Mszyca
- darendarski
- 200p
- Posty: 202
- Od: 24 sie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Józefów k. Legionowa
Re: Mszyca na śliwie
Z moich obserwacji wynika że mszyca nie potrafi właściwie żyć bez mrówek (przynajmniej w moim ekosystemie). W momencie jak odetnę dojście dla mrówek nie mam żadnego problemu z mszycami ...na śliwach, wiśniach, czereśniach, czy jabłoniach .... dla porzeczek sposób się nie sprawdza bo odcina dojście pluskwiakom które wysysają lichy jakieś wrednej ćmy.
Pozdrawiam
Darek
Pozdrawiam
Darek
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Mszyca na śliwie


Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
- darendarski
- 200p
- Posty: 202
- Od: 24 sie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Józefów k. Legionowa
Re: Mszyca na śliwie
Tak, taśma lepowa ogrodnicza do kupienia w sklepach. Tylko trzeba pamiętać że mrówkom wystarczy nawet jedna łodyżka perzu która dotyka listka lub pnia nad opaską. Trzeba też obserwować bo po jednym dwóch miesiącach opaski brudzą się owadami i mrówki znajdują przejście do swoich spadziowych krówek i zaczynają wypas 

Biało- czarne robaczki na iglaku
Witam,
Chciałbym prosić o pomoc w zidentyfikowaniu robaczków i zasugerowanie sposobu ich zwalczania. Zauważyłem je na iglaku, który znajduje się na balkonie. Dla mnie wyglądają na jakieś pluskwiaki. Jak się je zgniecie to strzelają i zostawiają krwawą plamę. Są wielkości ok 5 mm. Poniżej zdjęcia egzemplarzy spacerujących po balkonie.


Chciałbym prosić o pomoc w zidentyfikowaniu robaczków i zasugerowanie sposobu ich zwalczania. Zauważyłem je na iglaku, który znajduje się na balkonie. Dla mnie wyglądają na jakieś pluskwiaki. Jak się je zgniecie to strzelają i zostawiają krwawą plamę. Są wielkości ok 5 mm. Poniżej zdjęcia egzemplarzy spacerujących po balkonie.


-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Biało- czarne robaczki na iglaku
Wpisz Skakun arlekinowy i porównaj zdjęcia.
Re: Biało- czarne robaczki na iglaku
Zdecydowanie to nie jest Skakun arlekinowy.
Podobna inwazję przeżyłem w zeszłym roku koło września. Iglak został zlikwidowany razem z całym towarzystwem, a robaczków były setki. Rozbiegały się po balkonie.
Jak pokazywałem zdjęcia z sklepach ogrodniczych to nikt nie potrafił go zidentyfikować.
Na chwile obecną nie ma jeszcze ich dużo ale widzę, że już się zaczynają panoszyć i chciałbym się ich pozbyć póki wcześnie.
Podobna inwazję przeżyłem w zeszłym roku koło września. Iglak został zlikwidowany razem z całym towarzystwem, a robaczków były setki. Rozbiegały się po balkonie.
Jak pokazywałem zdjęcia z sklepach ogrodniczych to nikt nie potrafił go zidentyfikować.
Na chwile obecną nie ma jeszcze ich dużo ale widzę, że już się zaczynają panoszyć i chciałbym się ich pozbyć póki wcześnie.
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Biało- czarne robaczki na iglaku
W domu Raid max, a na zewnątrz ProAgro 100 SL (działa również doglebowo) zabija chyba wszystkie owady. W każdym bądź razie nie spotkałem jeszcze takiego co przeżył...
Re: Biało- czarne robaczki na iglaku
Patrząc na zdjęcia tych mszyc to faktycznie to jest chyba to. Czym je potraktować? Tym proagro?
- emptio_spei
- 50p
- Posty: 85
- Od: 9 kwie 2014, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Biało- czarne robaczki na iglaku
Ja mszyce niszczę Calypso Bayera. Gatunku, który pokazałeś na zdjęciu jeszcze nie miałem, ale ten środek błyskawicznie zabija ich zielone i czarne kuzynki, więc z tymi Twoimi również chyba sobie poradzi.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7545
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Zwalczanie mszyc
Zwalczanie mszyc jak dla mnie to trochę błędne koło,
aczkolwiek jak widzę oblepione młode pędy to złość mnie bierze i od razu chciałabym sięgać po jakieś środki.
Większości Wam zapewne wiadomo, że mszyce są pożywieniem wielu innych stworzonek.
Tu portret owada omomiłka przydybanego akurat na winorośli
Na wiosnę grzebiąc w ziemi natykałam się na jego poczwarki

I teraz tak, jak będzie się likwidować mszyce na maksa, to m.in. taki omomiłek nie będzie miał co jeść i wiadomo,
że będzie go ubywać, bo na głodnego to się żyć nie da.
Kolejny owad żywiący się mszycami to larwy bzyga.
Bzygowa składa jajeczka tam gdzie występują mszyce i wylęgające się larwy nimi się żywią.

