Ogród zielonej cz II
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu ty znasz się na trawkach...wejdź na mój wątek i zobacz , kupiłam dziś w LM trawki i tylko jedna z nich miała znacznik .Może ty rozpoznasz co to za jedna...?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Wszystkim dziękuję za miłe słowa na temat ogrodu.
Małgosiu dzięki perspektywie na zdjęciach, nasze ogrody są większe i ładniejsze.
Rabatka miała przejść metamorfozę, ale skończyło się na dosadzeniu kilku roślin, brakło koncepcji.
Grażynko po lewej miskant wyhodowany z nasion, niestety NN. Z kwiatostanami ma ok 2,5 m wysokości. Między berberysami miskant Beauty Queen, a zielone na pniu to hibiskusy.
Anitko oczywiście, że lilie białe.
Kilka różowych również zakwitnie. Trochę cebul nornice zjadły, więc dopiero się okaże jakie będą.
Ula u mnie dziś podlewały się rabaty od północy, bo tam mało dodane lepszej ziemi, sam suchy piasek. Dziś rano zastałam rabatę przeoraną przez nornice.
Zaczęłam więc dzień od udeptywania gleby przy żurawkach i podlewania. Mam nadzieję, że przeżyją. Ja mam przygotowane punkty czerpalne, ale też linii kroplującej jeszcze się nie dorobiłam, bo ciągle przesadzam rośliny. Pora to zrobić.
Krysiu powoli rabaty zarastają. Niestety sporo roślin posadziłam za gęsto, bo ciągle mi się wydaje pusto. Teraz pęcherznice i dereń się duszą. Jeżówki już w następnym roku muszę przesadzać, bo gęsto i za blisko świerków, itd. Klon niestety słońce przypala, ale u mnie brak cienia, musi sobie radzić. Podlewam go w czasie upałów.
Olu rabatę widziałam w jakiś ogrodzie, ale teraz szukam złotego środka, żeby nie była zbyt czerwona, ale też aby zachowała pierwotny charakter.
Niestety nie mam pojęcia, czy co roku ta sama para szpaków wychowuje młode. W tym roku były dwie pary chętne na zasiedlenie budki. Za to boćki gniazdujące na niedalekim słupie, z pewnością te same co roku. Nareszcie u nas ciepło, ja żyję jak jest ok. 25 stopni.
Napisałam u Ciebie o trawach.

Anitko poszukaj w okolicy, u mnie można w sklepie zamówić sobie różne rzeczy. Nawet zaliczki nie chcą.
Może przez internet kupisz, albo kogoś zaprzyjaźnionego poproś. Mój trawnik tylko z nazwy. Z czterech stron ugory, chwasty sieją się bez umiaru. Dwa lata pieliłam, teraz już tylko kosimy to co rośnie.
Zuza dzieci kupiły mi w prezencie lornetkę, bo stale stałam w oknie i się zastanawiałam, co to za ptak. Zaglądam czasem na strony ze zdjęciami ptaków. Ale nie zawsze zidentyfikuję.
My w pierwszym roku trawnik podlewaliśmy w czasie suszy przynajmniej raz dziennie, niestety to nie wystarcza w czasie upałów i teraz odpuszczamy, bo szkoda nerwów. Jak wyschnie, to jesienią robimy wertykulację i odrasta. Musiałabym wymienić sporą warstwę gleby, a teraz już nie da się tego zrobić, bo nie może tam wjechać samochód z ziemią.
Alu niebieska ma 25 m długości, jeszcze ze dwa lata będę sadzić.
Na obu końcach różanka z trawami i lawendą, a skarpa na niebiesko. Rośnie kocimiętka, szałwia, dzwonek karpacki, różne floksy, szafirki. Na razie posadziłam żeniszek, kleome i dużo smagliczki nadmorskiej, więc pusta nie będzie, ale docelowo będą byliny, żeby tylko ubytki po zimie uzupełniać.
Małgosiu miła jesteś, ale jeszcze marzą mi się zmiany,
jedynym ograniczeniem jest gleba i brak pomysłów. Czekam też, aż niektóre rośliny się rozrosną, bo upycham w puste miejsca jednoroczne i nie zawsze dobrze to wygląda.
Nareszcie doczekałam się koloru na różance.
Chopiny mają kilkadziesiąt pąków. Pachną.



