Ogródek Marty cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
TAJGA 2008
1000p
1000p
Posty: 1464
Od: 5 sie 2008, o 09:44
Lokalizacja: SZCZECIN

Post »

To niesamowite, takie piękne i zdrowe róże jeszcze kwitną......
Pozdrawiam i zapraszam
Ogródek TAJGI 2008 2009 2010/2011
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

rivendel pisze:Kurczę, ta Papageno jest piękna! :D sama się nie przyznaję, ale ocś czuję, że zrobię różom pokaźny zakątek :D
Aga - bo te róże to choroba paskudna, przewlekła i nadająca się na odwyk :) A! I nie dziekuj - cała przyjemność po mojej stronie Będę trzymac kciuki ;:333

Ewa - ja całe dzieciństwo nie miałam żadnego zwierzaka, a jak już mogłam mieć, to okazało się, że mam alergię :( Ale organizm chyba przekonał się, że zwierzaki i tak będą górą i się chyba przyzwyczaił, bo juz nic mi nie dolega :D Tylko łapa puchnie, jak kot zadrapie.
Szukam przede wszystkim białych niskich, ale tak naprawdę to jakie znajdę, z takich będę się cieszyć - masz może jakiś pomysł skąd je wziąć ?
Ziemowity cudne :D Jak przeglądałam forum, to w zaleznosci od miejsca w Polsce, kwitną od sierpnia do listopada - u mnie jeszcze wypuszczają nowe kwiaty! W tle zdjęcie od Braci Kamedułów?

Halinko, Zofia, Tajga - dziękuje za wizytę :D Zapraszam w każdej chwili. Róże też mnie zadziwiają.

Na zdjęciach wyglądają ładnie, ale wczoraj odkryłam skoczki! :evil: W tym roku przerabiałam juz chyba wszystko: mączniaka, mszyce, krety z nornicami, inwazję ślimaków, opuchlaki i myślałam ze dość. Ale nie, jeszcze jedno paskudztwo sie przypałętało przed zimą..

A to do identyfikacji oczywiście pączki piwonii - już szykuje się do wiosny :)
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Wczoraj powędrowałam do OBI po płotki i koszyczki na cebule, a wyniosłam dwie golterie :) Za 4,00 zł jedna :) Już posadzone koło azalii :D Ciekawam jak przetrwają zimę: właśnie wyczytałam, że lubią przemarzać, ale jak je dobrze opatule do snu zimowego, to może nie będzie źle.
Obrazek

Koszyczków już nie było, bo podobno sezon się skończył, ale dekoracji bożonarodzeniowych pełno. Jakoś mi to nie pasowało w Zaduszki :?
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Ewa - ja całe dzieciństwo nie miałam żadnego zwierzaka, a jak już mogłam mieć, to okazało się, że mam alergię :( Ale organizm chyba przekonał się, że zwierzaki i tak będą górą i się chyba przyzwyczaił, bo już nic mi nie dolega :D Tylko łapa puchnie, jak kot zadrapie.
Szukam przede wszystkim białych niskich, ale tak naprawdę to jakie znajdę, z takich będę się cieszyć - masz może jakiś pomysł skąd je wziąć ?
Ziemowity cudne :D Jak przeglądałam forum, to w zaleznosci od miejsca w Polsce, kwitną od sierpnia do listopada - u mnie jeszcze wypuszczają nowe kwiaty! W tle zdjęcie od Braci Kamedułów?
Tak to jeden z braci, zajmuje się lasem i kuchnią, ale nie lubi gotować i partaczy, najchętniej smaży i gotuje jajka!To jest moja łapa z ziemowitami na tle kalendarza kamedulskiego w mojej kuchni tak dokładniej...
Chryzantemy może będę miała okazję załatwić, będę się starała i dam znać jak się uda.
Każdemu chyba puchnie jak kot drapnie?Mojej siostrze przeszło w wieku dorosłym, teraz sama ma czarną kotkę(ponoć czarne uczulają więcej)

