszone na wszystkich roślinach i będą się powiększać, te na zdjęciach to jakieś niegroźne zmiany. A złe wiadomości są takie, że skoro masz uprawę w gruncie to zarazę będziesz mieć na sto procent, prędzej czy później
Awatar użytkownika
Deerf
50p
50p
Posty: 72
Od: 19 maja 2010, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

dontcallmebaby
Najlepiej oberwij i obserwuj.

PS O! to się nazywa zdjęcie:)
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
palians
100p
100p
Posty: 148
Od: 18 lip 2010, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubogoszcz
Kontakt:

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Problem baranich rogów chyba powraca, a wyglądało, że nowe przyrosty są już ładne, jednak znowu zaczęło się coś dziać. Może oprysk 0,5% saletrą amonową 11 czerwca był niewystarczający. 12 czerwca były też podlane saletrą amonową 35g/10l. Temperatura od tamtego momentu na zewnątrz jest dużo niższa, już nie grzeje słońce. Może za duże odstępy w podlewaniu i dlatego później po podlaniu mają słabe możliwości w pobieraniu azotu?
Wtedy wierzchołki nie były tak przejaśnione jak teraz, jednak teraz jest częściej pochmurno i nie tak gorąco jak wtedy, temperatura w dzień w granicach 18%. To może też ma wpływ na te przejaśnienia, a nie braki w azocie? Na spodniej stronie tych młodych liści pojawiają się w niektórych miejscach takie fioletowe przebarwienia żyłek. Z tego co wyszutuje to jakby znowu był niedobór azotu, tylko czy na pewno?



Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”