Ratownicy: Nie można żądać od ratowników medycznych pracy do 67 roku życia!

[Ratownik1]

Ratownicy: Nie można żądać od ratowników medycznych pracy do 67 roku życia!


O specyfice zawodu ratownika medycznego i problemie wieku emerytalnego dla tej grupy zawodowej mówi nam Ireneusz Szafraniec, rzecznik Polskiej Rady Ratowników Medycznych.

Czy ratownik medyczny w wieku 67 lat nie będzie zagrożeniem dla pacjentów?

Problem wieku emerytalnego ratowników medycznych w Polsce (67 r.ż.) nie jest dotychczas uciążliwy i przez to niezauważalny. Zawód nasz jest młodym zawodem i w związku z tym dużą grupę ratowników medycznych tworzą ludzie w stosunkowo młodym wieku, którzy, wydawać by się mogło, nie zwracają uwagi na problem ich przyszłości emerytalnej. Problem jednak zacznie narastać, w chwili gdy dzisiejsi pięćdziesięciolatkowie zaczną przekraczać barierę 55-60 rż. Niestety ustawodawcy nie zauważają tego problemu, chyba, że bezpieczeństwo obywateli jest dla nich wartością marginalną.

Na czym polega specyfika zawodu ratownika medycznego?

Specyfika wykonywania medycznych czynności ratunkowych przez ratownika medycznego w systemie państwowe ratownictwo medyczne, polega na pełnym zaangażowaniu w udzielaniu pomocy drugiemu człowiekowi, w walce o jego życie czyli największą wartość.

Wymaga to dużej sprawności psycho-fizycznej o każdej porze dnia i nocy w różnych warunkach atmosferycznych.

Ratownik medyczny musi być w każdym momencie pełnienia swoich obowiązków maksymalnie skoncentrowany, nie może pozwolić sobie na popełnienie najdrobniejszego błędu, którego skutki mogą być dramatyczne dla pacjenta jak również dla zespołu.

Każde zgłoszenie niesie za sobą dreszcz emocji powodujący stres, który często jest negatywny. Czas reakcji musi być jak najszybszy i adekwatny do powodu wezwania.
Np. ratownik-kierowca w kilkadziesiąt sekund musi być maksymalnie skoncentrowany na prowadzeniu ambulansu. Drugi członek zespołu już w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia musi się przygotować merytorycznie oraz psychicznie do specyfiki danego zdarzenia.

Praca ratowników to nie tylko obciążenie psychiczne, ale przede wszystkim obciążenie fizyczne. W większości ratownicy pracują w zespołach dwuosobowych, powoduje to duże obciążenie fizyczne, zwłaszcza w trakcie prowadzenia długotrwałej resuscytacji bądź przenoszenia poszkodowanego. W związku z tym najczęstszymi dolegliwościami, jakie dotykają ratowników medycznych są choroby układu kostno-stawowego. Kolejne dolegliwości związane są z układem krążenia. Ciągły stres w pracy, napięcie nerwowe, bycie świadkiem śmierci i ludzkich tragedii powoduje nadciśnienie tętnicze, choroby serca. Zdarzają się również choroby nerwowe a coraz częściej spotykamy się z problemem wypalenia zawodowego ratowników.

Aby sprostać tak dużym obciążeniom psychicznym i fizycznym, nie można żądać od ratowników medycznych pracy do 67 r.ż. Budzi to duże obawy, że nie będziemy w stanie sprostać tak odpowiedzialnemu i ciężkiemu zadaniu, jakim jest ratowanie życia ludzkiego
z pełnym zaangażowaniem. Nie mamy gwarancji, że nie staniemy się zagrożeniem dla pacjentów i samych siebie będąc nie w pełni zdrowym.

Jakie są oczekiwania ratowników medycznych odnośnie wieku emerytalnego?

Grupy zawodowe podległe MSWiA w związku ze specyfiką ich pracy, posiadają przywileje emerytalne, które gwarantują im pełną sprawność i wykonywanie obowiązków zawodowych na najwyższym poziomie np.: strażacy, policjanci. Dlatego uważam, że zawód ratownika medycznego powinien być objęty regulacją podobną do służb MSWiA.

