Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Też racja,nie wiadomo tylko z jakich powodów go nie pobrały.Jeśli z jego braku,to powinno się szybko wyjaśnić.Jeśli nie ,to trzeba będzie poszukać głębiej albo opryskać Mikrovitem Fe.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

To jest - powiedziałbym- normalna reakcja pomidorów na zalanie.
tomekz
100p
100p
Posty: 192
Od: 19 kwie 2014, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

forumowicz planować można jak się ma wolny dzień, a ja mam wolne tylko popołudnie :), ale chyba dzisiaj m być ok to może się uda. Dzięki
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

forumowicz czyli nic nie mam interweniować na te zmiany na liściach? Przesuszyć ziemię (o ile brak opadów na to pozwoli) i czekać co będzie :?:
Pozdrawiam Janek
tomekz
100p
100p
Posty: 192
Od: 19 kwie 2014, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Jakim preparatem pryskacie pomidorki w gruncie zapobiegawczo jak się pojawi komunikat? Myślałem Amistarem popryskać, albo Miedzianem ?
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

tomekz

Zapobiegawczo Amistar powinien dać radę. Może być też Amistar Opti o nieco szerszym działaniu.

Z miedzianem natomiast należy uważać. Nieumiejętnie używany powoduje poparzenia, deformacje liści i zaburza wzrost roślinki. Przede wszystkim temperatura dla miedziana poniżej 20 stopni. Natomiast Amistar raczej nie powinien wpłynąć negatywnie o ile nie przedawkujesz i nie będziesz pryskał w słońcu.
Pozdrawiam Janek
tomekz
100p
100p
Posty: 192
Od: 19 kwie 2014, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Mam jeszcze Revus, ale on działa chyba wgłębnie. Ja raczej wolałbym na razie kontaktowy środek. Aha pryskać też od spodu liści ?
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Zastosuj Amistar i staraj się bardzo dokładnie opryskać cały krzak a więc liście od spodu także. Od dobrego doboru stężęnia oraz dokładnego oprysku zależy skuteczność oprysku.
Pozdrawiam Janek
tomekz
100p
100p
Posty: 192
Od: 19 kwie 2014, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Nie jestem pewien, czy na opakowaniu jest uwzględniony pomidor jeśli chodzi o stężenie to jakie powinno być?
x-o-a
---
Posty: 764
Od: 13 mar 2015, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Na moim jest 0, 8- 1 ml w 0, 8l /10m kw
tomekz
100p
100p
Posty: 192
Od: 19 kwie 2014, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Dziękuję bardzo za pomoc i wskazówki.
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

bologno pisze:forumowicz czyli nic nie mam interweniować na te zmiany na liściach? Przesuszyć ziemię (o ile brak opadów na to pozwoli) i czekać co będzie :?:
Zalany pomidor nie pobiera z gleby nie tylko żelaza. Trzeba im zrobić oprysk nawozem wieloskładnikowym i magnezem.Masz takowe ?

Kiedy woda opadnie będzie w niej brakować azotu. Wypada go uzupełnić podlewając pomidory jakimś nawozem azotowym.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 603
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

bologno
Ty chyba szukasz dziury w dziurze w całym. Zidentyfikowałeś problem, znalazłeś przyczynę ale teraz to nie wiadomo do czego chcesz dojść. Skoro po takim deszczu woda stoi, to po następnym sytuacja się powtórzy, kilka dni w takim bajorku może całkowicie wykończyć pomidory, padną korzeenie i cała roślina więc jak najszybciej musisz zrobić odwodnienie, notabene takie mało nasłonecznione miejsce to nienajlepsze dla żadnej rośliny. zapowiadają deszcze na drugą połowę tygodnia a niedoborami to się na razie nie martw.
Awatar użytkownika
Deerf
50p
50p
Posty: 72
Od: 19 maja 2010, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

tomekz pisze:Nie jestem pewien, czy na opakowaniu jest uwzględniony pomidor jeśli chodzi o stężenie to jakie powinno być?
Nie chcę być nie miły, ale czy problemem jest wpisać w google "AMISTAR etykieta" ?
Najlepiej skorzystać z tej strony, zawiera aktualne etykiety wszystkich środków ochrony roślin dopuszczonych w PL.
--> http://www.minrol.gov.pl/Informacje-bra ... ony-roslin <--


Czy jest mi ktoś w stanie potwierdzić lub zaprzeczyć niską odporność malinowego warszawskiego na ZZ
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Awatar użytkownika
bologno
200p
200p
Posty: 359
Od: 30 sie 2013, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gniezno

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

forumowicz

Podaję to co posiadam:

- Florovit do pelargoni
- Substral magiczna siła do pomidorów
- Dolomit wapniowo magnezowy
- Saletra wapniowa


Ziemia już nieco przeschła. Jutro ma świecić słońce więc myślę że jeszcze doschnie a intensywnych opadów w moim rejonie w najbliższych dniach nie zapowiadają.


dyrydyry7
Woda po normalnych opadach nigdy nie stoi. Ostatnio był tylko taki przypadek że dwa dni z rzędu przechodziła burza po burzy i tak intensywnie padało że ziemia nie nadążyła odebrać i topiło się dosłownie wszystko dookoła.

A co do miejsca może nie jest idealne ale też nie złe bo rok temu miałem w tym samym miejscu pomidory i porosły duże zdrowe krzaki a wielkoowocowe jak ispolin czy aussie wiązał dużo lepiej niż w tunelu. Inne rośliny takie jak agrest i porzeczka mają tam jak u Pana Boga za piecem

Zresztą nawet forumowicz kiedyś napisał:
Słońca może w ogóle nie być, byle natężenie światła było odpowiednie. Pomidor w trakcie owocowania potrzebuje w granicach 14 tys luksów a w słońcu w miesiącach letnich natężenie światła jest przeszło 7- krotnie większe od potrzebnego.
Pozdrawiam Janek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”