Te larwy są dość wrażliwe na opryski, w zeszłym roku niestety skasowałam je razem z mszycami wyciągiem z wrotycza.
Larwy biedronki też w sumie nie wiadomo czy wrażliwe czy nie? Złotooki też nie wiem?
No, a mam na niektórych częściach roślin takie hordy mszyc, że coś z nimi trzeba zrobić.
aczkolwiek jak widzę oblepione młode pędy to złość mnie bierze i od razu chciałabym sięgać po jakieś środki.
Większości Wam zapewne wiadomo, że mszyce są pożywieniem wielu innych stworzonek.
Tu portret owada omomiłka przydybanego akurat na winorośli

Na wiosnę grzebiąc w ziemi natykałam się na jego poczwarki

I teraz tak, jak będzie się likwidować mszyce na maksa, to m.in. taki omomiłek nie będzie miał co jeść i wiadomo,
że będzie go ubywać, bo na głodnego to się żyć nie da.
Kolejny owad żywiący się mszycami to larwy bzyga.
Bzygowa składa jajeczka tam gdzie występują mszyce i wylęgające się larwy nimi się żywią.

Te larwy są dość wrażliwe na opryski, w zeszłym roku niestety skasowałam je razem z mszycami wyciągiem z wrotycza.
Larwy biedronki też w sumie nie wiadomo czy wrażliwe czy nie? Złotooki też nie wiem?
No, a mam na niektórych częściach roślin takie hordy mszyc, że coś z nimi trzeba zrobić.

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Zwalczanie mszyc?
To trochę taki problem w stylu zjeść ciastko i mieć ciastko.
W tym roku zauważyłam nie tylko zdwojoną ilość mszycy ale też bardzo dużo larw biedronek. Postanowiłam więc pryskać sodą, colą, pokrzywą, skrzypem lub HT na przemian, jednak gdy widzę jakieś larwy czy osobniki dorosłe to omijam dany okaz roślinny bo wiem, że żarłoczna larwa sobie świetnie poradzi.
Najgorzej u mnie jest sobie śliwami, oblepione od dołu strasznie, biedronek i innych drapieżców mszycowych nie widzę, więc tam to praktycznie co 2-3 dzień jest oprysk, oczywiście taką naturalną chemią. No i zwalczanie mrówek, którym ostatnio wysypuję mąkę kukurydzianą.
Może biedronki nie lubią tej mszycy śliwkowej?
W tym roku zauważyłam nie tylko zdwojoną ilość mszycy ale też bardzo dużo larw biedronek. Postanowiłam więc pryskać sodą, colą, pokrzywą, skrzypem lub HT na przemian, jednak gdy widzę jakieś larwy czy osobniki dorosłe to omijam dany okaz roślinny bo wiem, że żarłoczna larwa sobie świetnie poradzi.
Najgorzej u mnie jest sobie śliwami, oblepione od dołu strasznie, biedronek i innych drapieżców mszycowych nie widzę, więc tam to praktycznie co 2-3 dzień jest oprysk, oczywiście taką naturalną chemią. No i zwalczanie mrówek, którym ostatnio wysypuję mąkę kukurydzianą.
Może biedronki nie lubią tej mszycy śliwkowej?
pozdrawiam Mariola
bynajmniej to nie przynajmniej!
bynajmniej to nie przynajmniej!
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7545
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zwalczanie mszyc?
Nie do końca z tym ciastkiem tak jest, no jednak chciałabym jak najmniej szkód w tym względzie wyrządzić.
W zeszłym roku niewiele tępiłam mszyce. Pewnie też i sprawa łagodnej zimy, ale tych omomiłków namnożyło mi sie b. dużo,
a tyle ich nie widziałam w poprzednich latach .
Co do śliw. Zrobiłam taki numer, że: ponieważ śliwom wskazane jest bardzo uszczknięcie młodych odrostów,
wobec tego poczekałam i pościnałam wszystkie odrosty razem z mszycami.
Tzn, poskracałam, tak 1/3 i prawie wszystkie mszyce ze śliw poszły w ogień.
W zeszłym roku niewiele tępiłam mszyce. Pewnie też i sprawa łagodnej zimy, ale tych omomiłków namnożyło mi sie b. dużo,
a tyle ich nie widziałam w poprzednich latach .
Co do śliw. Zrobiłam taki numer, że: ponieważ śliwom wskazane jest bardzo uszczknięcie młodych odrostów,
wobec tego poczekałam i pościnałam wszystkie odrosty razem z mszycami.
Tzn, poskracałam, tak 1/3 i prawie wszystkie mszyce ze śliw poszły w ogień.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie