Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Chory clematis
Tak to te z biedronki. Też pomyślałam żeby je dobrze podlewać. Jest sucho więc wszystkie roślinki podlewam nawet hosta mi więdła tak sucho miała. Po podlaniu już jest dobrze.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4624
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Chory clematis
Niektórzy uważają, że 'dobrze' to znaczy dużo; 'a im więcej tym lepiej'... A to bzdura- korzenie większości roślin potrzebują do życia tak wody jak i powietrza, nie można więc ich utopić!Rozana pisze: dobrze podlewać.
A tu nic innego nie pomoże, jak zacieniowanie aż roślina wyraźnie ruszy ze wzrostem, bo korzenie po prostu są słabe i jest ich za mało, żeby zasilić roślinę. A słoneczko pali....!
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Chory clematis
Mam 3sztuki . Jedna ładnie rośnie ta w słońcu. A te co są w lekkim zacienieniu gorzej. Podlać trochę chyba trzeba. Aż tak z tym nie przesadzam. Ale dziękuję.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4624
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Chory clematis
No to super!
Nic dziwnego, że z supermarketu roślinki kondycję mają różną. Znajoma ogrodniczka mówi, że takie roślinki najpierw trzeba posadzić w 'sanatorium', a jak dojdą po rehabilitacji do siebie, wtedy na miejsce stałe.
Nic dziwnego, że z supermarketu roślinki kondycję mają różną. Znajoma ogrodniczka mówi, że takie roślinki najpierw trzeba posadzić w 'sanatorium', a jak dojdą po rehabilitacji do siebie, wtedy na miejsce stałe.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Chory clematis
Dziś widzę że kolejny ma małe przyrosty. Może trzeba dać im czas. W sumie sąsiadka kupiła w biedronce w tamtym roku nie rósł wcale a w tym roku ładnie ruszył.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4624
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Chory clematis
maryann pisze:tu nic innego nie pomoże, jak zacieniowanie aż roślina wyraźnie ruszy
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Re: Chory clematis
Kiedyś gdzieś doczytałam ,że może to być zbyt duża ilość żelaza . Prawdopodobnie zasolenie gleby.mati1999 pisze:A jemu co?
Nawoziłeś ?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
błękitny anioł cos z nim nie tak
Witam. Od wielu lat mam zasadzonego powojnika błękitny anioł. Przez lata rozrastal sie jak szalony i zasypywal kwiatami. Pedy mialy dlugosc do 3m. Od dwoch lat zamiast tak jak zawsze miał minimum 12 pędów, ma 5-6 i to bardzo slabe dlugosci max 1 metr. Niektore pedy maja soczyste lecz skarlowaciale liscie. Kwiaty mozna policzyc na palcach rąk. Nie mam pojecia co sie stało i co dalej robic.
Re: Chory clematis
Może coś go podgryza - nornica, turkuć podjadek... a może przeszedł pod nim kret ?
Zauważyłeś jakieś ślady ?

Zauważyłeś jakieś ślady ?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
Re: Chory clematis
Też o tym myślałem. Na pewno nie kret ale może jakieś robale. Jeżeli tak, to w jaki sposób z tym walczyć.
Re: Chory clematis
a widziałeś te robale ? Może zrób zdjęcie i zamieść, żeby było wiadomo , co to za przeciwnik i jak za niego się zabrać.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6996
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Chory clematis
Kto pomoże w sprawie tych przebarwień na liściach.