[
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Ewa Janina Sadowska pisze:Tak to jeden z braci, zajmuje się lasem i kuchnią, ale nie lubi gotować i partaczy, najchętniej smaży i gotuje jajka!To jest moja łapa z ziemowitami na tle kalendarza kamedulskiego w mojej kuchni tak dokładniej...
Chryzantemy może będę miała okazję załatwić, będę się starała i dam znać jak się uda.
Każdemu chyba puchnie jak kot drapnie?Mojej siostrze przeszło w wieku dorosłym, teraz sama ma czarną kotkę(ponoć czarne uczulają więcej)
[
Hihi! Jajka każdemu się udają :) Zajmuje się kuchnia w sensie gotowania? Dla wszystkich pozostałych braci? Wiesz - jak tak czytam Twoje opowieści, to stwierdzam że nie mają łatwo. Żeby chociaż podjeść sobie mogli..
Jak znajdziesz gdzieś takie zimujące, to Cię chyba ozłocę! Wszędzie tylko szklarniowe :( Szukam od dłuższego czasu w sieci, ale albo źle szukam, albo wszędzie tylko sadzonki dla profesjonalistów, przeznaczone do handlu w okolicach 1 listopada...

Po kocie chyba faktycznie każdemu puchnie, ale jeszcze swędzi i kicha czasem, i momentami oczy łzawią i skóra szczypie, no ale cóż.. Moja pierwsza kotka była czarna :D
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Jajka nie wszystkim się udają, ojciec przeor gotował jajka na twardo aż woda się wygotowała i pewnie jeszcze jakiś czas potem,bo pytał czemu były takie brązowe w środku!Brat Emanuel gotuje dla wszystkich,ale woli chodzić po lesie i wycinać, więc dano mu do pomocvy dwu nowicjuszy, starszy z nich opanował kilka zup i smażenie ryb, młodszy garnie się do wiedzy i eksperymentów(placuszki z dyni, sałatki itp.)
Siostra kichała po moim krótkowłosym syjamczyku, którego okazjonalnie karmiła,teraz jest syberyjski półdługowłosy,ale one są nieuczulające, siostrzenicy po rybkach,chomiku, myszoskoczku w końcu sprawiła koteczkę czarną i nic-cienia alergii. :lol:
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Martuniu, kiedyś też kupiłam golterie, nie zabezpieczyłam na zimę i niestety już nie mam. Tak więc dobrze ja otul na zimę ;-0
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Ewa - to może chociaż z młodszego będzie kucharz :) Trzymam kciuki :)

Halinko - będę otulać, będę. Za kilka dni wybieram się po korę i agrowłókninę, żeby mieć na podorędziu, bo mnie śniegiem straszą :(
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Marta ja ostatnimi czasy wpadam do Ciebie by posłuchać co ma do powiedzenia Ewa , ależ ona ciekawie nadaje :D . Czekam na dalsze opowieści .......
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Ewa - widzisz! Nie tylko ja proszę o dalsze historyjki :) Opowiedz nam jeszcze ..!
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
ZosiaM
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1475
Od: 25 kwie 2007, o 14:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: GLIWICE teraz Dziergowice

Post »

świetny zakup w obi zrobiłaś ja kiedyś pojechałam zobaczyć to obi i wyszłam ze sklepu z cyprysikiem,szkoda że mam do niego daleko na pewno teraz są tam fajne sadzonki
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

tija pisze:Marta ja ostatnimi czasy wpadam do Ciebie by posłuchać co ma do powiedzenia Ewa , ależ ona ciekawie nadaje :D . Czekam na dalsze opowieści .......
Chętnie, ale na 4 dni muszę się wyłaczyć ,konferencja, opieka nad gośćmi ze Lwowa, mój referat i tłumaczenie ich referatów oraz pośredniczenie między rosyjsko i ukraińsko języcznymi Lwowianami a Słowakami i Austriakiem.
Powoli, pewnie przez te kłębiące się bez opamiętania mgły dojrzewają mi między oknami w kuchni listopadowe doniczkowe poziomki białe i czerwone, muszę je chronić przed kotem, bo są przeznaczone dla ojca przeora.
Powiem tylko,że Kameduli proszą o kupno orzechów, bo było w tym roku mało, a wiewiórki przychodzą i szukają pod drzewem na dziedzińcu, a oni w regule mają gościa przyjąć jak nalepiej!Lisowi zapewniają jeden posiłek jarski dziennie i ubolewają,że nadal poluje na ptaki.
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ewo cztery dni to troche dużo :cry: , będziemy czekać z niecierpliwością na Twoje kolejne ciekawe wpisy.


Pozdrawiam cieplutko
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

o lisie
-ojciec przeor:"to oni go jeszcze karmią, a co jadł, można wiedzieć, bo mi tu ścierwa rozmaite ponadgryzane rozwłócza po eremie?"
-zupę szczawiową bez jajka
-A ,ona przesolona była-ciekawe czy im to zjadł?"
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Biedny lisek się mu trafiło
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”