Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3

[kogra]

A co powiesz o gwieżdzie betlejemskiej, gożdziku z dnia kobiet, dożynkach gdzie brzózki lecą pod "fury rolnicze", piwoniach i konwaliach na Boże Ciało / znów kałaniają się brzózki zdobiące polowe ołtarze / itd.............

[hanka55]

Nie Grażynko, nie chodzi mi o kolejne przykłady tradycyjnego uśmiercania.
Chodzi mi o to, czy znacie inne nacje/ narody, ugrupowania,
które tak postępują, w imię tradycji?

[Aska]

Fakt masowego niszczenia roślin , jest zniezaprzeczalny i dowodowy.
Widziałaś gdzieś wyrzucanie kilkuset tysięcy?/milionów?
róż/ fuksji/ begonii/ w jednym czasie?

Niestety nie pamiętam, gdzie w tym roku była impreza ogrodnicza, gdzie zbudowano olbrzymi dywan kwiatowy z begonii - po jednym dniu do wyrzutki. Było w programie "Maja w ogrodzie".

A inne nacje np. niszczą tony pomidorów czy pomarańczy bijąc się nimi na ulicach.

[mag]

Ale to właśnie my, forumowicze, powinniśmy dawać dobry przykład i namawiać ludzi do refleksji nad takim postępowaniem.

[kogra]

Nie ma co szukać innych nacji - popatrzmy na siebie.

[liska]

Hani chodziło chyba o to, że właśnie my jesteśmy jedyną taką nacją

o dziś drugi raz jestem Twoim rzecznikiem ... W przszłym miesiącu wystawię Ci fakturę hihihih

a Rosjanie?? Oni w imię idei zrobią wszystko ...a amerykanie? przecież ich Mery Christmas teżpożera masę roślinności...
Może nie jesteśmy tacy najgorsi

[hanka55]

Izuś, nie musisz tłumaczyć.
Mądrzy, zrozumieli moje pytanie.

A za wystawiona fakturę, chętnie Ci zapłacę ...w naturze!
Mogą być sadzonki czyśća?

[liska]

Nie no to był żart...

ale powiem Ci, że sama zastanowiłąm się nad Twoim pytaniem... czy jest z nami(nacją) aż tak źle???

[hanka55]

Izuś, ja nie żartowałam.
Mam nadmiar czyśćca.

Na Twoje pytanie odpowiedziały już wyżej, Mądre Dziewczęta.
Wrażliwość nie towarzyszy egoizmowi.
Egocentryzm nie wyzwala empatii.
A im prymitywniej, tym mniej tolarancyjnie.
Pycha, chęć pokazania się, bezmyślność w kopiowaniu konsumpcjonizmu,
żonglowanie zadufaniem i brak pokory.
Takiej do głębi jestestwa i zobaczenia swojej małości.
Refleksji.

Ot, myśli towarzyszące szukaniu odpowiedzi...

[x-T-s]

A im prymitywniej, tym mniej tolarancyjnie.


z tym zdaniem najbardziej się zgadzam

[liska]

Dziewczyny Andrzej znalazł imię tej róży Chodźcie do mnie

[Aszka]

a ja tak sobie myślę,że nie możemy popadać w przesadę .Przecież coraz częściej kupujemy choinki na święta ze szkółek,kupujemy w donicach które potem wysadzamy w ogrodach.Chryzantemy-to jakby nasz narodowy kwiat nagrobny.Zapach chryzantem zawsze kojarzy się z cmentarzem i jest to zapach taki....swojski,taki nasz.Musimy mieć jakiś punkt zaczepienia żeby nie zwariować w tym pędzie.
Przecież kupujemy na imieniny żywe kwiaty,obdarowujemy się przy każdej okazji kwiatami które ktoś stworzył.
Owszem reaguję bardzo nerwowo jak widzę paniusię obrywającą gałązki z drzewka rosnącego w środku miasta-"bo ja tylko gałązkę dla dziecka do szkoły"
Bardziej irytuje mnie fakt zaśmiecania lasów,wyrzucania śmieci przez okno samochodu.Koło mojej wsi jest piękne jezioro i to co ludzie tam zostawiają po sobie woła o pomstwę.Te worki plastikowe,butelki -niedobrze się robi.
I myślę,że tu jest problem .A z tradycją trudno walczyć.W mojej wsi na Boże Ciało leśniczy wycina brzozy i tak przeznaczone do tzw.sanitarnego wycięcia.
I zaznaczam to są moje opinie i można się z nimi nie zgadzać!!!

[bishop]

Może ja troche nie koarzę, albo mam zakłóconą percepcję, ale obcięcie kwiatu (róży, goździka, gerbery, frezji, mieczyka, bzu, itp.) nie jest równoznaczne z uśmierceniem rośliny...

[bożena170365]

Aszka ....zgadzam się z Tobą....

[Aska]

Aszka - mamy podobne zdanie. Mam nadzieję, że nikogo tym nie uraziłam.
Jeśli chodzi o pozyskiwanie brzóz - u mnie jest tak samo jak u Aszki. A podczas przejazdu kardynała drogę dekorowały iglaki w doniczkach - potem rośliny wysadzili wokół "błoń" za kościołem.