Inne zawody medyczne, jak np. pielęgniarki również powinny być objęte analizą skrócenia wieku emerytalnego, ze względu na ciężką, obciążającą fizycznie i psychicznie pracę. Jednak specyfika pracy i różnorodność stanowisk, umożliwia pielęgniarce w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia przejście na inne lżejsze stanowisko np. oddział lżejszy, przychodnia. W przypadku ratowników medycznych jest to niemożliwe.

http://www.medexpress.pl/system/ratowni ... r-z/59124/

[mirzan]

A pilot, to w pracy cały czas siedzi,nawet się nie narobi,to może do siedemdziesiątki,albo dłużej.
Ci najstarsi, najbardziej doświadczeni, do wożenia samych wipów.

[Administrator]

Cieszę się, że jesteś też krytycznie nastawiony do prezentu prezydenta Komorowskiego - podwyższenia nam "wieku pracy" prawie do śmierci.

[robertP2]

A ja osobiście nie wierzę w zmniejszenie wieku emerytalnego po objęciu jakiejkolwiek władzy/ po zmianie. Bo z pustego to i Salomon nie naleje.
Zresztą u nas jest jak zawsze na dwoje. Gdzie dwóch polaków tam trzy zdania . Jeden by chciał iść na emeryturę a nie może , drugi idzie na emeryturę i idzie nadal do pracy. Sporo ,, emerytów '' pracuje i to z nie tak małymi żebraczymi emeryturami. To jak to jest ?

[mirzan]

Pewnie emeryci pracują dla przyjemności. Bo dzieci i wnuki dla przyjemności nie pracują.
Prezydent obecny i przyszły,jest mi całkiem obojętny.Natomiast nie jest mi obojętny system
wybierania tych,co nami rządzą,a system jest od podstaw korupcyjny i tego nikt nie zmieni,
bo wmówiono ludziom,że jest demokratyczny.
O obniżeniu wieku emerytalnego,wypowiedział się Balcerowicz. To w ogóle nie możliwe, więc obietnice
to lipa.

[szarotka66]

Dorabiający na emeryturach to Ci, którzy nie pracowali fizycznie, tylko piastowali jakieś cieplutkie stołeczki.
Jestem rolnikiem i swoją emeryturę w wieku 67 lat czarno widzę. O dorabianiu do emerytury nie wspomnę.

[PESTKA@]

Nie chciała bym trafić na oddział,na którym ,,przewracała,,by mnie pielęgniarka w wieku 70 lat
Poza tym większego głupstwa nie można było zrobić podwyższając wiek emerytalny.Gdzie młody człowiek po szkole znajdzie pracę skoro wszystkie stanowiska są oblegane przez ,,geriatrię,,?Nie chcę tu nikogo w podeszłym wieku obrażać ,ale ludzie w pewnym wieku powinni już mieć wyrobioną emeryturę i zasłużony ŚWIĘTY SPOKÓJ!

[henecio]

O obniżeniu wieku emerytalnego,wypowiedział się Balcerowicz. To w ogóle nie możliwe, więc obietnice
to lipa.

Nudziarz Balcerowicz zapatrzony w swoje cyferki i zestawienia bezlitośnie ściąga nas na ziemię..
Policzył, że do ZUS wpływa pieniędzy tak mało, że na dłuższą metę nie będzie można wypłacać emerytur tym co płacili składki do ZUS i tym co nie płacili, bo ubezpieczali się za grosze w KRUS.
Na razie KRUSowcy są nie do ruszenia , więc oczywistym jest, że inni muszą pracować dłużej i płacić za nich . A, że pieniędzy będzie i tak za mało i państwo z budżetu musi dopłacać, to konieczne będą różnego typu podatki i opłaty.
Zdecydowanie wolę słuchać pięknych bajek i opowieści, które opowiada nam miły przystojniak.
Szczególnie podobają mi się te o lecącej mannie z nieba, która zamieni się w deszcz złotówek.
Wtedy on będzie się starał o skrócenie wieku emerytalnego, wypłaty po 500 zł na dzieci, wyższe kwoty wolne od podatku itp...........itd........itp.
To jednak tylko piękne bajki. Tragedią jest to, że tak wiele osób daje się na to złapać .

