Tu na razie jest ściernisko ale będzie ...

[zara]

Witam !
Z ogromnym zaciekawieniem przewertowałam wszystkie posty Twojego wątku bo sama jestem na podobnym etapie "działkowego szaleństwa".
Pozyskaliśmy z moim M. kawałek sąsiedniej działki, która sprawował rolę okolicznego "śmietniczka"
Taki tam parcel na wszystkie odpadki nieorganiczne a to jakieś dechy a to beton a to cegły takie zaniedbane niechciane kawałeczek ziemi.
W związku z tym że był to parcel graniczący z moja działeczką postanowiliśmy z M. że nadamy życia temu miejscu i ogarniemy tzw. sąsiedzki "syf".
Zapytacie czy przy użytkowaniu posiadanej już działki nie sprawiało nam "to coś" problemu estetycznego...?
Otóż nasza działeczka była oddzielona od tego "pięknego" miejsca bardzo gęstą pergola obrośnięta winobluszczem na wysokość 3 metrów
Posprzątanie i wywiezieni tego bałaganu zajęło nam 3 dni ciężkiej pracy i 4 przyczepy dostawcze "prezentów" z tego miejsca tj. gruzu, korzeni i ogólnego zielska.
Potem nawiezienie ziemi - jakieś 7-8 ton
... i ruszyliśmy dalej ...
Obecnie parcelujemy teren i przygotowujemy połączone już działki - stara & nowa do obsad i wyłożenia polbruku pod wiato-altanę
W głębi serca bardzo się z Tobą utożsamiam gdyż rozumiem co to zmiany planów przeszkody losowe i inne zagwostki psujące założenia co do tworzenia naszego wymyślonego, zaprojektowanego w głowie "raju"

Jeśli trochę się ogarnę z chęcią założę wątek z fotorelacja i zachęta motywacyjna do tworzenia swoich prywatnych oaz
Pozdrawiam

[LysyRudy]

Ja jutro coś sobie kupię. Może się pochwalę. Ale fajnie że mamy taką pasję.Piękne nabytki.

[dorotka350]

Marleno na szkodniki ssące i gryzące stosuję naprzemiennie Decis, Fastac, Mospilan itp. Jest dość dużo tych środków. Można też próbować ekologicznych sposobów, ale trzeba je powtarzać co dwa dni, bo inaczej szkodniki za chwilę znów się pojawiają. Jest z tym trochę zabawy, ale jeśli ktoś ma czas i mało roślin, to ok. Ja mam za dużo róż, żeby bawić się co dwa dni, poza tym nie mam czasu. Są też żółte lepkie tablice, ja ich nie stosowałam...nawet nie wiem gdzie je kupić. Muszę popytać. W moim wątku jedna z dziewczyn wrzuciła zdjęcia tych tablic. Jak widać efekty są
Twoje różyczki sobie poradzą, to widać na zdjęciach Bardzo się cieszę, są zielone i mają kiełki, jest
PS. Czekam na fotki liści w zbliżeniu, ale myślę, że to jednak czarna plamistość Liście po mączniaku wyglądają inaczej. Mają charakterystyczny biały nalot...

[wagabunga123]

Wczorajszy dzień był bardzo intensywny. Od rana zakupy, po południo malowanie przęseł od pergoli a w miedzy czasie zabiegi pielęgnacyjne. Rany, ale to malowanie wolno mi idzie. Niby tylko 3 przęsła. Na dziś zostało mi nałożenie drugiej warstwy farby na 2 szt. Na szczęście kolejne malowania są szybsze, niż pierwsza warstwa.

