Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
renata13
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 8 maja 2015, o 19:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Dziękuję Asprokol za wyczerpującą odpowiedź i podpowiedź.... ;:138 Zastosuję się do zaleceń, a moje braki w tym temacie są teraz trochę mniejsze ...mam nadzieję , że rd wybaczą mi mój brak doświadczenia i .....przeżyją... :roll:
Pozdrawiam :wit
Renata
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Oj nie - myślę że sam torf jest za jałowy i nie utrzymuje wody w gruncie , musi być zmieszany tak jak piszą w poście o sadzeniu RH - ale to moje zdanie prywatne :wink:
duduś
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7563
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Czyżby atak grzyba, na to wygląda:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zauważyłam to wcześnie rano, dzisiaj. Te liście, na których są plamy były rano jakby ciut zwiędnięte i to właśnie zwróciło moją uwagę,
ale miały również wyraźne grzybowe plamy- jasno-szare. Trochę mi się to skojarzyło z szarą pleśnią.
Ponieważ mam wieczorem pryskać winorośle, więc pomyślałam, że i spryskam różaneczniki.

Tymczasem dzień okazał się być bardzo słoneczny ( miejsce rh jest w półcieniu) i bardzo gorący z silnym, suchym wiatrem.
Kiedy zajrzałam do rh mniej więcej teraz, okazało się, że liście nabrały turgoru, a miejsca zaatakowane grzybem ulegają wysuszeniu.

I teraz nie jestem pewna czy je pryskać czy nie? W dodatku nie wiem przecież co za konkretny grzyb to spowodował.

Dodam, że filcowe kłaczki na liściach to ich uroda.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Eliza52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2859
Od: 7 wrz 2014, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Jolu ja jak nie wiem co jest moim roślinkom a wyglądają podejrzanie to posiłkuję się nadmanganianem albo denaturatem.Chemia to ostateczność. Kupiony w B roduś był obrazem nędzy i rozpaczy i miał takie plamy jak u Ciebie, ale był ostatni a ja bardzo chciałam mieć rh. Łyżka denaturatu na szklankę wody i przecierałam miękką gąbką każdy liść z obu stron. Robiłam to 2 razy dziennie ale rodek zdrowy jak ryba
Pozdrawiam Ela
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

duduś pisze:Oj nie - myślę że sam torf jest za jałowy i nie utrzymuje wody w gruncie , musi być zmieszany tak jak piszą w poście o sadzeniu RH - ale to moje zdanie prywatne :wink:
Torf w większości przypadków jest bardziej żyzny niż kompost i zatrzymuje w sobie najwięcej wody ze wszystkich składników.


Jokaer - ja bym stawiał na czarną plamistość
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7563
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Asprokol, jestem właśnie w trakcie oprysków winorośli, i jednak zdecydowałam się psiknąć również rodki.
(środki te są "delikatne", bo i winorośl jest b.wrażliwa na opryski)

Czarną plamistość jako taką znam. Ona zazwyczaj ma objawy inne. Plamy są brązowe, przechodzące w czerń.

No szkoda, ( gapa jestem, )że nie zrobiłam zdjęcia skoro świt, jak wstałam.
Bo wyglądem to przypominało jasnoszary welur i wyraźnie kłapnięte zaatakowane liście.

Zobaczymy co będzie dalej.

Eliza - w zeszłym roku przerabiałam doświadczalnie na mączniaki- rz. i p.- denaturat i nadm. potasu - zero efektów,
więc nawet nie brałam ich pod uwagę.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Niestety moje doświadczenie jest żadne w kwestii plamistość oraz grzybowych ataków - trochę pamiętam bo kiedyś miałem róże, ale dla mnie, to za trudne rośliny. Czasochłonne !!!.
Kiedy sobie odpuściłem zabawę z różami i poszedłem na łatwiznę czyli różaneczniki zapomniałem o nalotach na liściach.
Teraz tylko kaliny jaśminowce i podobne oglądam czy nie ma zwiastunów mszycy i podobnych.
Jak piszę "stawiałbym" to gram w ruletkę a nie wiem. No i nie pomogę ;:131
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 520
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Kochani,
Moje doświadczenie jest większe, więc proponuję, zastosować preparat Topsin, podlać roślinę i dodatkowo opryskać, stężenie jak na opakowaniu. Chore liście wytnij i spal, dodatkowo będziesz teraz miała informację czy choroba postępuje czy nie.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

do asprokol cytat z innego forum ;
"Tyle razy pisał o tym Mirek L, pisał Pinus, pisałam ja - NIE UŻYWAJCIE CZYSTEGO TORFU DO SADZENIA CZEGOKOLWIEK!
Większość iglaków wcale nie lubi kwaśnej gleby.
Torf jest jałowy, nie ma składników odżywczych. Jego struktura utrudnia rozrastanie się korzeni (nie daje się ubić).