[mirzan]

Zamiast przeczytać zakres obowiązków Prezydenta w Konstytucji, ludzie gotowi walczyć jak lwy kanapowe
za głupie obietnice politycznych oszustów.

[Madosia]

Jakiś czas temu trochę inaczej to wyglądało. Trochę lepiej. Widać to z resztą po emeryturach ludzi ze "starego portfela".
Człowiek mógł spokojnie przejść na emeryturę i nie martwić się, że umrze z głodu. Co będzie za lat 10, 15? Emerytury głodowe albo żadne bo nie dożyjemy wieku emerytalnego. Ratownik medyczny, rolnik, policjant, człowiek pracujący w fabryce itd,itd . Wiele zawodów ciężkich można wymieniać i wszyscy muszą pracować prawie do 70-ki. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Młodzi uciekną bo tu nie ma przyszłości a ludzie starsi będą pracować ponad siły albo w Urzedzie Pracy będą się meldować bo wiek nie ten i do roboty się nie nadają. Pracownik medyczny, pielęgniarka koło 70-ki.... kto kim się będzie opiekował? Oni pacjentem czy pacjent nimi? . Wyobrażcie sobie policjanta w tym wieku goniącego złodzieja.... . Bardzo to wszystko ciekawe..

[PESTKA@]

Ja jestem na etapie przysłowiowego ,,utrzymywania 20-latka,,Chłopak mimo szczerych chęci pracy nie ma ,albo załapuje ją na krótki okres czasu ,a potem...dziękujemy,bo wszystkie ulgi jakie pracodawca mógł otrzymać za zatrudnienie się skończyły!
Zostało jeszcze trochę starszych z w miarę ludzkimi emeryturami,których stać na dalsze utrzymywanie dorosłych dzieci,ale co z tymi,którzy już sobie tej emerytury nie wyrobią??Tak bardzo nas ciągnie unia,tak bardzo chcemy do lepszego świata...Nieprawdą jest ,że Polak to nierób,złodziej i matacz.Po prostu u nas to o wiele wyrażniej widać niż w innych krajach europejskich.Nasze państwo zmusza nas do łamania przepisów,uciekania z kraju i przysłowiowego złodziejstwa.Nic nas tu nie trzyma,bo państwo o nas NIE DBA!!!!

[Madosia]

Najważniejszy w tym kraju jest interes pracodwcy. Zwykły człowiek pracuje za marne grosze i do tego często na umowę zlecenie. To się ładnie nazywa teraz :umowa cywilno-prawna. To wszystko śmiechu warte. na zlecenie to ja mogę komuś okna umyć albo obrazek namalować a nie pracować w zakładzie produkcyjnyn albo sklepie nie mając przy tym żadnych praw pracowniczych. Ludzie młodzi mają problem ze stałym zatrudnieniem ale i ludzie w wieku 40, 50 lat też nie mają lepiej. im człowiek starszy tym trudniej o zatrudnienie. Ja w ciągu ostatniego półrocze zaliczyłam już trzech pracodawców. Do emerytury jeszcze kilkanaście lat zostało ale czy zdążę w tym czasie zatrzymać sie gdzieś na dłużej, czy tak będę wędrować aż padnę wreszcie? Kto mi wtedy pomoże?
Ratownik medyczny i pielęgniarka koło SIEDEMDZIESIĄTKI

[PESTKA@]

Moja córka właśnie zdała państwowe egzaminy na ratownika,a kiedy ona sobie emeryture wyrobi tego nawet indianie nie wiedzą
Dodam tylko ,że zanim stała się ratownikiem;wszystko co z nauką związane było-było z pieniążków rodziców Wszystko trzeba było kupić.Mąż żartował ,że za chwilę trzeba będzie kupić jej prywatną karetkę ratunkową...

[mirzan]

Wtedy on będzie się starał o skrócenie wieku emerytalnego, wypłaty po 500 zł na dzieci, wyższe kwoty wolne od podatku itp...........itd........itp.

Skoro on się będzie starał, to powinien płacić,za staranie się,aby tych dzieci było więcej.

[grass231]

Nie tylko od nich. Jest więcej takich zawodów, gdzie ludzie w takim wieku nie będą mogli w 100% wykonywać swojej pracy.