Jagoda kamczacka - choroby i szkodniki

[rafalmariusz]

dziś od rana próbuje wypłukiwać rośliny i mam kolejne niepokojące zdjęcia


co o tym powiecie?

[chudziak]

To akurat nic takiego strasznego. Jakiś owad złożył jajka - rozwiń listki i zobacz albo po prostu "zduś".

[rafalmariusz]

a te zniszczone obrzeża liści to dalej przenawożenie

[x-p-11]

Albo coś w pąku siedziało i zdeformowało liście a teraz efekt jak liście urosły, albo deformacja wynikiem nawożenia lub nawet zimna. Trudno powiedzieć. Obserwuj nowe wychodzące liście i nowe pąki.
edit
no ewidentnie liść obżarty jak powiększyłem, nie widzisz? Szkodnika już nie ma, polazł sobie

[chudziak]

Według mnie nadal tam siedzi bo widać oprzęt.

[x-p-11]

I masz rację
Tylko czemu ja nie widziałem drugiego zdjęcia? omamy mam chyba

rafalmariusz już po operacji? Co robiłeś z sadzonkami?

[rafalmariusz]

Według mnie nadal tam siedzi bo widać oprzęt.

no właśnie znalazłem już kilka takich zawiniątek a w środku jest larwa mam zdjęcia, prześle wieczorem bo mam problem ze zgraniem z telefonu. zastanawiam sie czy nie opryskać mospilanem na owady.

rafalmariusz już po operacji? Co robiłeś z sadzonkami?

w jednym rzędzie(w tym z najmniejszymi sadzonkami atut) zebrałem wierzchnią warstwę ziemi, powiększyłem otwory w agrowłókninie wokół krzaczków i podlałem dokładnie roślinki. nie obsypywałem niczym wokół bo chce powtórzyć dokładne podlewanie i później uzupełnić ściółkę tylko korą lub słoma.

w drugim rzędzie gdzie roślinki wyglądają zdrowiej nie odkrywałem agrowłókniny tylko solidnie podlałem.

spostrzeżenia ogólne:
- nie wiem jak inne agrowłókniny ale brązowa nie do końca spełnia swoje zadanie, jest dość wilgotno i fajny mikroklimat fakt, kwitnie tam jednak życie, rosną chwasty w najlepsze unosząc miejscami włókninę do góry,
- przy 2 sadzonkach znalazłem tunele, penie nornic i też obstawiam, że dzięki włókninie.

[x-p-11]

To jakieś zwykłe zwójki, w dodatku nieliczne. Osobiście odradzam użycie chemii tym bardziej Mospilanu, rośliny są w stresie.
Chcesz im pomóc to opryskaj ASAHI SL ,widzę że na all jest wreszcie w małych opakowaniach 20 ml , a roztwór robisz 0,1%.

[chudziak]

Ja też uważam ,że jeśli nie masz tego zbyt dużo to zastosuj ręczną metodę zwalczania o której wcześniej pisałam

[rafalmariusz]

w zwójkach siedzą takie larwy


coś sobie jeszcze składa tak jaja


i biega po liściach ( ale nie wiem czy to nie mrówka bo ich tez pełno łazi)

[x-p-11]

Musisz się trochę dokształcić

http://blog-ogrodniczy.pl/porady-ogrodn ... ozyteczne/

Pokazałem ci to zdjęcie żebyś był świadomy że mospilanem ubijesz wszystko i to na długo, bo trucizna wnika w roślinę. A jeśli krzewy kwitną to nie wiadomo czy nie zaszkodzą pszczołom zapylającym jagodę

[Zdun Darek B]

Właśnie posadziłem 2 sadzonki jagody kamczackiej odmiany Atut , myślałem że jak wytrzymuje ruskie mrozy to jest odporna na wszystko a tu taki temat

[rafalmariusz]

A jeśli krzewy kwitną to nie wiadomo czy nie zaszkodzą pszczołom zapylającym jagodę

jagoda już po kwitnieniu i zawiazała owoce ale chętnie wypróbóje ten naturalny roztwór na mszyce i mrówki z artykułu i zobaczymy co i jak.

jeszcze jedna fotka z ataku nornic i obrazująca jak teraz wyglądają sadzonki po pierwszej sesji płukania



żeby nie było tylko narzekania to jeszcze foto poglądowe zawiązanych owoców. mam nadzieje, że płukania pomogą i spróbuję już dojrzałych

[x-p-11]

Eee no wieje optymizmem, piękne
A na zdjęciu gdzie nornica szalała może powinieneś powycinać suche do żywego pąka i trochę 'udeptać' bo może masz korytarz pod korzeniami.

[x-p-11]

Nie mogę edytować, jeśli masz czas to zajrzyj w wątek o jagodzie, Chudziak widać najlepiej się orientuje, bo ma krzaki od 2010 http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0#p1559260