Potencjalny ogród Anulli cz. 2

[ASK_anulla]

Teresko, żal cebulowych, ale przecież już ostróżki, piwonie i orliki czekają w kolejce. Lilaki u mnie również na starcie kwitnienia. Zawsze trochę żal tego, co przekwita, ale lubię zmienność w ogrodzie. Pewnie po części stąd mój opór przed iglakami.

Pierwsze kwiatki mojego ulubieńca: Krasawica Moskwy.


Pawle, mój migdałek może sam w sobie jest pechowy, bo ma dopiero dwa lata, a co roku choruje.
Właśnie myślimy nad kosiarką, która sobie poradzi z buszem i nas nie puści z torbami. Lekko nie jest .

Tulipany mnie nie zawiodły. Nie wiem tylko skąd mam podwójnie Claudię, różowe papuzie i pełne kremowe. Może to i dobrze, bo ja zawsze jak sroczka naściągam różności.



Pink Parrot. Papuzie mają piękne, długie kwiaty, ale najbardziej je pochylają pod ciężarem deszczu. Dobrze, że nie trwa to długo.


Kielichowiec wonny ma już całkiem spore kwiatki i nawet pachną.


Udało mi się przesadzić smagliczkę skalną, ale nie wygląda najlepiej. Mam nadzieję, że da samosiew i jedyny kłopot, jaki będę z nią miała, to jej nadmiar.


Tulipan Queen of Night jest niesamowity. Najpierw był ciemnofioletowy, ale w sobotę kolor nabrał głębi i naprawdę robi wrażenie. Późnym popołudniem słońce ociepliło odcień.

Z White Dream.


Widoczek tulipanowego mixu.

[bejka1970]

Och Aniu Krasawica to jedna z tych odmian ,które koniecznie muszę dokupić coraz większą uwagę przy wyborze roślin zaczynam zwracać na zapach ,a nie tylko na wygląd Z wielką niecierpliwością czekam na pierwsze kwitnienie kupionych w tamtym roku jaśminów Co tu dużo mówić-wiosno trwaj

[PEPSI]

Kielichowiec bardzo mi się podoba, ale boję się o jego mrozoodporność. Krasawica jest już na liście

[Pulpa222]

Dotarłam z oporami do Twojego nowego wątku, ale i tak mam 'miszmasz' w głowie i nie wiem, co, gdzie i kiedy . Mam nadzieję, że powoli się 'połapię' . Nie przejmuj się, będziesz tylko pod moją baczniejszą obserwacją, a ja powoli tę układankę poskładam w swojej głowie
Sporo tego miejsca i jest gdzie "porządzić". Miłej i efektywnej pracy życzę, a to, że zmieniasz koncepcje, to ma każdy, więc się nie przejmuj - z czasem przyjdzie opamiętanie .

[Tajka]

Miałam kiedyś te ciemne tulipany. Domownicy nazywali je żałobnicy, a na tle czegoś jaśniejszego nawet ładnie wyglądają.
Nornice się z nimi oczywiście rozprawiły, a ja nie mogę ich już znaleźć w sprzedaży.
Kielichowiec pięknie u Ciebie wygląda.

[ASK_anulla]

Witajcie Dziewczyny. Odpowiem wieczorkiem.
Teraz tylko zdjęcie tojadu dla Stasi. Nie wiem, czy on tak wybujał w długiej drodze z powodu ciemności, czy wypuszcza pęd kwiatowy. Wcześnie, jak na Fischera.

[stasia_ogrod]

Anula, gdyby Ciebie o głodzie trzymali tydzień w karcerze, to też byś się potem rwała do życia.
On kwitnie jesienią wtedy dni są krótsze, więc po tej przymusowej ciemnicy wystartował w obawie, że nie zdąży wydać potomstwa. To ewidentnie pęd kwiatowy ale przecież on jeszcze urośnie dużo wyższy.
Nie martw się wszystko będzie dobrze a telefon już naprawiłaś, czy nadal mam pozwolenie wydzwaniania do Twojego eMa.

[anabuko1]

Anulka
Bogactwo wiosennych kwitnień przeogromne. piękne.Kolorowo!!Tak i ja lubię
piwonia drzewiasta Twoja całkiem urokliwa.A ja na swoja czekam jeszcze

[MLODA1]

Zapisuję się i ja, wiosenny ogród w kolorach wygląda cudownie.

[ASK_anulla]

Beatko, ja dopiero w tym roku upolowałam Krasawicę . Sadzonka nieduża, ale zawiązała kilka kwiatostanów. Widzisz, ja również po raz pierwszy zobaczę kwiaty na swoich jaśminowcach (właściwie na jednym był rok temu pęczek kwiatków). Pączków jest bardzo dużo, więc jest na co czekać.

Gosiu, nie wiem, czy chociaż jeden wierzchołek pędu kielichowca podmarzł po zimie. Pięknotka za to ścięta prawie do ziemi. Pachnie delikatnie octem jabłkowym, ale przyjemnie.

Aniu, już nie będę mieszała, więc jeżeli coś zobaczysz, to z pewnością moje .
Miejsca mam dużo, jeszcze cały sad z pasieką, gdybym poczuła niedosyt. Z krzewami mi idzie nadspodziewanie szybko, tylko widać to będzie za parę lat. Rabaty bylinowe to już dłuższa historia, ale za to szybciej widać efekt.

