Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19278
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
W kwestii draceny, proponuję skorzystać z wyszukiwarki znajdującej się u góry strony. Wpisujesz słowo dracena i wyświetlą Ci się wątki na temat tej rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Palma marnieje :(
Proszę o pomoc. Palma zakupiona 2 lata temu. Rok temu przeszła opryski na wełnowce. Potem przesadzilam ja do nowej ziemi. Obecnie bardzo mocno usychają mi liście robią sie na końcach takie ciemne i posuwa sie to w kierunku łodygi. Podlewam umiarkowanie. Może ma za ciemno ? 

Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Nie znalazłam na forum bezpośrednio takiej samej przyczyny. Mojej palmie liście robią sie czarne nie żółkną na końcach. Co mam zrobić. W zeszłym roku tez stała w tym miejscu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 8 kwie 2015, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
chora areka :(
Witam,
jestem nowa na tym forum i dodam, ze jestem totalna amatorka w dziedzinie pielegnacji roslinek.
Mam areke od 2 lat, ktora bardzo kocham i ktora zaczela mi usychac ostatnio. Wiem, ze ten watek przewijal sie tu dosc czesto, moj problem jest jednak nieco inny, bo mieszkam w Anglii i nie mam dostepu do produktow, ktore sa wymieniane.
Ale od poczatku...
Areka miala zmieniane stanowisko na takie blizej okna (popoludniowe slonce) jakis rok temu. Wtedy tez moj bluszcz zostal zaatakowany przez ziemiorki. Areka nie zostala zainfekowana, ale na wszelki wypadek wymienilam jej gorna czesc ziemi (dosypalam tzw. uniwersalnej). Szczerze mowiac nie mam pojecia jaka ziemia jest pod spodem, bo naprawde sie nie znam. Wraz z wymiana gornej czesci ziemi, dosypalam arece odzywki ("Gro-Sure"), ktora tutaj zakupilam ... a ktora ma w swoim skladzie m.in. Nitrogen 12%, Phosphorus Pentoxide 7%, Potassium Oxide 19%, Copper 0,07%, Iron 0,40%, Manganase 0,15%, Zinc 0,07%. Martwie sie, ze moglam jej tym jakos zaszkodzic.
Podlewana jest niezbyt czesto odstana woda i zraszana mgielka codziennie. Poza tym w domu jest nawilzacz powietrza.
Od czasu do czasu przecieram jej listki woda z mlekiem, bo wyczytalam gdzies, ze bedzie mialam od tego lsniace liscie (dobrze robie?).
Nie widze u niej zadnych szkodnikow a jednak od miesiaca zal patrzec jak usycha. Co robic?
http://imageshack.com/a/img538/6251/Z5Y9AM.jpg
http://imageshack.com/a/img908/9527/5MPITa.jpg
http://imageshack.com/a/img538/6251/Z5Y9AM.jpg
jestem nowa na tym forum i dodam, ze jestem totalna amatorka w dziedzinie pielegnacji roslinek.
Mam areke od 2 lat, ktora bardzo kocham i ktora zaczela mi usychac ostatnio. Wiem, ze ten watek przewijal sie tu dosc czesto, moj problem jest jednak nieco inny, bo mieszkam w Anglii i nie mam dostepu do produktow, ktore sa wymieniane.
Ale od poczatku...
Areka miala zmieniane stanowisko na takie blizej okna (popoludniowe slonce) jakis rok temu. Wtedy tez moj bluszcz zostal zaatakowany przez ziemiorki. Areka nie zostala zainfekowana, ale na wszelki wypadek wymienilam jej gorna czesc ziemi (dosypalam tzw. uniwersalnej). Szczerze mowiac nie mam pojecia jaka ziemia jest pod spodem, bo naprawde sie nie znam. Wraz z wymiana gornej czesci ziemi, dosypalam arece odzywki ("Gro-Sure"), ktora tutaj zakupilam ... a ktora ma w swoim skladzie m.in. Nitrogen 12%, Phosphorus Pentoxide 7%, Potassium Oxide 19%, Copper 0,07%, Iron 0,40%, Manganase 0,15%, Zinc 0,07%. Martwie sie, ze moglam jej tym jakos zaszkodzic.
Podlewana jest niezbyt czesto odstana woda i zraszana mgielka codziennie. Poza tym w domu jest nawilzacz powietrza.
