W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Gosiu, ja rasowce kupiłam nie dlatego, że bardziej mięsne, bo tak samo mięsne jak moje mieszańce, ale dlatego, ze szybciej rosną. Sporo szybciej.
Co do szczepionki, to można ją kupić u każdego weta. U mnie np. na zamówienie zazwyczaj. Dzwonię dzień wcześniej i w następnym dniu mąż odbiera. Ceny są przystępne. Za opakowanie na 10 szczepionek płacę 32zł. Z tym, że jak ostatnio miałam do szczepienia tylko 2 króliki i chciałam kupić 2 pojedyncze szczepionki, to mi szczena opadła. 1 szczepionka 35zł. ;:202 Przecież to więcej niż komplet 10 szczepionek, no coś tu jest nie tak ;:185
Koniec końców, zamówiłam oczywiście dawkę na 10 królików i wolałam resztę wywalić do kosza, niż nie zmarnować nic i za szczepionkę dla 2 królików zapłacić 70zł. ;:224
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Na pewno będą chętniej jeść muszle bo fajny granulat (tylko że kilo = 3,50zł, kreda kilo = 1zł) i mogę sypnąć do pojemnika, kredę muszę mieszać z czymś mokrym, o jakże się dwie zdziwiły gdy zachłysnęły się suchą kredą bo myślały że moczony chleb idzie :;230 , miny miały nie tęgie ;:306 i gdyby mogły mówić to pewnie by powiedziały "co żeś ty tam dała, jak mogłaś! ;:202 ".

Dzisiaj o dziwo znalazłam jajko w zagrodzie, chyba jednej uciekło :roll: (może zapomniała o porannym obowiązku :lol: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jak szybko rosną krzyżówki rasowego np. kalifornijskiego ze zwyklym i czy ma znaczenie, czy rasowy jest samiec czy samica? Może takie skojarzenia miałyby tempo wzrostu rasowych, a odporność mieszańca? Gorzej by było, gdyby było odwrotnie... ;:oj
Pozdrawiam
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Gosiu, moje właśnie są "krzyżowane " :)
Samice Kalifornijskie z samcem mieszańcem, a samice mieszańce z samcem kalifornijskim :) Jaka różnica i czy jest we wzroście, będę widziała :)
Chociaż mojego samca jednak podejrzewam o rasowość, ale muszę to potwierdzić :)
W każdym bądź razie młode po nim zawsze rosły szybciej jak po samicach.

Ginka, ale te kilo muszli to chyba na chwile wystarczy na to Twoje maleńkie stadko :) U mnie pewnie kilo na dzień by szło :P
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

annorl1 na trochę zapewne tak :lol: , na początku utłukłam uzbierane skorupki i wyszło ich ok 250g (takie troszkę ponad pół pojemniczka po algidowych lodach), mimo że chętnie sieroty wysypywały to starczyło im na ok miesiąc.

U nas króliki nigdy nie były specjalnie "tuczone" podczas pierwszych miesięcy, taka hodowla hobbystyczno/utylizacyjno/konsumpcyjna :lol: (hobbystyczna ponieważ nie kupowaliśmy im nic specjalistycznego, żadnych granulek itp życie na trawie/sianie + utylizacyjna dlatego, że dostawały wszystkie resztki z kuchni które dały radę zjeść ;:224).

Jak jeszcze byłam zbyt mała żeby pamiętać, to mieliśmy Czerwone Nowozelandzkie (pamiętam jedynie końcówkę hodowli, więc nie wiem czy był jakiś pomór czy dziadek zrezygnował), potem mieliśmy zwykłe mieszańce.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ginka, moje granulatu też nie dostają :) Siano, zielonka, zboże. Warzywa, owoce, chleb suszony...W inku już prawie cicho, klują się ostatnie maluszki i ciekawa jestem czy się wyklują. Niby przy spławianiu pływały, no ale zobaczymy...Na razie mam taką gromadkę ;:138

Obrazek

I zdjęcia króliczków
Moje sierotki
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I na koniec moja duma ;:215
Obrazek

Plus kilka kaczek :D
Obrazek Obrazek Obrazek
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

No widzisz, o zbożu dla królików nie pomyślałam bo praktycznie nie dostawały, zdarzało się że dziecko :roll: sypnęło pszenicy od kur, a tak to jedynie czasem na jesieni dostawały suche kolby kukurydzy, albo jakieś otręby przy gotowaniu łupin.

Jak zwykle kurczaczki są sympatyczne, szczególnie te siwuski z ciemniejszymi główkami w prawym górnym rogu :lol: .

Jak mniemam duma to nasza rekonwalescentka, brakuje jej jedynie czerwonej kokardy skoro ulubienica :D, zawsze wolałam kolorowe indyki od białych wyglądają...smaczniej :lol: :roll: (biały kojarzy się czysto brojlerowo).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Ginka, te maluszki z ciemniejszymi główkami to Perliczęta :D
Z tym zdjęciem indyka i dumą chodziło o to, że w ogóle indyki to moja wielka duma :D
U mnie króliki teraz dostają tak: samiec i samice póki się nie wykocą owies, a reszta i samice karmiące pszenicę :)
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

E a już myślałam, że się forumową połamaną indyczką chwalisz :lol: .

Perliczęta są takie jasne popielate :shock: ? Myślałam że jeśli perliczki to kolorem będą zbliżone do dorosłych, jakieś ciemny szary aż po czarny pstrokaty :lol: .

Aha i zapomniałam dodać, przedostatnie zdjęcie (nie wiem czy kaczor czy kaczka), fajne ma umaszczenie (czarna czapeczka :roll:, podoba mi się turkusowy przebłysk na czarnym ) :wink:.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

T kaczka o której piszesz, to moja ulubienica i jak mi żadnego numeru nie wywinie, to do wiosny zostaje :)
Perliczki są i w takiej barwie, bo mam jajka od znajomego, a on ma inne niż tylko białe i lawendowe :)
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

No to możesz liczyć na to, że będę pilnować aby pokazały się jako dorosłe :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Na razie to ja liczę na to, że będziesz trzymała kciuki, aby ładnie się odchowały :) Bo z poprzednich Perliczek na 4 wyklute, tylko 1 została :(
ania
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Będę je trzymać w myślach, bo jeśli mam je faktycznie trzymać to mogę być mało produktywna przez najbliższe pół roku ;:306 .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”