Ach, zapomniałabym napisać. Dziś jedziemy do ogrodniczego i kupujemy z Córcią Olą to, co sobie Ola zażyczy do jej "kwietnika". Może jednak uda mi się rozbudzić w niej miłość do roślin i działki
Widziałam doniczki w szalonych kolorach - coś w sam raz dla Olci

ps- a tak w ogóle , to miałam się uczyć dziś pouczę się (troszkę )


Witaj zara

Ja forum podczytuję od prawie dwóch lat a wątek założyłam "przed chwilą". I w dodatku trzeba było mnie do tego namówić - wstyd normalnie Teraz żyć bez forum nie mogę Moje przyjaciółki nie podzielają mojej ogrodowej pasji, małżonek też raczej nie, córcia "nudzi się na działce", a tu jest tyle bratnich duszyczek Tak samo zielono - zakręconych jak ja. Forum wciąga, tylko trzeba uważać na "chciejstwo" Gdy odwiedzasz ogrody forumowiczów, widzieć tyle pięknych roślin, pomysłowych aranżacji, że nagle zaczynasz "chcieć" tego wszystkiego i zanim zorientujesz się, masz już całą listę "chciejstw" do kupienia

Trzymam kciuki za Ciebie i nową część ogrodu
I koniecznie załóż wątek


LysyRudy

Ja jutro coś sobie kupię. Może się pochwalę.

- jak to "może" Nie "może" tylko "musisz się pochwalić" Czekam z niecierpliwością


dorotka350 Ja na szkodniki kupiłam amistar, nic innego nie było, mam nadzieję, że to wystarczy, Chętnie stosowałabym naturalne sposoby walki ale niestety, za rzadko jestem na działce, aby móc interweniować w porę. Lepowe tabliczki widziałam u Ciebie. Podpytamy o nie razem, bo w sklepach ich nie spotkałam a to chyba całkiem fajny pomysł
Co do różyczek też wierzę w to, że darzą radę - wspieram je w tym, jak tylko mogę

Środki chemiczne, którymi dysponuję to: miedzian, topsin sc i Karate Zeon 050 CS - który użyć?

A teraz fotki:

Szkodniki - wypatrzyłam dwa





A liście wyglądają tak (mam nadzieję, że wypatrzysz coś z tych zdjęć, a jeśli nie, to zrobię kolejne, aparatem)



i ten sam, z drugiej strony



i inne

[wagabunga123]

Malowanie przęseł skończone, teraz muszą wyschnąć, aby móc doczepić je do pergoli.
A tymczasem - po malowaniu, pełen relaks

Już mi się podoba





I wiecie co, przekwitające tulipany mają jednak swój urok





A tu kolejne pączki - ma to być angielska róża w kolorze żółtym, nabyta w auchan

[aneczka1979]

Marlenko zdecydowanie należał Ci się relaks za taki kawał dobrze wykonanej pracy.
Altana świetnie się prezentuje. A tak rozłożone tulipany wyglądają jak piwonie.

[dorotka350]

Marleno miedzian stosuje się tylko na rośliny w fazie pąka. Nigdy nie stosujemy go jak są już liście, bo popali. Topsin to środek na grzyby, natomiast Karate na szkodniki.
Liście ze zdjęć trudno jednoznacznie ocenić. Gdybym zobaczyła je na ' żywo' byłoby łatwiej. Szczerze mówiąc oberwałabym te podeschnięte i na razie poczekała....Chyba, że chcesz profilaktycznie zrobić oprysk Topsinem,ale chemia to ostateczność Tutaj możesz popatrzeć i poczytać na temat chorób róż http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=27454
Jeśli nie masz mszyc ani innych szkodników ssących czy gryzących to oprysk na te paskudy mija się z celem. Na razie obserwuj róże i zacznij działać jak zajdzie konieczność.

[wagabunga123]

Dorotko, dziękuję Ci bardzo, bardzo
Polecaną stronę mam w ulubionych od tygodnia ale niewiele mi pomogła. Sama, widząc liście, nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć, co się z nimi dzieje - czy możliwe, że są popalone przez słońce? I oczywiście, objedzone przez ślimaki
Z opryskami wstrzymałam się, oberwałam chore liście i zobaczymy jak to dalej będzie - może same sobie poradzą.

[Annes 77]

Liście wyglądają na poparzenie słoneczne...a może jakiś oprysk z boku robiłaś i tym samym na róże poleciało?

[wagabunga123]

Annes 77 - niczym nie pryskałam ale Olcia któregoś razu podlała róże w dzień i to bardzo słoneczny dzień i to mogła być przyczyna, pewności jednak nie mam. Jeśli to nie od , to może z tego wykluć się mączniak

[dorotka350]

Jeśli córcia polała liście wodą na mocnym to mogą tak wyglądać. To raczej nie jest mączniak. Przy mączniaku będzie biały nalot. Łatwo rozpoznać tę chorobę. Jeśli oberwałaś liście, to dobrze. Na razie czekamy....Myślę, że nic się nie pojawi i wszystko wróci do normy.

