cd. odpowiedzi
Milenko mnie też zaskoczył

Złapał co prawda trochę plamek od strony bodziszka, ale oberwałam porażone listki i czekam na rozwój sytuacji. Tam jest słaby przewiew, bo bodziszek mocno się rozrósł. Będę musiała go trochę ograniczyć, bo mi wejdzie na różę. Kwiaty specjalnie mierzyłam...mają po 7 cm średnicy. Mój ma listki w normalnym, zielonym kolorze...może Twojemu brakuje żelaza?
Pierwszy kwiat
Mrs John Laing
Marlenko w OBI czasami można kupić coś fajnego w dobrej cenie, ale trzeba często zaglądać. Np. w zeszłym roku zrobili wyprzedaż wszystkich róż - nawet tych po 35 zł. W ciągu jednego dnia obniżyli cenę do 5 zł i wszystko sprzedali. Ja się nie załapałam, bo nie wiedziałam o tej wyprzedaży. Dowiedziałam się od znajomego już po fakcie... A między innymi były takie rarytasy jak Leonardo da Vinci. Ma co prawda dwa, ale za 5 zł wzięłabym i trzeciego
Dzisiaj zapytałam swojego eMa, który kolor róży podoba mu się najbardziej? Też myślałam, że wybierze czerwoną, ale pokazał na Pink Peace. Podobała mu się za całokształt - czyli wielki kwiat i kolor. Może i nie jest czerwona, ale kolor też dosyć mocny. Myślę, że faceci lubią zdecydowane, intensywne barwy i dlatego na ogół wybierają czerwień lub ciemny róż.
Pink Peace, wybrana za naj przez M
Sabinko Chippendale to mój ulubieniec w tym sezonie, oczywiście Abraham jest poza konkurencją

Podziwiam Chipka nie tylko za śliczne kwiaty, ale też za ich trwałość. Ta róża jest wyjątkowo odporna na palące słońce. Kwiaty dzielnie się trzymają, tylko odrobinę zjaśniały. I tak jest od kilku dni.
Też uwielbiam napakowane kwiaty, chociaż mam i kilka pustaczków.
Dzisiejsze zdjęcie
Chippendale
Madziu Westerland oprócz ciekawego koloru, pięknie pachnie i moje przez te wszystkie lata są zdrowe
Pastella faktycznie ma różne oblicza. W pierwszym kwitnieniu kwiaty są jaśniejsze. Jesieni łapią różowy rumieniec. Obie wersje są śliczne.
Jak lubisz pomarańczki, to pokażę Ci
Friendship
Tolinko mam taką nadzieję, że LO w końcu wzmocni te wiotkie pędy...
Lavender Ice już
Pedrowa Na F. Juranville rzeczywiście trzeba dużo miejsca, ale Abrahamek to zupełnie inna sprawa

Na pewno gdzieś znajdziesz dla niego miejsce. Naprawdę warto...Ten kto widział i wąchał ja w realu, wie o czym mówię. jej nie można nie
Ale przewrotnie jeszcze kwitnąca, chociaż mocno zmęczona przez słońce i niszczylistkę
F. Juranville
Teresko Eglantyne to jeszcze młoda panna. Posadziłam ją jesienią. Bacznie ja obserwuję i jak na razie jestem zadowolona. Wiem jedno - delikatność i uroda jej porcelanowych kwiatów oraz upojny zapach mogą zawrócić w głowie

Jak będzie wyglądała reszta, czas pokaże...
Eglantyne
Wandziu Abraham w pierwszym roku ma bardzo wiotkie pędy, a kwiaty do utrzymania, ogromne

Trudno je utrzymać wyprostowane, ale zobaczysz, że z każdym rokiem pędy będą silniejsze i kwiaty będą mniej się pochylać. U mnie na jednym pędzie jest po kilka kwiatów i też mu trudno utrzymać je wszystkie w pionie. Muszę niektóre podwiązywać.
William Schakespeare
Mati teraz u wszystkich różane kwiaty dostają w kość. Te delikatniejsze przypala

Od poniedziałku ma być chłodniej, więc róże trochę odetchną.
Gruss an Aachen
Anitko dobrą mrozoodporność ma John Laing, Jacques Cartier, Comte de Chambord, Ballerina, Robin Hood, Elmshorn, Reine des Violettes, John Davis, Gefylt, ale ona czerwona, Therese Bugnet, Schneewitchen, Bonica. Te róże mam u siebie i mogę stwierdzić, że dobrze spisuję się zimą bez okrywania i bez kopców.
Gefylt
Majeczko 
Jest dokładnie tak jak piszesz... Abraham D jest jedyny w swoim rodzaju. To moja róża nr 1 w ogrodzie od trzech sezonów. Zastanawiam się, czy któraś z młodych angielek tak mnie oczaruje
Majuś Twoje panny zaczną kwitnąć, a moje niektóre będą już po kwitnieniu. Będziemy się cieszyć Twoimi jeśli wreszcie otworzysz wątek
Eglantyne rośnie w innym miejscu... Ona była sadzona jesienią, jak plan rabaty angielskiej dopiero zaczynał mi się krystalizować w głowie.
Eglantyne raz jeszcze
Elwi chciałabym zatrzymać czas na czerwcu, chociaż wiem, że to niemożliwe... Cieszmy się zatem tymi pięknymi czerwcowymi dniami
Princess Alexandra of Kent w zeszłym roku rzeczywiście długo trzymała kwiaty, ale jej płatki są jakby grubsze i bardziej mięsiste. Może dlatego kwiaty są trwalsze? Eglantyne jak wszystkie angielki musi dorosnąć.
U nas upały też dają się we znaki. Ogród najpiękniej wygląda wczesnym rankiem, wszystko jest takie świeże, a potem z godziny na godzinę jest tylko gorzej.
Tuscany kupowałam w R, chyba tę zwykłą. Mile mnie zaskakuje dość dobrą odpornością na te tropikalne upały
Dzisiejsze jej zdjęcie
Zuza Twoje maleństwa lada moment zakwitną

Też niecierpliwie czekam na tegoroczne debiutantki...I te z jesiennego i te z wiosennego sadzenia. Może i lepiej, że młodzież jeszcze nie kwitnie, bo upały szybko wykończyłyby młodziutkie kwiaty. Zrobi się chłodniej, to dłużej nacieszymy się ich widokiem
Leonardo da Vinci szykuje się do pokazu
Jest bardzo późno, a ja zmęczona, więc na dobranoc kilka zdjęć.
Tuscany
Dzisiaj zakwitła pierwszym kwiatem
Jubilee Celebration 
Nie mogłam się zdecydować, które zdjęcie wybrać, więc dam kilka.
Souvenir du dr Jamain zakwitł na razie w dolnych partiach, kwiaty chowają się trochę w liściach.
Gloria Dei
I ogólne
