Skorpion _tak samo jak ja i moja przyjaciółka która mieszka w Krośnicach (skorpiony)
Judaszowiec absolutnie nie przemarza. jak już pisałam kupiłam w wysyłkowej malutki patyczek, były ostre zimy i nigdy go nie okrywałam . Rósł długo bo był malutki. Ale teraz rośnie tak ,ze muszę przycinać i kwitnie z roku na rok piękniej . A w Miliczu podobna pogoda, ciepło jak u mnie, więc będzie rósł. Kupiłam go w wysyłkowej . Ale raz jedyny spotkałam w Castoramie już kwitnący. Ale już mój kwitł to nie brałam:)
Więcej na żywo nie spotkałam kwitnącego. Ale w najbliższy łykend są pod Iglicą targi ogrodnicze, to na pewno będą , tyle ,że pewnie nie kwitnące.

W moich Wojsławicach też bywają nie kwitnące
-- 5 maja 2015, o 09:38 --
Iwonko no tak , jak był judaszowiec mały to wymagał podlewania, na pewno okrywanie na zimę też by pomogło:) Ale teraz łatwiej kupić i to większe
