Ochrona jabłoni przed patogenami 2015

Drzewa owocowe
Zablokowany
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

To chyba grzyby nie bakterie, ale nieważne.
I koniecznie zabiegi profilaktyczne - czyli usuwanie opadłych, porażonych owoców i opryskiwanie drzew jesienią roztworem mocznika, żeby przyspieszyć rozkład liści co ograniczy siedlisko zarodników
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Tak masz racje grzyby powodują ,ale środowisko bakterii (takich jak Xantomonas spp. Pseudomonas spp ) sprzyja gniciu owoców , Profilaktyka na pewno, ale nic ona nie da gdy zbierzesz patogen na owocach do przechowanie . Jabłko musi być pozbawione patogenu przed zbiorem . To co zrobisz po zbiorze też się przyda, ale jak nie wykonasz w czasie kwitnienia od szarej pleśni, wygrabienie liści nie pomoże w niczym . Grzybnia przemieszcza się z wiatrem a woda powoduje infekcje . Więc podstawa to precyzyjna aplikacja preparatu w odpowiednim momencie . Tak samo jest w przypadku "zgnilizn" . :wink:
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

alfamixi no przecież napisałem 'i' a nie 'zamiast' :)
I moja wątpliwość - ja zrozumiałem, że chodzi o gnicie jabłek na drzewie - to brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych, a nie w przechowalni - gorzka zgnilizna. Czy wobec tego nie należy zastosować pierwszy zabieg zaraz po czerwcowym opadzie zawiązków?
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Profesjonalny program sam w sobie daje taką ochronę . Stosowanie preparatów grzybobójczych powoduje ograniczenie tak jak przy Venturia inaequalis także innych rodzai grzybów . Pierwszy zabieg zaczyna działać już przy nabrzmiewaniu pąków , i wtedy miedzian robi swoją robotę , Dla tego ja nie piszę o tym bo wykonane zabiegi miedzianem,delanem , sadoplonem , kaptanem czy też triazolami już same w sobie ograniczają patogen . Ale najważniejszy okres jest przed dojrzewaniem (30 ,14 i 3-4 )dni bo wtedy już niema tak silnej ochrony interwencyjnej a jest zabezpieczająca . I wtedy masz całą baterie środków od zgnilizn do zapikowania ;:173
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

To już Grania wie, jaki program ochrony stosuje. No i jak ta zgnilizna na jabłku wygląda. Może to szara pleśń.

Malinową Oberlandzką ma mój teść, u niego to odporne na choroby drzewo. Nie kojarzę żeby na jego malinówce występowała brunatna zgnilizna drzew ziarnkowych, a masowo to już na pewno nie. Ale on przede wszystkim chroni ją przed owocówką jabłkóweczką i chyba jeden zabieg na grzyba stosuje
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Też mi się wydaje że malinówka nie jest tak wrażliwa na zgniliznę odmianą , bardziej Lobo ale też tylko jak przegapisz zapikowanie Bellisu czy Luny
rpilski
50p
50p
Posty: 65
Od: 13 lut 2010, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Błonie, mazowieckie

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Przez 3 dni złapało się w pułapce 12 owocówek , czyli średnio 4/dzień. Wcześniej było średnio 1 lub 2/dzień. Czy to już czas na oprysk, czy jeszcze się wstrzymać aż będzie ich więcej ?
Pozdrawiam,
Radek
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

'Motyle latają tylko o zmierzchu lub w nocy. Samice mogą składać jaja już na trzeci dzień po wylocie, jednak w temperaturze nie niższej niż 12C. Masowe składanie jaj ma miejsce gdy temperatura nocą przekroczy 15C.'
http://www.sad24.com/wp-content/uploads ... %B3wka.pdf
Trzeba się jakoś wstrzelić :?

