Mój ogród- nie tylko lawenda.

[Daria_Eliza]

Ula, witaj!

Załapałam się, widzę, na Twój powrót do wątku.
Dobrze, że wróciłaś, bo ogród piękny i jest co fotografować.
Tyle dorosłych drzew i krzewów!

No i od razu trafiłam na piwonie krzewiaste, które mnie zafascynowały parę lat temu. O moich pisałam już u siebie. Mam je raptem drugi sezon.
(I to z przygodami, bo teraz na wiosnę odkryłam, że coś wygryzło sobie norę centralnie w karpie większej piwonii, o mało nie padłam, jak to zobaczyłam, ale piwonia na szczęście przeżyła.)
A Twoje już duże i tak pięknie kwitną.
Ciekawa jestem, ile one mają lat i gdzie je kupowałaś?
Ja moje 2 szt. wiozłam z Wielkopolski, w drodze powrotnej od teściów z północy.

[lawenda]

Mam dobre wieści, okazuje się że MAM TRZY JEŻE Moim marzeniem było mieć jeże w ogrodzie, kiedy byłam mała, zawsze były u sąsiadów, u nas nigdy. Często widuję jednego, potem zauważyłam że jeden jest brązowy, a drugi ma białe plamki, a dzisiaj wyszły wszystkie trzy na wieczorny spacer

Zła wiadomośc też jest, pędraki wcinają piwonię, tę najładniejszą oczywiście Jeszcze przed kwitnieniem zwiędły mi dwa pędy z pąkami, wczoraj następny, podejrzewam pędraki, musiałam użyć Pyrinex. Mam nadzieję ze pomoże, liście zdrowiutkie, żadnych oznak choroby.

Teresko Dobre, dobre Akurat piwonie nie są wymagające, czytałam że drzewiaste nie lubią nawożenia, więc nawożone też nie są, posadzone i rosną. Do piwonii jak do wszystkiego, musimy wykazać sporo cierpliwości, chyba że kupuje się już z pąkiem. Ja też musiałam czekać na pierwszy kwiat, ale najdłużej czekałam na kwitnienie zwykłych piwonii - 3-4 lata, takie malutkie mi przysłano kłącza Jaki wybraliście kolor piwonii ?

Iwonko, dziękuję Upływ czasu robi swoje, dla ogrodu jest korzystny Nie wiem tylko dlaczego zawsze pada jak te piwonie kwitną, w ubiegłym roku tez tak było, teraz ledwo zdążyłam zrobić zdjęcia, pada od kilku dni, u Ciebie pewnie też

Zenku, piwonie są bezobsługowe, możecie śmiało kupować. U Was miałoby coś źle rosnąć?

Dario, dziewczynko pełna zapału witaj u mnie Pierwsze piwonie były kupione zagranicą ponad 10 lat temu, u nas nie były jeszcze dostępne, nie bardzo wiedziałam jak je przezimować, więc na próbę jedną posadziłam do ziemi a drugą zadoniczkowaną trzymałam w piwnicy, ta z piwnicy padła Trzecią, białą kupiłam w PNOSIE, też ma już kilka lat ... Nie bój się o swoje, to twarde zawodniczki. Kiedyś śnieg połamał mi całkiem pędy i tamtego roku nie kwitła, ale zagęściła się pięknie, sama nie odważyłabym się ciąć

Dzisiaj moje nowe rododendrony, malutkie jeszcze, ale kolorki już cieszą.







i stare azalki

[ZENOBIUSZ]

Ula gratuluję udanego zakupu , czy znalazłaś już dla nich miejsca docelowe ?

[Daria_Eliza]

Ten rodek na pierwszym zdjęciu ma taki kolor w pąku, że
Wspaniały!

Zazdroszczę jeży i rozumiem Twoją radość, bo ja też bym bardzo chciała, żeby i u nas się zadomowiły.
Przy tej okazji spytam, jak macie ogrodzoną działkę, bo się zastanawiam, przez jakie ogrodzenie są w stanie dostać się do ogrodu?
My mamy w planach siatkę leśną, chciałabym jeża, ale nie chcę zająca.

To ciekawe, co napisałaś o piwonii, ja też sama bałabym się ciąć. Z drugiej strony sama widzę po mojej podgryzionej, że wprawdzie nie kwitnie, ale też robi się gęsta. A bałam się, czy w ogóle będzie żyć!

Te piwonie krzewiaste nadal nie są łatwe do zdobycia, mam na myśli porządne odmianowe rośliny, już podhodowane, na których kwitnienie nie trzeba czekać ileś lat i wiesz, co kupujesz.

[Daria_Eliza]

Czy to jest Amabilis, czy jakaś inna?
Ona też pachnie?

[gosia07]

Ula dzięki tobie i u mnie kwitły korony

[Elwi]

Witaj Ula Przybiegłam z rewizytą i od pierwszej strony "wsiąkłam" Mistrzowskie zdjęcia irysów, a jakie cudne piwonie Ło matko zapisuję ten wątek do moich ulubionych Żebyś tylko nie znikała

[lawenda]

Witam w piękny słoneczny dzień, dzisiaj nareszcie się wypogodzi, przez kilka ostatnich dni dobrze podało ogród, otrzepało trochę kwiatów, ale nic za darmo

Zenku rododendrony już posadzone, czekałam aż zakwitną żeby dobrać kolorami, zdjęcia w szkółce nie odzwierciedlają kolorów. Cieszy mnie to nawet, bo w rzeczywistości mają żywsze kolory i dobrze rozjaśnią cieniste miejsca

