

Twój Chippendale ślicznie wygląda, mój ćwiczy moją cierpliwość, tak jak Abraham Darby. Co chwila zaglądam, czy to już.... James Galway ma piękne kwiaty...zresztą jak wszystkie angielki. Coś w nich jest takiego, że trudno oderwać oczy i nos od kwiatów

Swego czasu zastanawiałam się nad Cardinal de Richelieu, padło jednak na Cardinal Hume. Natomiast z kwitnących raz, czekam na pierwsze kwiaty Gipsy Boy, którą kupiłam w zeszłym roku, ale wtedy nie kwitła. Za to chyba teraz wynagrodzi mi to czekanie, bo ma całkiem sporo pączków

