Witajcie kochani
Dziś dzień lenistwa na działeczce, no może nie zupełnie, bo podlewałam, co nie co posadziłam, ale musiałam też robić przeprowadzki, ale potem błogie lenistwo
Beatko na starej działce nie robię nic, tylko przenoszę na nową rośliny, no na starej jest foliak z pomidorami i tu muszę nosić wodę, podlewać i dbać o pomidorki

teraz nie pracuję, jestem na dłuższym zwolnieniu, rehabilituję się i odpoczywam, nabieram sił do pracy
Zuziu wiem, że dadzą rade, moje roślinki więc muszą być ze mną
Janeczko, ten ma pąka i będzie kwitł, ale mam drugiego i tamten chyba za mocno przygłuszony był, nie ma pąka, odkryłam go, teraz ma więcej światła, ale chyba za późno
Marysiu, stara pod domem, a na nowej, swojej uwielbiam być, rano M do pracy a ja znikam na cały dzień na działeczkę, imienia tej pięknośąci nie znam, muszę dać do identyfikacji
Tulapku zobaczysz
Elu łubin już przekwita nawet, a że sucho to wszystko szybko przekwita