alfamixi papierówka teoretycznie też, ale u teściów jest puszczona na żywioł. Żadnych oprysków, brunatną łapie całkiem ochoczo, ale nikt się tym specjalnie nie przejmuje, bo jak to z papierówką bywa - nie do przejedzenia :D Ale posprzątane jest pod nią zawsze (czyli tzw zabiegi profilaktyczne)
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Ja raczej nie mam możliwość sprzątania ;:306 Na zwójki i owocówki jeszcze czas musi nastąpić kopulacja potem składanie jaj i Coragen do opryskiwaczy. ;:134
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Tak, one gniją jeszcze na drzewie. Są już wielkie jabłczyska, zaczynają nabierać rumieńców i pojawiają się miękkie, brązowe plamy.
Pooglądałam zdjęcia i wygląda na szarą pleśń, tyle, że nie dopuszczam do takiego nalotu i zaraz zrywam. Z początku nie zauważyłam, to jedno na styku z drugim zarażonym, gniło.
Miedzianem oprysk jesienią i wczesną wiosną.
Ale krótko przed dojrzewaniem taką ciężką chemię? Nie da się czymś łagodniejszym?
Zlitowałam się nad nią w szkółce, bo była ostatnia i taka bidula nieforemna, powyginana jak po haine madina. Odwdzięcza się mnóstwem owoców. Sama dziwię się, jak je wykarmia, tylko te gnijące plamy.
Pelikano , a jaki środek stosuje Twój teść? Najlepiej takie ogólnodostępne jak już.
Hm, Lobo jest w innej części ogrodu, nie zauważyłam tak masowego gnicia jak u malinówki.
Luna, Bellisa, to dla mnie obce nazwy, dostanę w ogrodniczym?
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Musisz byc pewna co to. Placki od szarej są charakterystyczne, zaczynają się zawsze przy kielichu :lol:
http://apples.hdc.org.uk/images/files/b ... ye-rot.jpg
I niestety oprysk w czasie kwitnienia
Awatar użytkownika
GRANIA
500p
500p
Posty: 909
Od: 3 lut 2012, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

O kielichu nie wiedziałam :wink:
Wydaje mi się, że były z boku owocu. Jeśli się powtórzy, wstawię zdjęcia.
Dziękuję.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

GRANIA pisze:jaki środek stosuje Twój teść
Grania, stosuje łączny oprysk na brunatną i owocówkę (na 2,5 l wody 1g Mospilanu + 6ml Topsinu) w czerwcu po opadnięciu (nie)zawiązków, kiedy jest nalot owocówki.
x-a-xi
---
Posty: 585
Od: 1 lut 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

Mospilan jest co prawda na owocówkę tylko jest jedno ale działa on bardzo krótko na roślinie i nie robi aż tak wielkich rewelacji (Jest mało selektywny), W czasie zwalczania owocówki można się za jednym zamachem załatwić zwójki różweczkę i bukóweczkę , Ale trzeba zastosować preparat bardzo selektywny w postaci Coragen Affirm Steward o działaniu do 21 dni i niskiej toksyczności . Efekt nieporównywalny i przy dwukrotnym zastosowaniu(na I i II pokolenie) mamy super skuteczność :heja
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ochrona jabłoni 2015

Post »

alfamixi ja o uprawie amatorskiej i o ochronie tylko w sytuacja krytycznych. Ten rok jest jakiś wyjątkowy, owadów jest mnóstwo, nieporównywalnie więcej niż w poprzednich latach. Dlatego mój teść w tym roku zrobi oprysk, a nie każdego roku to robi i jest ok.

Mospilan jest dobrym środkiem. Ale zawsze jest ale.. Użycie każdego środka musi być rozważne. Nie można dopuścić do możliwości uodparniania się owadów. Jak ktoś biega z opryskiwaczem załadowanym Mospilanem i tylko nim pryska wszystko co popadnie przez cały sezon, to niech nie nie twierdzi później że środek jest mało skuteczny. Oprysk środkiem z danej grupy chemicznej powinno się zrobić tylko 1X w sezonie, jeśli już to jest konieczne. A jeszcze lepiej jak następnego roku zastosuje się środek z innej grupy. Tylko kto tak robi?
Ja Mospilan polecam:
"Wewnątrz rośliny preparat utrzymuje aktywność dłużej niż na powierzchni, a sumaryczne działanie na owady - kontaktowe i żołądkowe trwa, w zależności od gatunku i fazy rozwojowej rośliny, około 10 dni, co wystarcza do ograniczenia liczebności każdego żerującego na opryskanej roślinie lub w jej wnętrzu szkodnika, o ile termin zabiegu został właściwie dobrany."
http://www.wir.org.pl/archiwum/raporty/mospilan.htm

Środków kontaktowych raczej nie będziemy stosować - Steward - bo pogoda jest nieprzewidywalna. Ale widać z ulotki że jest oporny na deszcz - może działać do 3 tygodni, a karencja 14 dni.. :roll: ciekawe. Ciekawy jestem jak się rozkłada po spłynięciu do ziemi.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”