Pink Peace też pachnąca, mszyca ją zmęczyła.


Flamingo ledwo pokazała kolor.

Artemis mają wyjątkowo dużo pąków jak na pierwszy sezon.


Juka i jeżówka też chcą się chwalić kwiatami.


Czyściec wełnisty, trochę srebra i fioletu.

Wiciokrzew japoński
i goździki przyniesione razem z jego sadzonką.

Szałwie- fioletowa i biała.



Kwiaty pęcherznic są niesamowite.


Miłego świętowania wszystkim.
Małgosiu dzięki perspektywie na zdjęciach, nasze ogrody są większe i ładniejsze.


Grażynko po lewej miskant wyhodowany z nasion, niestety NN. Z kwiatostanami ma ok 2,5 m wysokości. Między berberysami miskant Beauty Queen, a zielone na pniu to hibiskusy.
Anitko oczywiście, że lilie białe.


Ula u mnie dziś podlewały się rabaty od północy, bo tam mało dodane lepszej ziemi, sam suchy piasek. Dziś rano zastałam rabatę przeoraną przez nornice.


Krysiu powoli rabaty zarastają. Niestety sporo roślin posadziłam za gęsto, bo ciągle mi się wydaje pusto. Teraz pęcherznice i dereń się duszą. Jeżówki już w następnym roku muszę przesadzać, bo gęsto i za blisko świerków, itd. Klon niestety słońce przypala, ale u mnie brak cienia, musi sobie radzić. Podlewam go w czasie upałów.
Olu rabatę widziałam w jakiś ogrodzie, ale teraz szukam złotego środka, żeby nie była zbyt czerwona, ale też aby zachowała pierwotny charakter.



Anitko poszukaj w okolicy, u mnie można w sklepie zamówić sobie różne rzeczy. Nawet zaliczki nie chcą.

Zuza dzieci kupiły mi w prezencie lornetkę, bo stale stałam w oknie i się zastanawiałam, co to za ptak. Zaglądam czasem na strony ze zdjęciami ptaków. Ale nie zawsze zidentyfikuję.

Alu niebieska ma 25 m długości, jeszcze ze dwa lata będę sadzić.

Małgosiu miła jesteś, ale jeszcze marzą mi się zmiany,

Nareszcie doczekałam się koloru na różance.




Pink Peace też pachnąca, mszyca ją zmęczyła.


Flamingo ledwo pokazała kolor.

Artemis mają wyjątkowo dużo pąków jak na pierwszy sezon.


Juka i jeżówka też chcą się chwalić kwiatami.


Czyściec wełnisty, trochę srebra i fioletu.

Wiciokrzew japoński


Szałwie- fioletowa i biała.



Kwiaty pęcherznic są niesamowite.


Miłego świętowania wszystkim.

-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
Chopina w tym roku kupiłam, kupiłam jeszcze dwie białe nn i jedna z nich też mi wygląda na chopina ale że znawca róż ze mnie żaden to pewności nie mam jak zakwitnie wstawię zdjęcia do identyfikacji. Też mi coś pokopało w rabatce w bukszpanach
Na swój trawnika zaczaję się
w przyszłym roku mam zamiar zastosować chemie. Nad stawem to razem z mamą doszłyśmy do wniosku że zaorać w chole... wyrównać i posiać trawę.
Co do szpadla wybieram się do Warszawy 20 czerwca więc jest okazja żeby wstąpić do LM.


Co do szpadla wybieram się do Warszawy 20 czerwca więc jest okazja żeby wstąpić do LM.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Anitko dwa zabiedzone Choiny kupiłam w ubiegłym roku. Teraz odwdzięczają się za uratowanie. Pachną cudownie. Masz pewnie lepszą ziemię niż moja, to trawnik będzie sobie radził. Niestety aby był ładny trzeba włożyć trochę pieniędzy i pracy. 