[wagabunga123]

Witajcie w ten śliczny dzień

W dodatku dzień, który zaczął się bardzo udanym, acz niespodziewanym zakupem
Otóż prowadząc dziecko do szkoły, po drodze weszłam do biedronki i zamiast pojechałłdo pracy, poczłapałam na działkę z 6 doniczkami pod pachą

Oto co nabyłam (w dodatku "w promocji" )



4 szt takich


i 2 szt takich


Poza tym, w ramach zbliżającej się 14 rocznicy ślubu, zamówiłam u naszej koleżanki gloriadei po 1 szt:
New Dawn
Abraham Darby
Chippendale
Eden Rose 85
Iceberg Climbing

Teraz muszę uzbroić się w cierpliwość, gdyż z uwagi na zbliżający się egzamin i totalny brak czasu, o wysyłkę poprosiłam po 21 czerwca - nie mogę się doczekać

Jeśli chodzi o moje różyczki, to chyba nic już ich nie podjada - nie widzę nowych śladów ale czujność trzeba zachować, gdyż w ogrodzie grasują już mszyce - dopadły moja porzeczkę Wczoraj zrobiłam oprysk Na różach ich jeszcze nie ma ale u mojej sąsiadki całe krzaczki różane są pokryte zielonymi mszycami.

Oporne w rośnięciu egzemplarze też pokazują malutkie oczka , tylko dwie sztuki jeszcze nie wystartowały, ale czekam dalej

[wagabunga123]

W ramach relaksu polecam Wam obejrzenie zdjęć z wystawy RHS Chelsea Flower Show 2014, różany showroom Dawida Austina http://www.davidaustinroses.com/english ... ageId=2310

Ja rozpływam się od takich widoków

[wagabunga123]

Witajcie,

Ostatnio ciągle jestem w biegu, nie mam czasu na nic przyjemnego, na działkę wpadam tylko na chwilkę, przez co chwasty robią, co chcą I jeszcze śni mi się po nocach zbliżający się egzamin, że jest tak trudny, że nie mogę go zdać
Od poniedziałku mam urlop - tak, tak, biorę urlop na naukę... Ale za to po 23 maja moje życie będzie piękniejsze

Wczoraj mój m przymocował przęsła do pergoli

Specjalnie nie napisałam, że skończyliśmy, bo okazało się, że to nie koniec budowania pergoli Lepszy efekt uzyskamy, gdy "dorobimy" jeszcze jedną kratownicę od strony domku. Teraz nie ma tam nic, przez co ma się wrażenie pustki ... (tzn. ja mam takie wrażenie ) Chodzi mi po głowie kratownice z donicą A w donicy róża pnąca - tylko nie wiem, jak duża musi być donica i czy to w ogóle ma sens (?)







Taras jeszcze nie uporządkowany - tak naprawdę, to czekam na kontener ogrodowy (będzie 23 maja) aby móc resztki gruzu do niego wrzucić.
A jak już się z tym uporam i będę miała więcej czasu, to chcę zrobić kolejny skalniaczek - tym razem przy siatce, w rogu. Nie mogę nic sensownego tam zasadzić z uwagi na studzienkę, więc przykryję ziemią i będzie skalniaczek

Moje marketowe róże mają coraz więcej pączków

To róża "angielska, zółta"





A tu "angielska różowa" - chyba nawet kolor się zgadza Bardzo bym chciała, aby okazało się, że to jest leonardo

[Annes 77]

Marlenka ale się u Ciebie dzieje,zamówienie różane bardzo udane,moja róża Eden to jest to
Abraham Darby jest chwaloną różą,a z Chippendale będziesz zadowolona,mam ją i już ma pączki.
Zaciszny kącik stworzyłaś,jak ze wszystkim się uporasz to będzie pięknie.Piszesz o mszycy na porzeczkach,oj musze dziś zajrzeć,czy na moich nie siedzą
Życzę Ci powodzenia w zdaniu egzaminu