Kiedyś będzie tam ogród...

[vimen]

Andromeda chyba uwiąd złapała A miała już takie ładne pąki...
A mieczyki nawet dobrze mi się wykopywało, ale jakieś opory przy sadzeniu mam - zawsze mi miejsca brakuje i nie wiem gdzie je wtykać. Ale jak są to szkoda wyrzucić.
Powojniki ciągle malutkie, ale kilka pięknie wystrzeliło. Ten Vyvyan Pennell jest cudny - przez weekend co chwila do niego zaglądałam. Otoczenie ma na razie byle jakie, bo takie siano wkoło, ale może w przyszły weekend uda mi się wreszcie obrzeże położyć i wysypać korę. Sfotografowałabym jego podpórkę, ale mój aparat jej nie uchwyci - za mało na razie od ziemi odstaje ale jak podrośnie to Wam pokaże, po czym się będą powojniki wspinać

[cyma2704]

Kasiu ogromny szacunek za pracę w tworzeniu ogrodu z chwastowiska. Podziwiam gromadzenie takiej ilości kamieni i stworzenie ładnego zakątka ze skalniakowymi roślinami i otoczeniem z tulipanów i innych cebulowych. Pierwszy raz widzę u Ciebie czerwoną skalnicę. Dziecko ma raj na działce, piękny domek. Tak jak ja zapełniasz parapety własnymi sadzonkami. Powojniki cudne, z pewnością jak się rozrosną będzie masa kwiatów. Będę podziwiać, też posadziłam w tym roku Solinę i Księcia Karola.

[Ruda2011]

Kasinku szkoda Andromedy
Spróbuj ją uratować - clematisy twarde są i focha strzelają czasami ale potrafią odbić od korzenia i dać popis kwitnienia.
Sugeruję (jeżeli więdnie cały) :
ściąć go na krótko (i tak na razie nie zakwitnie), kupić w aptece nadmanganian potasu - kryształki (pospolita gencjana tylko w torebce a nie butelce). Rozsypać dookoła krzaczka i podlać - niech wsiąknie w ziemię. Niech tam w ziemi odkazi się korzeń i niech sobie odpocznie.
Kurację nadmanganianem robię moim powojnikom każdej wiosny. Niewielki koszt, nie szkodzi glebie a rezultaty naprawdę fajne.

[zara]

Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej do mojego "Ogrodu Pod Magnolią"
Ja też z przyjemnością zajrzałam do Twojego wątku tym bardziej, że tak bliski tematycznie mojemu sercu.
Widzę kochana, że też pięknie urządziłaś ten skrawek ziemi - odrodziłaś go jak feniksa z popiołów - Wielki Szacun
Na pewno będę tu zaglądać po inspiracje

[vimen]

Tak Mariolko zrobiłam - wycięłam dwa pędy przy ziemi, dwa młode, które teraz na wiosnę z korzenia wyszły zostawiłam, bo wyglądały zdrowo. Nadmanganian kupiłam w butli kilogramowej (teraz czekam na brygadę antyterrorystyczną, bo nakupiłam tyle półproduktów do produkcji materiałów wybuchowych... ) Myślisz, ze podsypać profilaktycznie i pod resztę?
Zara - witaj w moim ogrodzie

[sweetdaisy]

Oho, widzę, że kolejna duszyczka z przypadkiem uwiądu na powojniku
Ja już też w tym roku się wściekałam. Dwa piękne pędy ville de lyona szlak trafił

[vimen]

Zakwitł clematis Henryi, Vyvyan Pennell niezmordowany jeden kwiatek

Tudor mimo że malutki ciągle nowe pąki rozwija, Piilu pierwszy kwiat miał pełen, ale kolejne już pojedyńcze

zakwitła moja malutka choysa bertram marokański niestety rozczarował...

[sweetdaisy]

Też mam powojnik Henryi. W pierwszym roku kwitł pięknie. W kolejnym uwiąd zniszczył go do samej ziemi. Dwa lata "spał" w ziemi, w tym roku wylazł i pnie się pięknie ku górze. Kwiatów na razie nie widzę i a kysz uwiądzie Może też się pozachwycam niedługo...

[vimen]

Mi tak w zeszłym roku padł Proteus - w tym roku ma najdłuższe pędy ze wszystkich.
Irysy w pełnej krasie

[mewa]

Kasiu pięknie Ci kwitną powojniki,nie wiedziałam ze masz ich az tyle

[Miriam]

Biała niezapominajka Myślę,że one łapią kolor z sąsiedztwa.Przy różowym rhododendronie zobaczyłam różową a zawsze była tam niebieska.Piękna jest.moje powojniki nadal się gramolą,nie wiem czy doczekam się kiedykolwiek kaskady kwiatów Chyba mnie nie lubią

[sweetdaisy]

A skalniak jak ładnie zarósł. W niczym nie przypomina już "grobu" z początków jego powstawania

[vimen]

Ewo dokupiłam sporo w tym roku powojników i widać, że niektóre już się ładnie zadomowiły.
Mirko białych niezapominajek rozsiało mi się najwięcej, różowa jest tylko jedna maluśka, ale te niebieskie wyglądają jednak najlepiej Zobaczymy jakie będą w przyszłym roku. Na pewno się krzyżują, więc nowe które się wysieją mogą być inne. Oby tylko jeden kolor nie zdominował wszystkiego.
Zuza - na skalniaku faktycznie już niewiele miejsca zostało Ale to te stokrotki rosną jak szalone, a fiołki rogate je gonią. A wyrwałam w tym roku już dwa rozchodniki, które się tam za bardzo rozpanoszyły.

[clem3]

Jak się patrzy na pierwszą stronę i pozostałe, to wręcz nie do uwierzenia co można stworzyć, gdy jest chęć i zapał do pracy

[vimen]

Słuchajcie.... właśnie złożyłam zamówienie na nowe powojniki... Ale i tak byłam twarda - z 17 sztuk w koszyczku zredukowałam do 7...