Sukulentowy Meksyk - ejacek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
I tam Ci się do tej wanny lało, czy przykryta była czymś?
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Kolega dwie fotki pod wpisem "u kolegi", gruson mój i agawy teżbebos pisze:Trochę się pogubiłam, co Twoje, co kolegi...Ta grupa z grusonkiem to u Ciebie? Widzę tam cudne agawy! A cynowa wanna - właściwie wpisuje się w styl wintage

-- So 13 cze 2015 19:31 --
Czasami się lało , ale z umiarem , bo w dnie były otwory , poza tym jak deszcz był za długi to w poprzek były na krawędziach ustawiane kantówki , a na nich szyby i woda ładnie ściekała poza wannę . Wanny nie były dokładnie w poziomie tylko z lekkim pochyleniem właśnie po to by woda z szyb ściekała. Szyby oczywiście mogły iść bezpośrednio na krawędź wanny , ale chodziło o szczelinę do przewiewu . Wanny sprawdzały się doskonale muszę przyznać.onectica pisze:I tam Ci się do tej wanny lało, czy przykryta była czymś?
Poza tym wszystkim dziękuję za odwiedziny .
A to co się aktualnie dzieje od zbiorówek do szczegółów :


troche upałów i zaczęły





- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
I znowu robaczki, ale jakie śliczne! A ariaki to szczególne cuda 

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Nie osłabiaj mnie Jacek tymi rarytaskami! Uwielbiam takie!
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1134
- Od: 18 sie 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Piękne dorodne agawy
Gdzie je trzymasz zimą.

Gdzie je trzymasz zimą.
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Te co na fotce to akurat stoją w mieszkaniu , w chłodniejszym pokoju.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Jacku - myślę, że każda roślina, która kwitnie, jest warta pokazania, bo to swoisty cud natury. Nie inaczej jest tutaj - śliczne kwiatuszki 

- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Znowu na noc rarytaski serwujesz!
Fantastyczne! 



- honorka22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1403
- Od: 3 maja 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwówek Śląski
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Ale rarytaski na pokazałeś
, a ariaki
- normalnie brak słów


Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Strasznie kiedyś chorowałam na pelecyphory - maja swój urok



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Piszesz u mnie że ładne fotki, ładne doniczki itp...ale co z tego, kiedy rośliny u mnie dosyć słabo rosną
Jak patrzę na Twoje Agave victoriae-reginae, to aż dech zapiera. Moje dwie jak przyrosną o 2 liście na rok, i jakimś cudem tyleż samo od dołu nie stracą - to sukces. W takim tempie nie dożyję nawet połowy takich "strobil" jak u Ciebie 


- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
ale byśmy chcieli zobaczyć tez kaudeksejacek pisze:Zapomniałem dodać Adenium (dla wytrawnych jego fanów to nic szczególnego , ale jak kwitnie to czemu nie )

- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Na stronie 44 jest całe Adenium wraz z kaudeksem , który nie jest okazały. Może dlatego że rosliny nie przycinałem jako małej , bo mam ją od sadzonki maluśkiej. Chyba zalecane jest przez fachowców cięcie od małego własnie aby kaudeks się rozrastał , ja tego nie robiłem , chciałem by rosła naturalnie. Na tej 44stronie ma tylko jeden kwiat , teraz ma ich coraz więcej.
Żeby nie było pusto to kilka aktualnych fotek agaw (tak jak stały bez aranżacji więc mogą jakieś liście wchodzić w kadr itp)



Po prawdzie to nie moja zasługa , bo jest to chyba jedyna moja agawa , którą nabyłem już jako dorosły okaz , choć mam ją już dobre 10 lat. Jest nabytkiem po zmarłym kaktusiarzu , myślę , że w grobie się nie przewraca widząc jak traktuję jego pupila bo roślina ma u mnie dobrze. Szkoda że nie zrobiłem zdjęć te 10 albo więcej lat temu bo widział bym różnicę w rozwoju, a tak trudno mi powiedzieć , bo widzę że jednak nowe liście co roku się rozwijają. Ale generalnie poruszyłaś ciekawą rzecz bo tak to właśnie z agawami jest w takich uprawach jak my mamy. U mnie większość agaw zimę spędza w bardzo niekorzystnych warunkach - zimno i ciemno , często na wiosnę obumierają najstarsze liście . W końcu niekorzystny okres u nas to prawie pół roku, dużo zależy od przetrzymywania agaw właśnie w tym okresie, by nie osłabiać najstarszych liści. Ale generalnie jeśli agawa się rozwija i nawet traci liście to zawsze rozwój jest in plus jakby to ująć rośnie w siłę .Jak patrzę na Twoje Agave victoriae-reginae, to aż dech zapiera. Moje dwie jak przyrosną o 2 liście na rok, i jakimś cudem tyleż samo od dołu nie stracą - to sukces.
Żeby nie było pusto to kilka aktualnych fotek agaw (tak jak stały bez aranżacji więc mogą jakieś liście wchodzić w kadr itp)






-
- 200p
- Posty: 239
- Od: 24 sty 2011, o 13:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Bielska-Białej
Re: Sukulentowy Meksyk - ejacek
Jak nazywa się agawa z pierwszego zdjęcia? Mam bardzo podobną i jedyną nie nazwaną.
Pozdrawia Urszula.