-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
To tak jak ze wszystkim piękny ogród kosztuje dlatego nie prędko go urządzę.
W dodatku mamy taką dużą działkę 52 ary ciężko jest to ogarnąć a ja nie lubię jak jest coś zaniedbane.
W dodatku mamy taką dużą działkę 52 ary ciężko jest to ogarnąć a ja nie lubię jak jest coś zaniedbane.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Anitko samodzielne urządzanie rabat z pewnością trwa dłużej, ale satysfakcja ogromna. Nie zawsze pieniądze pozwalają cieszyć się ogrodem. Mam przykład w sąsiedztwie. Projektant zarobił, rabaty zapełnił malutkimi iglakami i kilkoma bylinami, a teraz właścicielka przychodzi do mnie po różne rośliny i przesadza, dosadza, zmienia. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród zielonej cz II
Witaj Soniu,rabaty takie wypielęgnowane i ułożone ,róże już zakwitły ,u mnie jeszcze czekam a te piękniejsze,zakwitły 2 różowe i na tym koniec na razie,ale jak dogrzeje to pospieszą,u Ciebie dużo szybciej zakwitają roślinki,u mnie jeszcze azalie kwitną ,pozdrawiam 

- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej cz II
Boćki zawsze będą mi się kojarzyć z Polską....U mnie niestety ich się nie widuje...Mało mokrych miejsc.Ale gdy wyjeżdżamy na wakacje to zawsze w aucie jest rywalizacja kto ich więcej naliczy....
Pęcherznica bosko kwitnie...Jestem pod wrażeniem.

Pęcherznica bosko kwitnie...Jestem pod wrażeniem.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród zielonej cz II
Pięknie zapączkowany artemis
Moje tegoroczne to maja pojedyńcze pączusie, i to jeszcze nie wszystkie, wciąż czekam na resztę
U swojej juki widziałam już dwa pałąki do kwitnienia, jednak ten grzyb nie wyniszczył jej całkowicie
Szybciutko u Ciebie jeżówki
w moich małe pączusie, ale to też tegoroczne
Na bociana uważaj, żeby Ci czegoś nie podrzucił


Moje tegoroczne to maja pojedyńcze pączusie, i to jeszcze nie wszystkie, wciąż czekam na resztę

U swojej juki widziałam już dwa pałąki do kwitnienia, jednak ten grzyb nie wyniszczył jej całkowicie

Szybciutko u Ciebie jeżówki


Na bociana uważaj, żeby Ci czegoś nie podrzucił


- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Ogród zielonej cz II
Cudny bociek
Ta biała, czy też kremowa róża jest tak piękna że tylko malować...
Juka i czyściec są dla mnie dość egzotyczne bo nie widuję ich często.
Wyglądają fantastycznie i z pewnością pięknie się komponują w ogrodzie.

Ta biała, czy też kremowa róża jest tak piękna że tylko malować...
Juka i czyściec są dla mnie dość egzotyczne bo nie widuję ich często.
Wyglądają fantastycznie i z pewnością pięknie się komponują w ogrodzie.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogród zielonej cz II
Soniu, czerwona rabata bardzo mi się podoba. Bukszpany już po przycięciu?
U ciebie już kwitnie jeżówka, a ja swoją dzisiaj uwolniłam spod bodziszka i irysów, zarosły ją całkowicie. Liście ma pogryzione przez ślimaki, małe i pokręcone, zaniedbałam ją. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie. Młode sadzonki jeżówek niewiele podrosły, oswajam się z myślą że w tym roku nie będą kwitły.
Róże masz śliczne i na tak młode krzaczki mają niesamowicie dużo pąków.
Boćka w Niemczech chyba jeszcze nie widziałam.
U ciebie już kwitnie jeżówka, a ja swoją dzisiaj uwolniłam spod bodziszka i irysów, zarosły ją całkowicie. Liście ma pogryzione przez ślimaki, małe i pokręcone, zaniedbałam ją. Mam nadzieję, że dojdzie do siebie. Młode sadzonki jeżówek niewiele podrosły, oswajam się z myślą że w tym roku nie będą kwitły.
Róże masz śliczne i na tak młode krzaczki mają niesamowicie dużo pąków.
Boćka w Niemczech chyba jeszcze nie widziałam.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Sonia, piękne różyczki
długo zastanawiałam się nad zakupem Pink Peace, na zdjęciach jest prześliczna, ale po fatalnym wzroście i zimowaniu mojej Peace żółciuchnej, raczej się nie skuszę na jej siostrę
.. i tak jak piszesz, uwielbiają ją mszyce. Już dwa razy pryskałam i nie dam sobie ręki uciąć czy to wystarczy
Moje Chopiny jeszcze daleko w tyle, dopiero w fazie zielonych pączków, ale upałem cię przebiłam: dzisiaj mieliśmy 28 stopni w cieniu
Narzekaliśmy na deszcze, a teraz zaczniemy narzekać na suszę
ot, los ogrodnika 



