Oto moje Storczyki

[Orchideomaniak]

Jolciu, powiem tak wiele osób na forum sceptycznie podchodziło do hodowli w wazonie, ale ja mimo wszystko postanowiłem go trzymać w wazonie. Plusem jest to że ładnie wygląda i ma taki mikroklimat stworzony, natomiast minusy to podlewanie trzeba za każdym podlewaniem wyciagać go z wazonu. Od wczoraj go juz nie trzymam w wazonie, ponieważ czekam aż wypuści nowy ped i ponownie zakwitnie i wtedy wróci do wazonu. Cieszę się że podobają Ci się moje storczyki mam nadzieję że pomogłem choć w małym stopniu

[jolcia.]

Dawidzie mi rowniez odradzali trzymania w wazonie ale ja pomimo tego zostawilam w nim ,poniewaz przeuroczo w nim wyglada .Juz od dawna na takiego chorowalam a nie latwo na takiego trafic.
Pozdrawiam

[Orchideomaniak]

Ja poza podlewaniem to na wazon nie narzekałem ;) a teraz póki nie kwitnie to wyjąłem go do doniczki ceramicznej i z niecierpliwością czekam aż zakwitnie

[Wanda]

Nie boisz się mocowania pędów? Mnie przeraża sama myśl.

[Blondysia]

Właśnie, mocowanie pędów. Pęd w Phalaenopsisie mam na razie bardzo krótki, ale już zastanawia mnie jak go mocować. Jakie macie doświadczenia z mocowaniem młodych pędów - kiedy i czym to robicie?

[Orchideomaniak]

Na razie go nie mocuje do patyczka, bo nie chcę złamać ale się będę musiał nagimnastykować i uważać A co do maluszków masz racje czekam z niecierpliwością, aż zaczną wypuszczać pędy

Wando nie chciałem aż tak drastycznie mówić o strachu jaki mnie ogarnia przed mocowaniem pędu ;) więc to delikatnie ubrałem w słowa ;)

[Orchideomaniak]

Właśnie, mocowanie pędów. Pęd w Phalaenopsisie mam na razie bardzo krótki, ale już zastanawia mnie jak go mocować. Jakie macie doświadczenia z mocowaniem młodych pędów - kiedy i czym to robicie?

To będzie dopiero 2 ped jaki bedę mocował ;) pierwszy mocowałem 2o minut z obawy przed złamaniem i na dodatek tego pęd był bardzo cienki, ale dałem rade sam nie wiem jak ;)

[Wanda]

Ja drżę na sama myśl, bo pierwszy złamałam tak mi się łapy trzęsły. Później kwitnienia miałam albo z przedłużenia, albo z pędów bocznych. Z mocowaniem pędu Dendrobium nie miałam problemów. Teraz 6 Phalaenopsisom idą pędy i radość mąci mi strach.

[x_o-n]

Ja nie mam problemów z podpinaniem pędów. Ani tych rosnących do góry, ani kształtowaniem odnóg, które rosną poziomo a ja chcę żeby rosły do góry. Na początku nie używam spinek, tylko druciki które są dołączane do niektórych storczyków. Druciki dają większą swobodę w podpięciu. I co dwa trzy dni coraz bardziej ściskam drucik co podnosi pęd do góry. (Skojarzyło mi się z aparatem ortodontycznym na zęby - nie podkręca się aparatu jednorazowo tylko raz na jakiś czas)

[Orchideomaniak]

Na dwóch Phalaenopsisach, które kupiłem pędy mocowane były właśnie drucikami ale ja chyba spinkami zamocuje

[Mamba]

Młode i delikatne pędy lepiej jest mocować drucikiem, bo spinka może je uszkodzić. Potem gdy pęd stwardnieje drucik można zastapić spinką. Ja tak robię :o W sklepach ogrodniczych można kupić drucik taki jak ten, którym zamocowane są niektóre pędy storczyków sklepowych. Często też podobny drucik dołączany jest do torebek śniadaniowych, czy na mrożonki.

[AGNESS]

Dawidzie, ja też bałam się mocowania, ale na szczęście udało się. Szczególnie obawiałam się podpięcia pędu, który rósł pomiędzy liśćmi, równolegle z nimi, jak to zrobiłam opisałam w moim wątku na stronie 17. Może Ci to pomoże

[Agnieszka_73]

Ależ Ty tego masz.. Kwiaty jasminee super

Zeżarłam DLA jasminee :D:D:D

[Storczykowa]

Nie boisz się mocowania pędów? Mnie przeraża sama myśl.

a ja się nie boję mocowania pędów. wczoraj mocowałam obydwa pędy jednego z moich Phal. bo rosną strasznie szybko. i pęd drugiego takiego Phal. też już przypięłam spineczką do patyczka. ale i tak większość pędów jest jeszcze za mała by je przywiązywać...

[Orchideomaniak]

dziękuję wszystkim za rady co do mocowania pędu ja z moim poczekam aż podrośnie