Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Metody rozmnażania róż
Witam, mam pytanie wczoraj przerzucając kompostownik odkopałam pięknie zielone i puszczające listki gałęzie róż które cięłam na jesieni i wyrzuciłam na kompostownik. Czy one dadzą radę się ukorzenić. Kiedyś ukorzeniałam kilka róż ale w lecie w gruncie często podlewane. Czy te gałęzie zostawić nadal na kompostowniku - częściowo odsłonięte, czy wyjąć poskracać i usunąć młode pędy i wsadzićw donice z kompostem plus piasek dla lepszej wilgotności i mogę je trzymać w foliaku - tam już zaczyna się robić ciepło. ?
Re: Metody rozmnażania róż
To biegnę na trawnik do sąsiedniego bloku po gałązki i będę próbować ukorzenić - jest tam róża angielska (pięknie pachnie) na zaniku, może uda mi się ukorzenić.
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
Jak ta róża na trawniku przetrzyma gdzieś do lipca to przytniesz jakieś przekwitnięte gałązki i wyślesz mi. Ja Ci zaszczepię, a w następnym roku będę miała ja i odeślę Ci szlachetny krzew.
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Metody rozmnażania róż
Ja wtykam w ziemię patyki (jak się coś złamie) przy odkopczykowywaniu róż i przyjmują się.
Re: Metody rozmnażania róż
Ja robię dokładnie tak samo. Taki mam sposób.idepozapalki pisze:Ja wtykam w ziemię patyki (jak się coś złamie) przy odkopczykowywaniu róż i przyjmują się.
- sylwana85
- 500p
- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Metody rozmnażania róż
To chyba zostawię te piękne zielone gałązki na cięłam kompoście do lata zobaczymy może się ukorzenią, ale byłby to mix róż bo z każdej róży skracałam pędy ;)
Re: Metody rozmnażania róż
Trzymam Cię za słowoBarbara2000 pisze:Jak ta róża na trawniku przetrzyma gdzieś do lipca to przytniesz jakieś przekwitnięte gałązki i wyślesz mi. Ja Ci zaszczepię, a w następnym roku będę miała ja i odeślę Ci szlachetny krzew.

Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
Masz załatwione tylko pilotuj sprawę.
Re: Metody rozmnażania róż
No i tak. W marcu starałam się ukorzenić róże, właśnie padły mi ostatnie gałązki 

Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Pozdrawiam Violetta
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Metody rozmnażania róż


Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Re: Metody rozmnażania róż
Bardzo dziękuję za udzielenie porady. Bardzo cenne informacje tutaj znalazłem.
Re: Metody rozmnażania róż
W sierpniu?kety pisze:bo róże to chyba w sierpniu najlepiej ukorzeniać. Moje patyczki wszystkie już przesadzone a przyjęły się wszystkie jakie wetknęłam w ziemię
A które odmiany można ukorzeniać na wiosnę?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
Tu nie chodzi o odmianę. Po prostu róże kiepsko się ukorzeniają z sadzonek zdrewniałych, raczej z zielonych dlatego lepiej ukorzeniać latem.
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Metody rozmnażania róż
Barbara2000 Może coś w tym jest. Do ukorzeniania w marcu nie biorę starych patyków tylko takie "świeże", które urosły w zeszłym sezonie. Jak do tej pory nie mam problemów z ukorzenianiem i wszystko się przyjmuje.
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Metody rozmnażania róż
Ja 2-3 tygodnie temu dałem do ukorzeniania różową NN, już ma spore przyrosty.
Problemem nie jest pora roku tylko utrzymanie temperatury od 20 do 30 stopni oraz odpowiednia wilgotność (za sucho, patyczek przeschnie, pomarszczy się i nawet jak odżyje to zgnije po podlaniu później; oraz zbyt dużo wody spowalniającej rozrost callusa i przy tym powodująca gnicie) Ziemia musi być cały czas lekko wilgotna ale nie mokra
Ja ukorzeniam na północnym parapecie w torfie tak

Problemem nie jest pora roku tylko utrzymanie temperatury od 20 do 30 stopni oraz odpowiednia wilgotność (za sucho, patyczek przeschnie, pomarszczy się i nawet jak odżyje to zgnije po podlaniu później; oraz zbyt dużo wody spowalniającej rozrost callusa i przy tym powodująca gnicie) Ziemia musi być cały czas lekko wilgotna ale nie mokra
Ja ukorzeniam na północnym parapecie w torfie tak