Moje Chopiny jeszcze daleko w tyle, dopiero w fazie zielonych pączków, ale upałem cię przebiłam: dzisiaj mieliśmy 28 stopni w cieniu



-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Ogród zielonej cz II
Chyba muszę jakieś modły odprawić o deszcz w ogóle się nie zanosi że coś z nieba kapnie.
Widocznie twoja sąsiadka dała się nieźle oszukać jakiemuś nieudolnemu projektantowi, a zapłaciła pewnie sporo, swoją drogą ciekawi mnie ile kosztuje taka realizacja ogrodu.
Pewnie sąsiadka sobie w brodę pluje że ciebie nie zatrudniła do aranżacji ogrodu

Widocznie twoja sąsiadka dała się nieźle oszukać jakiemuś nieudolnemu projektantowi, a zapłaciła pewnie sporo, swoją drogą ciekawi mnie ile kosztuje taka realizacja ogrodu.
Pewnie sąsiadka sobie w brodę pluje że ciebie nie zatrudniła do aranżacji ogrodu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród zielonej cz II
Artemis i u mnie w pierwszym sezonie się wyśmienicie sprawował. Mówiłam Ci że to niezawodna róża. Chopin pięknie pachnie, prawda? Ja swojego jeszcze nie miałam okazji wąchać w tym sezonie. Zdjęcie bociana rewelacyjne. Ależ go uchwyciłaś.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12125
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej cz II
Martuś róż mam kilkanaście, ale to moje początki, więc zaglądam codziennie, jak sobie radzą.
Rabaty zapełniają się, ale jakoś znowu mam doła ogrodowego.
Muszę się wybrać na giełdę hurtową, to mi się poprawi humor, jak będę z doniczkami biegać, gdzie to dobro posadzić.
Dłużej będziesz się różami cieszyć, a moje już przekwitną.
Olu boćki obserwuję od początku budowy domu. Mają specjalne koło na słupie i co roku wychowują młode. Pęcherznice bardzo lubię w czasie kwitnienia. Potem też są ładne jako żywopłot. Niestety, jak większość na początku, posadzone za blisko siebie i straciły ładny pokrój.
Zuza będę szczęśliwa, jak zostanę babcią.
Moja bogini łowów ma jeszcze dwie siostry, wszystkie trzy mają dużo pąków.
Jako niedoświadczona myślałam, że słabo zakwitną w pierwszym roku. Juki to bardzo odporne rośliny, na pewno Ci nie sprawią zawodu. Swoimi się wcale nie zajmuję. Wytnę tylko brzydkie liście i podsypię popiołem z kominka. Kwitną co roku od początku ogrodu.
Agnieszko juka i czyściec, to byliny, które mnożą się na potęgę i są kompletnie bezobsługowe. Chopin na początku jest kremowy, a z czasem bieleje. Zapach czuć z daleka. Dziś wygląda tak.

