Moja mała kolekcja - Michał
- effa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Chyba jednak za dużo wody, ja swojego teraz w ogóle nie podlewam ani nie zraszam. Nie wiem, ale wydaje mi się że on już jest chyba nie do odratowania. Z tego co czytałam jak już wda się gnilizna to jest już za późno. Ale próbuj, przesadź może do suchego podłoża i nie podlewaj już. Zobaczymy,co się będzie działo. Trzymam mocno kciuki, może się uda.
Z pękaniem to tak jak piszesz w okresie wegetacji i wtedy wydaje nowe kamyki.
Podlewajcie proszę drzewko
Z pękaniem to tak jak piszesz w okresie wegetacji i wtedy wydaje nowe kamyki.
Podlewajcie proszę drzewko
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Za bardzo nie wiem, co tu pisać. Roślinka gnije i to chyba wszyscy widzą. Szanse na uratowanie oceniam na 0.1%. A dlaczego gnije? To, że roślinka nie jest podlewana wcale nie oznacza, że jest bezpieczna. Wilgoć mogła dostać się przez rosę, może coś na nią kapnęło - trudno mi to określić, bo nie wiem, w jakich warunkach jest trzymana.
Co do nagłego skoku przyrostu roślinki po pojawieniu się infekcji - takie rzeczy także zdarzają się kaktusom. Nie wiem czemu, ale czasem w obliczu śmierci roślinki zaczynają nagle rosnąć albo wypuszczają pąki. Zwyczajnie "wariują". Może to jakiś sposób na przeżycie albo choć próba przedłużenia gatunku.
By określić przyczyny trzeba by podać trochę więcej szczegółów dotyczących uprawy. Pewnie jak zwykle w takich wypadkach powodem będzie zbyt ciemne i zbyt wilgotne stanowisko. Może także niewłaściwa temperatura.
Poza tym roślinki potrafią złapać infekcję bez jakiś konkretnych powodów. Taki już ten świat. Nic nie jest wieczne.
Co do nagłego skoku przyrostu roślinki po pojawieniu się infekcji - takie rzeczy także zdarzają się kaktusom. Nie wiem czemu, ale czasem w obliczu śmierci roślinki zaczynają nagle rosnąć albo wypuszczają pąki. Zwyczajnie "wariują". Może to jakiś sposób na przeżycie albo choć próba przedłużenia gatunku.
By określić przyczyny trzeba by podać trochę więcej szczegółów dotyczących uprawy. Pewnie jak zwykle w takich wypadkach powodem będzie zbyt ciemne i zbyt wilgotne stanowisko. Może także niewłaściwa temperatura.
Poza tym roślinki potrafią złapać infekcję bez jakiś konkretnych powodów. Taki już ten świat. Nic nie jest wieczne.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga