Siedzę i sie zachwycam.
Niektóre odmiany mam, tyle, że za małe, by mogly kwitnąć.
U mnie pierwszy, który kiedykolwiek zakwitł w moim ogrodzie, to Gingerbread Man:
Annar- ten Twój brązowy - czy to nie jest właśnie Gingerbread Man? Porównaj fotki z netu ;)