Od czasu do czasu przecieram jej listki woda z mlekiem, bo wyczytalam gdzies, ze bedzie mialam od tego lsniace liscie (dobrze robie?).
Nie widze u niej zadnych szkodnikow a jednak od miesiaca zal patrzec jak usycha. Co robic?
http://imageshack.com/a/img538/6251/Z5Y9AM.jpg
http://imageshack.com/a/img908/9527/5MPITa.jpg
http://imageshack.com/a/img538/6251/Z5Y9AM.jpg
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam
Proszę o pomoc bo moje palmy chyba jakaś choroba dopadła.
Daktylowiec ma taka biała choćby pajęczynkę na liściach oraz na liściach znajdują się takie malutkie brązowe kuleczki wielkości główek szpilki.
moja Areka ma takie same kropeczki od ziemi.
Proszę o pomoc bo moje palmy chyba jakaś choroba dopadła.
Daktylowiec ma taka biała choćby pajęczynkę na liściach oraz na liściach znajdują się takie malutkie brązowe kuleczki wielkości główek szpilki.
moja Areka ma takie same kropeczki od ziemi.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19278
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Masz przędziorka. Kup w ogrodniczym dwa różne preparaty na nie. Na początek daj obie palmy pod prysznic i dokładnie je spryskaj. Po wyschnięciu spryskaj wpierw pierwszym preparatem (rozrób preparat dokładnie z dołączoną instrukcją), po tygodniu powtórz zabieg i użyj drugiego preparatu. Po następnym tygodniu użyj jeszcze raz pierwszego.
Następnie pozostanie tylko okresowe sprawdzanie obu palm, bo przędziorki lubią nawracać.
Ważne, jeśli w pomieszczeniu masz inne rośliny, również te także sprawdź pod kątem szkodników.
Następnie pozostanie tylko okresowe sprawdzanie obu palm, bo przędziorki lubią nawracać.
Ważne, jeśli w pomieszczeniu masz inne rośliny, również te także sprawdź pod kątem szkodników.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 18 maja 2015, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Duża Areka - ile podlewać?
Woow! Jestem pod wielkim wrażeniem tego forum! Bardzo dziękuję za wszelkie porady!
Mam w domu dużą i dość ładną Arekę od około 2 miesięcy. Ponieważ zauważyłam, że usychają jej końcówki liści i czasami też całe liście, dziś postanowiłam pospieszyć jej z pomocą. Przesadziłam ją do nowiutkiej palmówki, ma ziemię specjalnie do palm, wysoką warstwę drenażową i keramzyt w podstawce. Staram się też ją zraszać codziennie. Stoi przy oknie. Niby więc wszystko jest OK, ale mam jedno bardzo ważne pytanie odnośnie podlewania. Wyczytałam już na tym forum, że zaleca się co 6 dni, ale ile wody nalać mniej więcej? Jeden użytkownik pisał o butelce 1,7L; wydaje mi się, że to bardzo dużo, a może się mylę? Wcześniej podlewałam palmę około 300-400ml mniej więcej 2 razy w tygodniu. Wtedy też pojawiły się suche końce, więc może podlewam za mało? załączam zdjęcie, aby było widać w jakim rozmiarze jest roślina. Pięknie dziękuje z góry za pomoc.
Mam w domu dużą i dość ładną Arekę od około 2 miesięcy. Ponieważ zauważyłam, że usychają jej końcówki liści i czasami też całe liście, dziś postanowiłam pospieszyć jej z pomocą. Przesadziłam ją do nowiutkiej palmówki, ma ziemię specjalnie do palm, wysoką warstwę drenażową i keramzyt w podstawce. Staram się też ją zraszać codziennie. Stoi przy oknie. Niby więc wszystko jest OK, ale mam jedno bardzo ważne pytanie odnośnie podlewania. Wyczytałam już na tym forum, że zaleca się co 6 dni, ale ile wody nalać mniej więcej? Jeden użytkownik pisał o butelce 1,7L; wydaje mi się, że to bardzo dużo, a może się mylę? Wcześniej podlewałam palmę około 300-400ml mniej więcej 2 razy w tygodniu. Wtedy też pojawiły się suche końce, więc może podlewam za mało? załączam zdjęcie, aby było widać w jakim rozmiarze jest roślina. Pięknie dziękuje z góry za pomoc.

