Przyszły dziś powojniki ale i tak jeden przycięty

. no dobra zostawili mi kwiatka na pocieszenie przy Erneście

. Moonlight jeszcze mały i ułamałam niechcący pęd ,ale reszta zupełnie inna niż poprzednio.
przy kolejnym zamowieniu mam się kontaktować z panią ktora rozpatrywała reklamacje
Wiecie co Wam powiem . Jestem po prostu w szoku ile są skracane powojniki
Wcześniej dostałam przycięte do wysokości patyczkow zielonych , ale jak się chcę zapakować troszkę większe to się uda zmieścić je do kartonu na 60 cm. kwiaty troszkę pogniecione ale są
Zaznaczę ze powodem reklamacji bylo nie tylko przycięcie powojników
Z tyłu chyba ładniejszy
Reszta w pąkach
i jeszcze botaniczny z zeszłego tygodnia

Pozdrawiam. Ewa