W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

[Aquaforta]

O, kolejny przyklad dziwactwa indyków
Po co im to bylo??
Faktycznie dinozaury z nich...

[Ginka]

Widać taki ich chwyt marketingowy, jak się samica nie skusi na dostojnego samca, to może chociaż ją glizdą zwabi .

[Milcia120]

Oj tam dla ozdoby ma nad dziobem i jakie ładne oczka ma.

[Ginka]

Chciałam się teraz pochwalić i pożalić, może najpierw to drugie... Rozpanoszyły mi się sroki u kur (płoszą mi modelki i znalazły drogę pod schody, już zauważyły że są tam gniazda i pokiereszowały atrapy jajek, miałam 3 mam 2, najgorsze jest to że nie mogę zamykać kurnika na dzień bo mają tam zboże a rano nie miałyby jak wyjść a ja rannym ptaszkiem nie jestem ).
Teraz druga sprawa, zagnieździły mi się pszczoły murarki (niestety domek dla owadów stanął na "przydałby się", "chcę taki" , skleiłam mały plaster długich rurek z rdestowca ostrokończystgo, ale koleżanki wykombinowały sobie już inny "ul").

[Jolek]

Ginka powieś jakąś szmatę na framudze drzwi od kurnika jak zasłonę z jakimś odstępstwem od ziemi. Kury na początku będą się obawiać ale potem będą pod zasłonką śmigać. Ja tak mam zrobione aby mi się jaskółki w kurniku nie gnieździły. Może sroki też nie będą wchodzić.

[Aquaforta]

To w końcu w czym zagnieździły się murarki? Na zdjęciu nie rozpoznaje przedmiotu.
A miejsce dla nich robiłam podobnie jak Ty
Milcia, oczy ma ładne, główka kształtna, tylko szyja taka wyciągnięta i chudziutka, sama skórka. Człowiek chciałby zaopiekować sie i podtuczyć...

[Ginka]

Jolek ciekawy pomysł, chętnie go zastosuję może i jeszcze dziś coś znajdę na "firankę" (może chociaż przez jakiś czas na nie podziała, bo wiadomo to wścibskie i nieustraszone gadziny).
Aquaforta toż to najzwyklejszy stelaż do gąbek (w tym wypadku suchych, w gąbce do żywych kwiatków nie chciały "wiercić" bo za kruche) na cmentarne stroiki .

[Jolek]

Na pewno znajdziesz starą poszwę i parę gwoździ

[Aquaforta]

Muszę się pochwalić

Mam kurczaczki

Zdjęcia łobuzków poniżej



Pierwszy posiłek przyszykowany, tylko co się z tym robi??




Uwaga chłopaki, robią zdjęcia, na trzy zamykamy oczy

[Ginka]

Aquaforta cudne, szczególnie te jaśniejsze (podbiły moje serce) .
Dzisiaj babcia stwierdziła, że można by jeszcze ze 3 kurki dokupić (a mówiłam na początku 10), ale z realizacją marna szansa bo nie chcę kupować z targu, a po 3 kury specjalnie nie będziemy jeździć (chociaż jak nas osaczają w zagrodzie to jak stado lwów, wydaje się jakby ich było z 2 razy więcej ).

[Aquaforta]

Wszystkie 10 sz to zielononóżki kuropatwiane, 5 jasnych i 5 ciemnych.
Dostałam też jeden gratisik- brojler, ale nazwy nie zapamiętałam...




Dostał na imię Bojlerek, chociaż mam nadzieję, że jest dziewczynką

Dzisiaj wyklute i niestety trafił się jeden agresorek. Już podziobał 2 maluchy do krwi Pójdzie do izolatki jak się nie poprawi...

[AmeliaL]

Aquaforta śliczne maluchy
Przyznaję,pierwszy raz widzę tą jasną wersję kurcząt zielononóżki Wydawało mi się,że kuropatwiana ma jedynie odcienie brązu

I malutka uwaga.Nie bojler a brojler.

[annorl1]

Gosiu, śliczne są Niech się zdrowo i pięknie chowają
Też nigdy nie słyszałam o jaśniejszej wersji Zielonych...

[Aquaforta]

Amelka, poprawiono Ale imię już tak zostanie
Gdybym kupowała kurczaki gdzieś tak nie wiadomo gdzie, miałabym wątpliwości co do rasy. Ale kurcze, reaktywują rasy kur (i nie tylko kur) na Uniwersytecie Przyrodniczym, to chyba ok??
A może wiesz co to będzie za brojler?
aha, i zapaliłam im czerwoną żarówkę (kwokę) podobno czerwień wycisza agresję (odwrotnie niz u ludzi...)

[AmeliaL]

No jak kupowane w takim miejscu to jak najbardziej OK I zazdroszczę możliwości zakupu
A to,że ja nie widziałam takich zielononóżek to nie znaczy przecież,że takich nie ma.
Może to inna linia,znaczy ród,czy jak to się tam u nich zwie

A Bojlerek też ciekawy,bo najczęściej dostępne są białe.

Widzisz jakie Ci się rarytasiki trafiły