Pierwsze storczyki- co dalej z uprawą?

[PESTKA@]

wiesz czym ja sie kieruje w wyborze tak naprawdę???KOLOR KOLOR KOLOR ,a dopiero potem przychodzi zdrowy rozsądek.Chwytam za doniczkę z kolorem.ktorego szukam i zaczynam ogladac doniczke bardzo uwaznie.Korzenie...ma byc burza korzeni zdrowych,grubych.lśniacych(dobrze by było)LIscie....zielone,zdrowe(bez plam ,wad i uszkodzeń).a dopiero potem DO KOSZYKA I W NOGI.....zeby inny sie nie spodobał.Ze storczykiem jest jak z facetem.Najpierw wpada w oko ,a dopiero potem okazuje sie czy warto go sobie wziąć do domu na całe życie

[Jeanne]

Dobrze powiedziane Pestko
Też najpierw wybieram pasujący mi kolor, no i czasem jak jest kilka egzempalrzy takich samych to wybieram który ma ładniesze korzenie/liście i większą ilość pączków/kwiatów. No a co jeśli jest tylko jeden jedyny i ma nieciekawe korzenie Bierzecie czy zostawiacie ja do tej pory zostawiałam i czasem baaaardzo długo nie mogłam się z tą dcyzją pogodzić

[PESTKA@]

Wiesz co..ja wzieam z castoramy storczyka o brzydkich kwiatach tzn juz jakby pzrekwitał ,czy coś.....ale kolor bardzo mi sie podobał .Nie żałuje bo roslinka sie rozrosła ,ponawia kwitnienie u mnie ,to ten okazik czerwony w paski.Kolorek bardzo rzadko spotykany zwłaszcza w takie kreseczki

[PESTKA@]

na zdjeciu wyszedl jak rozowy ale w rzeczywistości jest czerwony.Czasami warto sprobowac wziać taka roslinke do reanimacji zwłaszcza jak sie dlugo takiej szuka.Ja wzielam dwa zołte z kiepskimi korzeniami...niestety padły,ale od początku czulam ,ze sie nie uda jej mieć długo.Zalezy jeszcze za jaką kase kupujemy..jeśli jest niewielka jakoś mozna to przeboleć.Gorzej jak płacimy 50 zl i roślinka ginie nam w oczach....

[x-k-a]

Pestko podpisuję się obiema łapkami pod tym co napisałaś

ja też najpierw patrzę na kolor, to zawęża grupę moich poszukiwań, potem sprawdzam korzenie i liście, jak już z resztą pisałam.
jeśli jest jeden i ma niezbyt zdrowe korzenie i/lub liście, to jeśli nie jest drogi to ryzykuję, natomiast rezygnuję z takiego zakupu jeśli ma jakieś wtedy wychodzę z założenia, że nie warto przynosić czegoś takiego do domu, bo może być więcej szkody niż pożytku.

[PESTKA@]

Wiecie co..tak sobie teraz myślę ,ze dawno kurka wodna nic nowego do domu nie przyniosłam.Chyba mam ,,parcie,,na nowy kwiatek.Zalicytowałam na allegro,znajomy pan u ktorego kupuje storczyki obrzydliwie zaszalal i wystawił mnustwo storczyków w cudownych barwach az mnie sciska w dołku.

[x_o-n]

Właśnie widziałam to co wystawił. I sama bym się skusiła na co najmniej 2.
Ale pomimo tego, że już kupowałam na allegro storczyka, bałabym się o niego w obecnych warunkach atmosferycznych. Bo temperatury w nocy spadają już poniżej zera, w dzień jest tylko kilka godzin ciepło i bałabym się, że transport w takich warunkach źle by się skończył dla storczyka.

A poza tym bardziej mnie cieszą od kolejnych zakupów moje własne kwitnienia, do których szykuje się już 15 moich Phalaenopsisów

[PESTKA@]

Orion ..no u mnie tez każdy storczyk(21) ma po dwa lub jednym nowym pedzie a stare sie rozgałeziają na kwitnienie,ale nowy by sie przydał.Ja zalicytowałam 3 Nie boję sioe przesyłki ,bo juz nie raz u niego kupowałam ,a poza tym paczka z Poznania do mnie idzie w ponad godzine.Zimą tez kupowałami nic sie nie stało,bo jest fachowo pakowana.Zreszta plejonel pisze.ze na wekend paczek nie wysyła.Orion ,a poza tym w tej temperaturze mialam cymbidium na tarasie dopiero pzredwczoraj je wnioslam do domu i nie zmarzło.

[Monia80]

PESTKA@ Bardzo podobało mi się porównanie storczyka do faceta:) hahaha, dobre, muszę ci przyznać:) Wiecie ja szczerze mówiąc kupiłam mojego storczyka przypadkiem, bo w sumie takiego kwiatka tego gatunku nie miałam. Jeśli chodzi o jego kolor to wybrałam go przypadkiem bo ten najbardziej mi się podobał. Nie miałam dużego wyboru, były białe, różowe, i fioletowe, i może kilka żółtych. Dopiero teraz jak poczytałam trochę na tym forum i pooglądałam zdjęcia forumowiczek to oczy mi się otworzyły. O matko ile tych kolorów. Nawet nie przypuszczałam ze w tylu pięknych kolorach można zobaczyć storczyka. Ale chciałam Wam powiedzieć ze moja aktualna sytuacja jest w tym momencie duuużo lepsza od Waszej, bo szybko znajdę storczyka którego nie mam (mam tylko jednego). Dziękuje za rady, a jutro postaram się wkleić zdjęcia mojego storczyka w pełni kwitnącego (7 kwiatów).
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco.
Monika

[norika]

witam

mam kolejny problem ale czuje że chyba najpoważniejszy. Z jednym ze storczyków które ostatnio kupowałam coś się dzieje. Od samego początku jak zaczęłam go obserwować zaniepokoiły mnie korzenie. Podlewałam wszystkie storczyki jednego dnia i tamte po 2 tygodniach wreszcie zaczęły mieć srebrne korzonki, a ten... ma dziwne. Ma białe momentami, czasem jasno zieloną plamkę czasem zielona jak kurtka moro. Co najgorsze są białe plamki miejscowo o średnicy ja wiem 1 mm? widać na zdjęciach. Myślałam że są to tarczniki więc chciałam paznokciem zdrapać, ale nie. Nie mam pojęcia co to. Sami zobaczcie:
1) zamazane trochę zdjęcie ale widać plamy te duże:
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01138.jpg
2)a tu też duże plamy
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01134.jpg
3)plamy trochę ze zbliżenia
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01139.jpg
4)małe plamki na korzeniu powietrznym
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01133.jpg
5)plamki na tle więdnącego liścia
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01135.jpg
6) kolejny więdnący liść. Niestety nie ostatni zaczęły więdnąć wszystkie.
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01136.jpg
7)zaniepokoiły mnie też kwiaty. Szybko rozkwitały z pąków i szybko zaczęły więdnąć. Za szybko jak na storczyki
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01137.jpg
8) widok ogólny
http://s92.photobucket.com/albums/l23/c ... C01132.jpg


Nie wiem co z tym jest. Wcześniej zauważyłam jakby hmm bardzo delikatną siateczkę pajęczyny, zebrałam ją. Ale pojawiła się znowu. No to zaczęłam szukać. Być może są to przędziorki co wy o tym myślicie?

A czy wiecie jak pozbyć się tarczników? Mam na jednym kwiatku i walczę z nimi od lat! Pryskałam tą roślinę tym to zniknęły na chwilę, potem znowu się pojawiły to wycięłam połowę liści temu kwiatku, i to mu posłużyło dobrze bo wypuścił nowe. NO ale tarczniki dalej są! Aha to kropidło podziałało na Oleandrach które przejęły tarczniki od tej feralnej roślinki i pięknie teraz rosną. Jakbyście coś wiedzieli to proszę o pomoc.
Nie możliwe żeby tarczniki przeniosły się na tą orchidee bo te kwiatki są daleko od siebie a korzenie ta orchidea miała dziwne już wcześniej.
Bardzo proszę o pomoc!!!


P.S.(chciałam wam ułatwić sprawę i skorzystałam z funkcji [img]coś[/img] ale nie zadziałało, nie wiem jak juz inaczej wstawić fotki żeby się ładnie wyświetlały)

[Blondysia]

Noriko żeby wstawić zdjęcia musisz skorzystać z funkcji "Kliknij by dodać zdjęcie do postu", którą masz poniżej okna dialogowego. Czcionka w kolorze niebieskim. Po kliknięciu tego napisu pojawi CI się okno z możliwością pobrania zdjęcia z komputera i wyborem czy zdjęcie ma być miniaturą, czy płnej wielkości obrazem.
Pozdrawiam

[Mala_MI]

Ja też na szczęście doczytałam na czas, żeby nie odcinać pędów po przekwitnięciu I każdy z kwiatów puszcza nowe odnogi
Mam nadzieję, że i Tobie się uda

[norika]

a mam jeszcze pytanko. Jak podlejemy i czekamy aż korzenie będą srebrne (tak żeby przeschlo) to mają to być wszystkie korzenie (te powietrzne i te schowane głęboko w doniczce) czy tylko te powietrzne? Bo jeśli te wszystkie to 14 dni je susze i dalej zielone. 14 dni nie podlewalam.

[x_o-n]

Noriko najbardziej chodzi o korzenie te w doniczce. To one muszą byc srebrne, a na ściankach doniczki od wewnątrz nie powinno byc widac kropelek wody. Dopiero wtedy podlewamy. Nie przejmuj się że storczyk tyle przesycha, bo teraz taki okres. W lecie storczyki przesychają szybciej.

[norika]

hmm kropelek nie ma ale korzenie dalej zielone no to czekam :P dzięki