Witaj Dorotko,moja wnusia też Dorotka

,wiosna jest cudowna a emocje z powrotów naszych boćków jeszcze większe
Krysiu,co do rozdwojenia to i tak zawsze za mało,nie wiem dlaczego jedni starają się zrobić wszystko a inni ,no cóż .....mam dwie siostry a i tak mama jak ma problem zwraca się tylko do mnie ,także i przeprowadzka też będzie na mojej głowie,zdążyłam się już do tego przyzwyczaić,
Co do prac działkowych ,ziemia jeszcze zamarznięta ,co prawda nie tak mocno ale jednak,także musimy jeszcze poczekać,a powracające ptaki są dla mnie jak balsam,czasami będąc na działce wolę obserwować je jak coś robić
miłego dnia dla wszystkich ,ja się zbieram dopiero po grypie która w tym roku dla mnie była wyjatkowo wredna.