dorotka350 - witaj Dorota, 'różana' kusicielko

. Przymrozku nie było, bo chyba bym się zapłakała, co dość rzadko mnie się zdarza

.
Rododendrony kwitną różnie - i dobrze, bo ich czas 'pokazowy' jest dość krótki, niestety

. Ten fioletowy ma wiele lat, a ja dopiero od czasu pobytu na FO, daję się 'wkręcać' w nazwy i etykiety. Jak to już dziadkowie mówili: "jeśli wejdziesz między wrony..."

. Mówiąc krótko - nazwy nie znam

.
Therese Bugnet zaczyna kwitnąć... i tak będzie do jesieni
Frulingsduft też wcześnie 'zaczyna' - hehehe..., kwitnie raz w roku, ale jej zapach 'starych róż' jest niesamowity
JagiS - witaj w moim kolorowym ogródku. Cieszę się, że Cię mój wątek zainteresował, ale też i trochę się zaniepokoiłam; za szybko za dużo się o mnie dowiedziałaś

.
No nic, spróbujemy trochę ten obraz zaciemnić

.
Pulpa to imię mojej kotki; jest półdzika i baaardzo niezależna

.
Kolory są mi potrzebne do życia - dają energię, to fakt sprawdzony medycznie i paramedycznie.
Kot ma na imię Pindel i rządzi mną od 10 lat( e-M-a mam od 28 lat

)
Co do 'farfocli', to gdyby ktoś mi powiedział pół roku temu, że się nimi zajmę, to bym go wyśmiała. A tu wychodzi, że jestem uległa - ostatecznie w tillandsiach mogę

.
Ne byłam jeszcze u Ciebie, czyli poszłam na żywioł

.
Moja druga piwonia drzewiasta zaczyna kwitnąć; to też piękne, ale nietrwałe kwiaty

.

hosta
Thunderbold - teraz najpiękniejsza i ... kolorki
takasobie - mam kilka typów host, które lubię szczególnie, bo tak to lubię je wszystkie

.
Główne to - faliste, burchlowate, błyszczące, o podłużnych liściach, strikety czy jak to się tam fachowo pisze . Teraz podobają mi się też 'myszowate, ale ceny są zaporowe

.
Hosta
Nancy Gill - te jej miseczki są niesamowite

na czasie

kuklik Eos - kwiatek się sprał - chyba
