Brawo i gratuluję Elu
Pryśnij ją czymś i ziemie wokół też.
Z moich kilkuletnich obserwacji wynika,że kochają ją grzyby...
W poprzednim miejscu gdzie rosła miałam z nią kłopot mimo oprysku,
po kilku latach zmieniłam jej miejsce wydawało sie,że nowe warunki polubiła ale niestety...
Nie ma opcji by nie musiała być pryśnięta wiosną i w ciągu lata ponownie.
Mimo,że u mnie wiosna i lato były bardzo pogodne,suche,bezdeszczowe prawie i lokalizacja to miejsce
o przepuszczalnym podłożu - to mimo to, liście mają oznaki zagrzybienia.
