
Kiedyś będzie tam ogród...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Kasiu te iryski to holenderskie z cebulek nie tak jak normalne z kłączy .Nigdy nie widziałam na mich irysach mszyc
aż nie chce mi się wierzyć

- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
U mnie w tym roku też dużo mszyc , głównie siedzą na różach i jaśminie, Pryskam je wywarem z czosnku i wodą z sodą ( 1 łyżeczka na litr). Róże w tym roku obrodziły w pąki 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Wszędzie podziwiam łubiny a u mnie nie chcą się zaaklimatyzować
U Ciebie kwitnie już Ismena 


Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Łubin się troche na mnie obraził, bo go w zeszłym roku przesadziłam i w tym roku urósł tylko do połowy zeszłorocznej wysokości i słabiej kwitnie. A tak to faktycznie mu u mnie odpowiada, bo siałam tylko ten karminowy, a biały i niebieski sam się nagle objawił, kiedy pozbyłam się trawy.
Ismena w zeszłym roku w ogóle nie zakwitła. W tym roku na jednym pędzie są już 3 kwiatki i widać jeszcze dwa pąki.
I chciałam się pochwalić - rozpoczęłam dziś długi weekend
a szafirek wytrwale dalej sobie kwitnie...

a takie cuś mi wyrosło i nie wiem: wyrywać czy nie wyrywać....

Ismena w zeszłym roku w ogóle nie zakwitła. W tym roku na jednym pędzie są już 3 kwiatki i widać jeszcze dwa pąki.
I chciałam się pochwalić - rozpoczęłam dziś długi weekend













a szafirek wytrwale dalej sobie kwitnie...

a takie cuś mi wyrosło i nie wiem: wyrywać czy nie wyrywać....

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Tego cósia nie znam, ale muszę wtrącić swoje trzy grosze, bo strasznie mi się u Ciebie podoba .

Niesamowita ilość kwitnień i co jedno to piękniejsze. Zaczynam popadać w kompleksy ...




Niesamowita ilość kwitnień i co jedno to piękniejsze. Zaczynam popadać w kompleksy ...




Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Lucynko nie masz powodu - to skalniak tylko. On już żyje własnym życiem. Rabatki teraz mają przerwę w kwitnieniu - musze coś wykombinować na przyszły rok, bo łyso się zrobiło...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Kasiu a co to za szafirek
NIe znam takiego
Dasz zdjęcie w przybliżeniu? A to coś to nie młodziutki wiąz przypadkiem?



Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
A ta siewka to nie wiąz? Wyrwij, jeśli nie chcesz w tamtym miejscu sporego drzewa!
Piękne astry alpejskie! U mnie niestety miały za mokro i chyba wszystkie wyginęły.
Piękne astry alpejskie! U mnie niestety miały za mokro i chyba wszystkie wyginęły.
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Drzewa to nie chcę... a nie da go się jakoś formować? zrobić jakieś pseudo bonsai?
Te astry to z nasion - dwa lata temu wysiałam taką mieszankę do ogrodów skalnych. Wzeszły łany roślinek. Siedziałam potem głupia wieczorami i pikowałam te maleństwa na paletki. Wyszło mi tego coś koło 4 setek sadzonek. A potem większość z paletek ptaki mi wygrzebały
To co zostało znalazło się na skalniaku - część zakwitła w zeszłym roku, astry dopiero w tym roku. Moje na pewno tam za mokro nie mają 
Te astry to z nasion - dwa lata temu wysiałam taką mieszankę do ogrodów skalnych. Wzeszły łany roślinek. Siedziałam potem głupia wieczorami i pikowałam te maleństwa na paletki. Wyszło mi tego coś koło 4 setek sadzonek. A potem większość z paletek ptaki mi wygrzebały


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Fajne te szafirki, a jaką piękną nazwę mają... Wiąz rósł u mojego sąsiada na granicy z moją posesją - miał wiele lat, więc był takim kolosem, że do jego usunięcia musiał wzywać specjalną ekipę, a co ja się liści nagrabiłam 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Masz piękną kolekcję clematisów
dąbka hodujesz w doniczce
nawet wiatraczek w takim ogrodzie wyrósł
Ciekawe co to za roślinka Ci się wysiała
nie wyrywaj , na to zawsze masz czas






nawet wiatraczek w takim ogrodzie wyrósł

Ciekawe co to za roślinka Ci się wysiała




- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kiedyś będzie tam ogród...
Możesz się bawić w bonzai z wiązem ale nie w gruncie, bo korzenie to mu urosną na kilka metrów. Ale na cięcie to on bardzo podatny i chętny. Ja moje wiązy formuję w wachlarz.
A to że ma liście - dużo liści i je zrzuca, jak Małgosia zauważyła, to dziwne nie jest
Kiedyś pewien szef ekipy budowlanej skrytykował mnie, że na podwórku posadziłem modrzewia. Spytałem dociekliwie - "dlaczego?". Usłyszałem: "bo gubi igły"
I taką logiką można by większość roślin wyeliminować, pozostawiając tuje (co widać na okolicznych posesjach).
A to że ma liście - dużo liści i je zrzuca, jak Małgosia zauważyła, to dziwne nie jest