Małgosiu bukszpany będę cięła dopiero pod koniec czerwca, mają jeszcze wiotkie przyrosty. Czekam na kwiaty lilii na tej rabacie. Zepsują, czy poprawią jej wygląd.
Moje jeżówki w większości ubiegłoroczne, to już pojedyncze zaczynają kwitnąć. Oczywiście wiosną czeka mnie przesadzanie, bo duszą się wzajemnie, tak się rozrosły. W tym roku już przesadziłam kilka, ale i tak za gęsto są.
Różami się ekscytuję, bo to początki.
Szkoda, że nie możesz obserwować bocianów. Tak dostojnie kroczą po łąkach, a latają mało poruszając skrzydłami.
Sabinko dziś 31 stopni,
od dwu dni podlewam rabaty. Wolę to niż deszcze i grzyby na roślinach. Róże szybko się rozwiną i pewnie szybko przekwitną w takiej temperaturze.
Skusiłam się na Pink Peace, bo w zaprzyjaźnionej szkółce była doniczkowa po 9 zł. Mam dwie, zobaczę jak będzie się sprawować. Ma wyjątkowo intensywny róż.
Anitko ja podłączam wodę i tylko czasem doglądnę, podlewa się z kranu. Deszczu według prognoz na razie nie widać. Ten ogród sąsiadki, to kompletny niewypał, gdyby zapytała kogoś, kto ma ogród z pięć lat, lepiej by jej podpowiedział. Sam projekt kosztował tysiąc zł., a jeszcze rośliny, kora i inne. Iglaki i berberysy i jedna juka, posadzone tu, tam, bez przemyślenia. Ktoś tak wykonujący swoją pracę psuje tylko opinię rzetelnym ogrodnikom i zniechęca potencjalnych klientów.
Będę nieskromna, ale już parę roślin przesadziła za moją sugestią, trochę moich oddałam, żeby to jakoś ucywilizować.
Madziu jestem zaskoczona tyloma pąkami Artemis. Dzięki Ani, Tobie i kilku dziewczynom, które mi podpowiedziały,
mogę się nią cieszyć. Chopin pachnie przecudnie, teraz wieczorem czuć go z dwu metrów.
Bociek chodził za traktorem koszącym łąkę, był zajęty szukaniem jedzenia, to nie zwracał na mnie uwagi.
Flamingo ma bardzo subtelny róż.

Firletka smółka też w różowościach.

Moje ulubione białe pelargonie w donicach, dopiero zaczynają kwitnienie. Za wcześnie je wystawiłam na zewnątrz i trochę podmarzły.




Olu boćki obserwuję od początku budowy domu. Mają specjalne koło na słupie i co roku wychowują młode. Pęcherznice bardzo lubię w czasie kwitnienia. Potem też są ładne jako żywopłot. Niestety, jak większość na początku, posadzone za blisko siebie i straciły ładny pokrój.

Zuza będę szczęśliwa, jak zostanę babcią.



Agnieszko juka i czyściec, to byliny, które mnożą się na potęgę i są kompletnie bezobsługowe. Chopin na początku jest kremowy, a z czasem bieleje. Zapach czuć z daleka. Dziś wygląda tak.


Małgosiu bukszpany będę cięła dopiero pod koniec czerwca, mają jeszcze wiotkie przyrosty. Czekam na kwiaty lilii na tej rabacie. Zepsują, czy poprawią jej wygląd.




Sabinko dziś 31 stopni,



Anitko ja podłączam wodę i tylko czasem doglądnę, podlewa się z kranu. Deszczu według prognoz na razie nie widać. Ten ogród sąsiadki, to kompletny niewypał, gdyby zapytała kogoś, kto ma ogród z pięć lat, lepiej by jej podpowiedział. Sam projekt kosztował tysiąc zł., a jeszcze rośliny, kora i inne. Iglaki i berberysy i jedna juka, posadzone tu, tam, bez przemyślenia. Ktoś tak wykonujący swoją pracę psuje tylko opinię rzetelnym ogrodnikom i zniechęca potencjalnych klientów.

Madziu jestem zaskoczona tyloma pąkami Artemis. Dzięki Ani, Tobie i kilku dziewczynom, które mi podpowiedziały,



Flamingo ma bardzo subtelny róż.

Firletka smółka też w różowościach.

Moje ulubione białe pelargonie w donicach, dopiero zaczynają kwitnienie. Za wcześnie je wystawiłam na zewnątrz i trochę podmarzły.
