Aniu, jak widać lubimy ten sam typ host. Ja jeszcze dodam, że nie chcę dużych (oczywiście ze względu na rozmiary ogródka), więc po tym jak mi się jakaś spodoba szukam informacji jak duża wzwyż i wszerz rośnie, no i staram się kupować ślimakoodporne

. A co do chwaścików, po ostatnich deszczykach jakieś się pojawiły. Niestety działka obok mnie jest zaniedbana, właściciele pojawiają się raz na miesiąc i w ogóle nie plewią

. Więc sieją się od nich chwasty

. A ja mam chyba na punkcie chwastów fobię - musi być u mnie czysto

.
Mila, rodzynek zawiązał już owocki w fazie rozsady

.
Jolu, ja na agrotkaninie sadzę pomidory od 3 lat i wcale nie ze względu na chwasty. Przekonałam się, że przyspiesza to plonowanie o jakieś 2 tygodnie - cieplejsza gleba i utrzymanie stałej wilgotności

. Poza tym zawsze walczyłam z alternariozą u pomidorów, a odkąd uprawiam w ten sposób, mam tylko sporadyczne przypadki na niektórych odmianach (bo to choroba odglebowa i jak deszcz odpryskiwał ziemię na liście, to się pojawiała). Ale nawet jak posadziłaś bez, to jeszcze agrotkaninę można rozłożyć (póki małe). Ja robię tak, że najpierw sadzę pomidory, a potem przekładam roślinki przez duże otwory - najpierw jeden pas, a potem drugi.
Dorotko, sałata rozrosła się w szklarni niesamowicie. Mam też w gruncie - sadzonki lodowej z rozsady sianej 3 tygodnie później, ale wciąż są malutkie

.
Hosty policzyłam - mam 78 odmian

. Robię spisy roślin do przeniesienia, to że są nazwane i mają etykietki, bardzo mi się przyda

. W sumie to fajnie, że pokupowałam te i inne rośliny wcześniej - jak je przesadzę, to będzie przynajmniej natychmiastowy efekt.
Mariolu, przynajmniej będę miała zajęcie
Teresko, tak jak napisałam Joli, jeszcze możesz zamontować agrotkaninę. Myszka całkowicie niebiesko - zielona to ta co była pierwsza: 'Blue Mouse Ears'. A hostomania wciąga, oj wciąga

.
Karolinko, dzięki
W sobotę byłam na działce, choć pogoda nie zachęcała - zimno, a po południu zaczęło pokropywać. No ale plan nasadzeń zakończony - w szklarni dosadzone 4 melony, w gruncie 7 melonów, 3 dynie i 1 cukinia. Wszystko w dołki obficie wypełnione kompostem. Najszybciej rosną chwasty - jeszcze we wtorek nic nie było, a tu już widoczne.
Porobiłam zdjęcia, chociaż jak nie ma słońca, to wszystko takie przyszarzone.
Primula Francesca
Paprocie - bardzo je lubię w tej wiosennej odsłonie
Orliki rozkwitły
Kuklik 'Fire Storm'
Zakwitły również jako pierwsze liliowce botaniczne
No i pierwszy kwiatek na piwonii (chyba 'Red Charm' ale nie jestem pewna, bo kiedy kupowałam, to jeszcze nie zapisywałam nazw

).
Ostatnie szafirki (bo w cieniu).
Moje warzywka
To te małe sałatki lodowe. Pewnie jeszcze z miesiąc muszą rosnąć.