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19278
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam 
Zacznijmy od tego, że nie podlewa się roślin dokładnie co do dnia i jej ilości. Wszystko jest uzależnione od stanowiska czy słoneczne, czy mniej słoneczne, od temperatury, wilgotności powietrza. A także od wielkości doniczki. Areka tutaj nie jest wyjątkiem. Podlewasz tak, aby ziemia była cały czas umiarkowanie wilgotna. W różnych warunkach, ziemia będzie wolniej albo szybciej przesychać. W przypadku Areki, im większa doniczka tym więcej podlewasz. Ale łatwo też o przelanie, jeśli przy większej doniczce będziesz chciał częściej podlewać.
Optymalnie najlepiej podlać tak, żeby woda wypłynęła na spodek. Wtedy wiadomo, że cała bryła korzeniowa jest równomiernie wilgotna. Następne podlewanie dopiero wtedy, gdy wierzchnia warstwa zacznie lekko przesychać. Oczywiście zimą podlewasz nieco mniej.
Co do schnięcia końcówek liści samo spryskiwanie może nie wystarczać szczególnie przy tak dużej roślinie. Proponowałbym postawić ją na dużo większej podstawce wypełnionej wilgotnym keramzytem. Oczywiście możesz dalej spryskiwać, nawet dwa razy dziennie.

Zacznijmy od tego, że nie podlewa się roślin dokładnie co do dnia i jej ilości. Wszystko jest uzależnione od stanowiska czy słoneczne, czy mniej słoneczne, od temperatury, wilgotności powietrza. A także od wielkości doniczki. Areka tutaj nie jest wyjątkiem. Podlewasz tak, aby ziemia była cały czas umiarkowanie wilgotna. W różnych warunkach, ziemia będzie wolniej albo szybciej przesychać. W przypadku Areki, im większa doniczka tym więcej podlewasz. Ale łatwo też o przelanie, jeśli przy większej doniczce będziesz chciał częściej podlewać.
Optymalnie najlepiej podlać tak, żeby woda wypłynęła na spodek. Wtedy wiadomo, że cała bryła korzeniowa jest równomiernie wilgotna. Następne podlewanie dopiero wtedy, gdy wierzchnia warstwa zacznie lekko przesychać. Oczywiście zimą podlewasz nieco mniej.
Co do schnięcia końcówek liści samo spryskiwanie może nie wystarczać szczególnie przy tak dużej roślinie. Proponowałbym postawić ją na dużo większej podstawce wypełnionej wilgotnym keramzytem. Oczywiście możesz dalej spryskiwać, nawet dwa razy dziennie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam. Mam problem ze swoją areką (zamieszczam 3 zdjęcia) - od niedawna liście brązowieją/żółkną/pomarańczowieją w dość szybkim tempie. Palma rośnie w ziemi dla palm (od zawsze), ma drenaż, stoi jakieś 3 metry od wschodniego okna. Nie dokarmiałam jej nawozami. Dopiero jakieś 2-3 dni temu po raz pierwszy ją zasiliłam, ponieważ pomyślałam, że być może w ziemi skończyły się już składniki odżywcze. Systematycznie obcinam te przebarwione fragmenty liści, jednak w szybkim tempie pojawiają się nowe.
Jaka może być przyczyna?

Jaka może być przyczyna?



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19278
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Pierwsza sprawa, czy palma rośnie przede wszystkim w doniczce, a ta jest wstawiona w osłonkę? Czy po każdym podlaniu, sprawdzasz i ew. wylewasz nadmiar wody z osłonki?
Druga sprawa, trzy metry od okna wschodniego to zdecydowanie za daleko, palma ma za mało światła - przestaw na parapet.
Trzecia, jak często podlewasz?
Czwarta, sprawdź czy na roślinie nie ma szkodników, szczególnie pod liśćmi.
Choć wg mnie, powód żółknięcia liści to efekt przelania i zbyt ciemnego stanowiska.
Edit: Dochodzi jeszcze zbyt suche powietrze, Areki to palmy lubiące podwyższoną wilgotność.
Druga sprawa, trzy metry od okna wschodniego to zdecydowanie za daleko, palma ma za mało światła - przestaw na parapet.
Trzecia, jak często podlewasz?
Czwarta, sprawdź czy na roślinie nie ma szkodników, szczególnie pod liśćmi.
Choć wg mnie, powód żółknięcia liści to efekt przelania i zbyt ciemnego stanowiska.
Edit: Dochodzi jeszcze zbyt suche powietrze, Areki to palmy lubiące podwyższoną wilgotność.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Niestety, palma nie rośnie w doniczce, ale w osłonce
Miałam problem ze znalezieniem doniczki-palmówki, udało mi się znaleźć jedynie osłonkę palmówkę. Jestem świadoma tego, że to źle.
Podlewam, jak ziemia jest sucha. Spryskuję różnie, raz częściej (gdy mam dużo czasu), raz rzadziej (gdy jestem mocno zabiegana) - ostatnio prawie w ogóle :/ Ale muszę się zmobilizować, bo biorąc pod uwagę obecne temperatury, to będzie to teraz niezbędne.
Nie mam możliwości przestawienia jej na parapet, ponieważ parapety mam bardzo wąskie i ona się tam po prostu nie zmieści. Nie podejrzewałabymm jednak, aby to była od niedoboru światła, ponieważ ona stoi na tym stanowisku odkąd była maleńkim źdźbłem, czyli od ponad 2 lat i pięknie się przez ten czas rozwijała, nie miałam z nią żadnych problemów, oprócz - czasami - zasychających końcówek, wtedy częściej ją spryskiwałam.
Szkodników nie ma.