Dario, pierwszy rodek to Zygmunt III Waza, sama byłam zdziwiona czy to aby nie pomyłka, chyba nie, ale kolor bardziej żarówiasty niż się spodziewałam po opisie i zdjęciu na stronie szkółki. Ładny jest, ze wszystkich jestem zadowolona, pewnie dokupię jeszcze, bo ogród mam w większości cienisty. Ogrodzenie mamy z siatki, co nie przeszkadza jeżom chodzić do sąsiadów (przyuważyłam) ale mieszkają u nas Muszę Cię rozczarować, jeże same nie przyszły a zostały przywiezione przez znajomych, których pies nie dawał im spokoju. U mnie mieszkają pod jałowcami sabińskimi, tam są bezpieczne. Może na Twoich terenach jest więcej jeży i same przyjdą, może nawet już są Ja swoje widuję tylko o zmroku, musisz poobserwować. Nazwę piwonii odszukam, nie jest to Amabilis, a czy pachnie? Powiem jak zakwitnie

Gosia cieszę się że jesteś, zaglądaj czasem, zapraszam. Moje korony korony dobrze kwitną, chociaż teraz są w ofertach żółte i czerwone, to te lubię najbardziej za łatwość w obsłudze, ciszę się że u Ciebie też kwitną. Jeśli widzę, że są już mocno zagęszczone to pod koniec czerwca wykopuję i leżą w chłodnym miejscu, trochę dobrej ziemi i tyle. A... widziałam u Janusza drozda, dwa razy wyższe od moich

Elwi, Cieszę się że jesteś, Twoje nasadzenia też mi się spodobały. Piwonie po kilku dniach deszczu nie wyglądają już ładnie, dobrze że zdążyłam zrobić zdjęcia, wszystko przekwita tak szybko, ale następne kwitnienia czekają w kolejce, dla Ciebie wklejam czosnki, bo wiem że lubisz, te o dużych kulach jeszcze nie kwitną








Przetacznik goryczkowy


stara odmiana irysów, silnie pachnąca

[drozd]

Witaj Ula.
Pospacerowałem sobie po Waszym ogrodzie. Powróciły wspomnienia miłego spotkania wśród dostojnych drzew.
Pojawiasz się tu i znikasz na długie miesiące. Praca, dom i brakuje czasu? Ogród wypieszczony. Biorąc pod uwagę pracę zawodową to nie wiele możesz wygospodarować na jego utrzymanie a jednak to Ci się udaje.
Ula nie widzę Cię na liście gości u Tereski. Nie mów,że nie przyjedziesz

Serdecznie pozdrawiamy Ciebie i Leszka.
Do zobaczenia - mamy taką nadzieję....

Ps. Twoja Hortensja piłkowana rośnie w gruncie? Okrywasz ją na zimę?

[lawenda]

Janusz, my też miło wspominamy, trzeba powtórzyć, koniecznie. Hortensja piłkowana rośnie w gruncie, nigdy nie była okrywana, nie ma takiej potrzeby. Jest zdrowa i długo kwitnie, mam ochotę dokupić inne odmiany. Jestem z niej zadowolona w przeciwieństwie do ogrodowych, które u mnie kapryszą i rzadko kwitną, teraz z dwóch rosnących obok siebie zakwitnie jedna, identyczne warunki, identyczne odmiany Na liście mnie nie ma, lista ciągle otwarta ..

[Tajka]

Ula pięknie kwitną czosnki, a na moich tej zimy jakieś fatum zawisło, gdyż starsze nasadzenia i jesienne w nie wiadomych okolicznościach zginęły.
Czy ta hortensja piłkowana kwitnie na dwuletnich, czy jednorocznych pędach?

[ASK_anulla]

Witaj, Ula. Trafiłam już kiedyś do Twojego ogrodu, ale się nie odezwałam, więc zgubiłam drogę .
Bardzo mi się podobają Twoje bylinowe rabaty. Ściągać nie będę (bo u mnie warunki odwrotne: mało drzew, dużo słońca), ale co się napatrzę, to moje . Ciekawe masz liliowce, szczególnie te z grubymi falbanami.

[Margo2]

Ale te Twoje piwonie sa piękne
Moja żyje, ale nie otworzyła pączka i chyba nie otworzy
Nic to. Mam nadzieję, że przetrwa i będę cieszyła się kwiatami w przyszłym roku
Kupiłam fioletową, ale tez się nie zmartwię jeśli będzie inna.

[lawenda]

Tajka, Teresko, zniknięcia czosnków współczuję, taki nasz ogrodniczy los Czy nie miały za mokro? Nie znam innych przyczyn, moje rosną w suchym, słonecznym miejscu i przyrastają, dokupuję też nowe, ciągle mi mało, lubię czosnki Hortensja Blue Bird kwitnie na pędach jednorocznych, ale po przycięciu wiosną, nie kwitła, nie wiem więc jak to jest, teraz nie przycinam jej wcale.

ASK_anulla, witaj liliowce to moje zakupy z przed kilku lat, ciągle są nowe odmiany które kuszą, trzeba jednak uważać na mrozoodporność, kilku najładniejszych właśnie tych z falbankami, już nie mam

W świąteczny dzień było trochę czasu na poleniuchowanie i odpoczynek po wczorajszym koszeniu, zrobiłam też kilka zdjęć. Zaczynają kwitnąć irysy i piwonie, nowości po jednym kwiatku, kupiona w ubiegłym roku od miłej forumowiczki zakwitła już w pierwszym roku

Piwonia Miss America


Coral Sunset kupiona dwa lata temu, tez ma jeden kwiat, niezwykły kolor jak na piwonię



i NN, pomyłka zakupowa, może ktoś rozpozna





i widok na sad, też wykoszony

[ZENOBIUSZ]

Piwonie bardzo ładne lecz u nas nie ma dla nich miejsca , Ula ale sadu to ja u Ciebie nie widziałem