

Kogra , postarala sie , nie liczylam , ze akurat Gruß ofiaruje mi 1-szy kwiat . Myslalam ,ze to bedzie Dieter Müller .
JAKUCH , doczekasz sie , nie ma innej mozliwosci...





Przyznaje , wieszosc moich roz jest OK. Klimat dobry , chociaz moje wykanczaja skoki temperatur w zimie i wczesna wiosna... Co roku wycinam popekane pedy.
Najgorzej jest w lipcu i sierpniu , moje biedy stoja na betonie , w glinianych /plastikowych doniczkach .Sa nagrzane do czerwonosci... Idza w ruch ;markiza , parasole , biale przescieradla , a one i tak gotowane... No chyba , ze leje , to jest grzyb...

Dorotko


Angielka "okrywowa" i do tego rozczochrana...


I jej prawie kwiatek , w tym roku taki bladziutki...


Lavender ice , juz za chwilke.
Jak myslicie L.I. wypuscila 2 nowe poedy , krzyzuja sie , jeden wyciac ?