Torf może być jedynie domieszką do istniejącej gleby."
duduś
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

duduś pisze:do asprokol cytat z innego forum ;
"Tyle razy pisał o tym Mirek L, pisał Pinus, pisałam ja - NIE UŻYWAJCIE CZYSTEGO TORFU DO SADZENIA CZEGOKOLWIEK!
Większość iglaków wcale nie lubi kwaśnej gleby.
Torf jest jałowy, nie ma składników odżywczych. Jego struktura utrudnia rozrastanie się korzeni (nie daje się ubić).

Torf może być jedynie domieszką do istniejącej gleby."
fotka numer jeden "tabletka torfowa" (krążek do nasion wykonany z torfu)

Obrazek

waga tabletki suchej jak na fotce



Obrazek


po 5 minutowym pobycie w wodzie

TERAZ PROSZĘ BEZ OPIERANIA SIĘ O TEORETYKÓW (TROLLI INTERNETOWYCH) POKAZAĆ MI LEPSZY SKŁADNIK PODŁOŻA ZATRZYMUJĄCY WODĘ

Na marginesie ubijać mogą sobie pianę a nie torf pod korzenie bo w tej swojej wiedzy pominęli ważny czynnik jak napowietrzenie korzeni. Mógłbym przytoczyć wyniki badań które zaprzeczają przytoczonym stwierdzeniom tysiące fotek z wielu szkółek które nauczą pokory każdego właściciela ładnych krzaków ale napiszę tak - każdy ma wybór wybrania sobie drogi do ładnego ogrodu. Fajne zdanie o takim wyborze jest w biblii że właściwy wybór jest taki który się dokonuje po owocach a nie po słowach.

Z teoretykami nie polemizuję - z ich wiedzą również.
Moje krzaki sadzę obecnie w czystym torfie i mam święty spokój oraz parę ładnych krzaków które na przekór wiedzy z innego forum mają tysiące kwiatów żadnych problemów i super przyrosty co roku.
Mogę przedstawić fotki które pokazują że rododendron nie musi wyglądać jak "wiecheć" ( metrowy kij z kilkoma liśćmi a może być gęsty od samego dołu. Tylko aby to uzyskać należy oprzeć się na faktach a nie cudzych teoriach.

Obrazek
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7563
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Odnośnie moich rodków zaatakowanych jakimś grzybem.
Nie wszystkie zostały zaatakowane. Ponieważ to są siewki, już nie bardzo wiem jakich odmian?, gatunków?,
mogę tylko powiedzieć, że ofiarami okazały się tylko rodki z odcieniem zieleni, takiej zimnej.
Liście wierzchołkowe są bardziej w odcieniu zieleni seledynowej.

Natomiast te, które mają zieleń liści wierzchołkowych ciepłą, bardziej zielono-żółtą zdrowe.

Oczywiście nie chodzi tu o kolor, tylko o konkretnego odmianowo rodka.
A jak zakwitną w przyszłym roku to się może wyjaśni co za jedne.


Wczoraj jak je opryskałam to za dwie godziny oczywiście padało, temperatura jest niesamowita,
pogoda grzybowa wybitna. Ale był to środek systemiczny, to coś pewnie zadziałał.

Dziś rano, oberwałam listki i poprawiłam topsinem.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Mam pytanie czy oprysk jest skuteczny kiedy zmywa go deszcz ?.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7563
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Zależy jaki oprysk.
Ja wczoraj pryskałam ........., to taki preparat, który chcę wypróbować do walki z mączniakiem rzekomym,
bardzo trudnym do zwalczenia, jak już dopadnie rośliny ( moje winorośle konkretnie)

Na ulotce jest uwaga, żeby opryskać do dwóch godzin przed spodziewanym, niespodziewanym deszczem.
Preparat jest dwuskładnikowy, jeden składnik jest systemiczny, tzn, że wchłania się przez liście i działa wewnątrz komórki roślin.
Zwalcza różne grzyby.
Drugi składnik jest o działaniu kontaktowym i on ma szansę zadziałać jak kilka godzin nie pada. :)

Topsin jest systemicznym.

Generalnie te preparaty systemiczne szybko się wchłaniają, można dla lepszego wchłaniania dodawać ok.0,5 % mocznika.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Gdyby byłoby jak na ulotkach to pewnie już miałabyś problem z głowy. ŻYCZĘ POWODZENIA
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7563
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Chory Rododendron cz.2

Post »

Na ulotkach dobrze piszą, ale zawsze jest jakieś ale.

Termin oprysku- bardzo ważny. W przypadku nieznanego grzyba to jak mówisz, w ruletce.

Pogoda. Jeśli np taka jak w zeszłe lato, to masakra. Do tego może dochodzić presja środowiska. ( konkretnego miejsca)

Częstotliwość.

W przypadku grzyba jednym środkiem można pryskać góra dwa razy w sezonie.


I to jest odpowiedź również, czemu ludzie pryskają, pryskają i nic.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”