Podlewam, jak ziemia jest sucha. Spryskuję różnie, raz częściej (gdy mam dużo czasu), raz rzadziej (gdy jestem mocno zabiegana) - ostatnio prawie w ogóle :/ Ale muszę się zmobilizować, bo biorąc pod uwagę obecne temperatury, to będzie to teraz niezbędne.
Nie mam możliwości przestawienia jej na parapet, ponieważ parapety mam bardzo wąskie i ona się tam po prostu nie zmieści. Nie podejrzewałabymm jednak, aby to była od niedoboru światła, ponieważ ona stoi na tym stanowisku odkąd była maleńkim źdźbłem, czyli od ponad 2 lat i pięknie się przez ten czas rozwijała, nie miałam z nią żadnych problemów, oprócz - czasami - zasychających końcówek, wtedy częściej ją spryskiwałam.
Szkodników nie ma.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19278
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Nie może rosnąć w osłonce - musi być odpływ - inaczej to pierwszy krok do przelania i zagniwania korzeni. Palmówki dostaniesz praktycznie w każdym markecie budowlanym.
Odległość 3 metry to za daleko, przy takiej odległości bardzo mało światła dziennego wymaganego do prawidłowego rozwoju tej palmy. Być może, na samym początku tak mała ilość z początku wystarczała, ale teraz zaczęła chorować. Im ciemniej, tym łatwiej o przelanie, szczególnie w osłonce.
Jeśli nie ma szkodników, to jak przesadzisz do prawidłowej doniczki i postawisz bliżej okna (np. na jakimś kwietniku), Twoja palma powinna odżyć.
Odległość 3 metry to za daleko, przy takiej odległości bardzo mało światła dziennego wymaganego do prawidłowego rozwoju tej palmy. Być może, na samym początku tak mała ilość z początku wystarczała, ale teraz zaczęła chorować. Im ciemniej, tym łatwiej o przelanie, szczególnie w osłonce.
Jeśli nie ma szkodników, to jak przesadzisz do prawidłowej doniczki i postawisz bliżej okna (np. na jakimś kwietniku), Twoja palma powinna odżyć.

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 sie 2015, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
ARECA - proszę o pomoc
Witam , to już moja druga roślina która mi marnieje w oczach.
Bardzo proszę o ratunek. Nie wiem co robić 2 razy w tygodniu wlewam po pół litra wody , czasem pryskam odstaną wodą.
Po dwóch tygodniach niepodlewania ( urlop) doszłam do palmy i się przestraszyłam ( fotki) wlałam wody , zrobiłam jej kąpiel w wannie ale ten biały nalot nie odkleił się. Proszę o pomoc
Bardzo proszę o ratunek. Nie wiem co robić 2 razy w tygodniu wlewam po pół litra wody , czasem pryskam odstaną wodą.
Po dwóch tygodniach niepodlewania ( urlop) doszłam do palmy i się przestraszyłam ( fotki) wlałam wody , zrobiłam jej kąpiel w wannie ale ten biały nalot nie odkleił się. Proszę o pomoc
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Najlepiej wstaw zdjęcie swojej rośliny. Ciężko na podstawie tego opisu okręslić co jest nie tak. Nie wiem jakiej wielkości jest sama roślina,jakiej wielkości jest doniczka (może podlewasz za dużo lub za mało). O jaki nalot chodzi? Nie wiadomo czy są to szkodniki czy nalot z twardej wody wykorzystywanej do zraszania.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
Re: Areka (chryzalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam, zostałam przekierowana do tego wątku, z moją, jak się okazało Areką
Przeczytałam wszystko od początku i wypunktowałam jak należy o nią dbać, nadal jednak nie rozumiem do jakich warunków powinnam ją przesadzić?? Na pewno większa doniczka zwężana ku dołowi, jednak o jakiej średnicy? Ziemia dla palm o pH 5,5-6,5 i co jeszcze??