Teresko, oglądając zdjęcia właśnie pomyślałam, że te tulipany wyglądałyby lepiej na tle jasnej kamiennej ściany. Podobno służy im zmienianie miejsca, więc kto wie... Wszystkie cebulowe mam w donicach, bo to ja weszłam na teren nornic, więc nie mam złudzeń.
Kielichowiec mnie zaskoczył szybkim wzrostem. W tym roku już nie będzie wyglądał, jak patyk.

A widzisz Stasiu, co to jednak znaczy światły umysł . Nie skojarzyłam, że on miał zaburzony fotoperiodyzm. Właściwie oni, bo przecież to były dwie solidne sadzonki i posadziłam obok siebie.
Owszem, naprawiłam telefon, mimo to możesz wydzwaniać do M, jeśli masz ochotę. On lubi sobie pogadać .
Na marginesie: kurier i tak do mnie nie dzwonił, więc nic mi po telefonie. Ale to już historia, która się dobrze skończyła . Rośliny sporo urosły w paczce, ale sadziłam w deszczowy dzień, więc nawet nie miały wielkiego szoku. Stopniowo nabierały mocniejszej, zielonej barwy.

Aniu, ja też czekam na Twoją piwonię.
Oj, wiosną to u mnie kolorów aż nadto. Nietrudno pojąć, co mam na myśli.

Na studni bukszpany, które dostałam od cioci. Umawiałyśmy się na sadzonki, ale raczej spodziewałam się piętnastocentymetrowych .

Aniu, miło mi Ciebie gościć. Miałam nadzieję na spotkanie u Janusza i Krysi, ale u M cała niedziela pracująca.
Tak, wiosną nawet zieleń jest wyjątkowa, piękniejsza i pełna odcieni.

[ASK_anulla]

Tak kwitły najwcześniejsze małe iryski - jeszcze w donicy.


Kupiłam kiedyś kłącze ślicznego jeżynowego irysa. Zakwitł po trzech latach. Jak mawia mój synek: tadam! Skucha.


Lubię żółte, ale nie muszę chyba tłumaczyć mojego rozczarowania...


Założyłam niewielką rabatkę z hostami i fiołkami, głównie za sprawą Ani (anabuko 1), która przysłała połowę z nich . Oto niewielki jej fragment;


Jednym z ostatnich moich nabytków jest bodziszek żałobny Sambor. Bodziszki bardzo mi się podobają, ale ten jest dopiero trzecim moim.


Kilka narcyzów z mojego dzieciństwa w tym roku pokazało kwiaty. Zapach upajający.


Żywokosty lekarskie mam w kilku miejscach na działce i dbam o nie, czyli daję im spokój . Potrzebuję korzeni na okłady bolących stawów i stłuczeń i siniaków. Miło, że są takie ładne, a i trzmiele długo mają na nich stołówkę.


Dosadziłam pod dereniem kwiecistym prosownicę rozpierzchłą Aurea, kopytnik pospolity i ciemnofioletowe osteospermum. Pasują do tulipanów Claudia. Złocista prosownica, trzmielina Emeralds Gold i perukowiec ładnie rozjaśniają ten zakątek.


Wszystkie papuzie tak pochylają głowy w czasie deszczu. Tutaj Texas Gold.


Nie zapisałam nazwy w ogrodniczym, a ładne są. Lubię pełne tulipany, o ile mają silne łodygi.


White Parrot


Moje ulubione - Angeligue. Długo nie mogłam na nie trafić, a kiedy już znalazłam, to ostatnie 8 cebulek w sklepie.

[Anna11]

Wspaniale zakwitł Kielichowiec, też posadziłam ale jest jeszcze za młody na kwiaty. Ania z kopytnikiem uciekaj w cieniste miejsce nie lubi pełnego Rabata z funkiami ładnie się zapowiada, uwielbiam te rośliny...pod warunkiem że nie mają dziur po gradzie i ślimakach

[x-M-k]

Wszystkie rośliny przepiękne, ale kielichowiec mnie zachwycił. Kolor tych kwiatów jest niesamowity mój ma tradycyjne ciemnoróżowe. Mój jeszcze nie kwitnie. Bardzo ładne miejsce na ziemi. Pięknie zagospodarowaliście to zaniedbane gospodarstwo

[Tulap]

Ach ta Twoja działka

[ASK_anulla]

Aniu, kopytnik sobie poradzi. Ja tylko do popołudnia czekałam, żeby słońce podświetliło mi trawki i tak wygląda ta rabatka . Tam jest słońce rano i późnym popołudniem. Od południa rośnie dorosła czereśnia, a od zachodu jest dom. Zastanawiam się nawet, czy osteospermum nie będzie miało słabo wybarwionych kwiatów z braku słońca.
Kielichowiec kupiłam już z pierwszymi kwiatkami w zeszłym roku. Też był mały - dwa badylki. On szybko rośnie. Widać to nawet w porównaniu z chińskim.

Witaj, Moniko .
Zagospodarowujemy to miejsce krok po kroku. Sycę oczy Wasze i swoje tulipanami, bo wkrótce będzie kwiatowy przestój. Coś tam zawsze się znajdzie, ale widoczne dopiero w skali makro. Może łatwiej będzie kiedy tam zamieszkamy. Teraz kiedy dotrę raz na tydzień, to nie wiem, w co ręce włożyć. Lada chwila dojdzie pielenie warzywnika i mogę polec.
Kielichowca kupiłam w pobliskim sklepie ogrodniczym, więc nie miałam wyboru. Słabo go widać na tle cegły, ale może z czasem ocieplimy, więc tło mu się poprawi. Chyba Twój jest jakiś szlachetniejszy.

Tulap, wiosną nawet chwastowisko ma swój urok .